Filmik całkiem niezły, luźna kontynuacja losu potwora stworzonego przez Frankensteina, dużo fajnych efektów specjalnych. Można obejrzeć.
Kurcze... Teoretycznie jest to POTWÓR FRANKENSTEINA walczący z DEMONAMI, jak jakiś
CONSTANTINE, czy inny INKWIZYTOR.
Ale z drugiej strony... Aaron Eckhart...
To jest świetny aktor! Ten film naprawdę jest aż TAK zły?
Film taki sobie mocno przerysowany.Ja Frankenstein nie umywa się do Frankensteina z De
Niro.Ocena taka a nie inna głównie za efekty i akcję.W tego typu filmach ciężko oczekiwać dobrej gry
aktorskiej.+Za to że zagrała w nim Yvonne uwielbiam tą aktorkę :D
Początek był nawet zachęcający, jednak później przerażała bezsensowność fabuły. Zachowania w
szczególności demów wydawały się nazbyt sztuczne i naiwne co spowodowało,że obraz stawał się
mało atrakcyjny. Efekty tez były nudne co chwile jakieś ogniste świetliki,których było do obrzydzenia.
Da się obejrzeć, ale...
Pomysł z dupy, że tak się wyrażę, mierna gra aktorska a scenariusz pisał chyba 7-latek. Efekty tylko gdzieniegdzie dały radę.
Omijać szerokim łukiem
Fakt faktem, czasem można odczuć jakieś niedociągnięcia, ale która produkcja jest doskonała ? ogólnie miło się oglądało i nawet drugi raz oglądnęłam z dziećmi ;-)
Smutny, nudny i nieciekawy koszmarek, który miał być chyba jakąś mieszanką Van Helsinga i Blade'a. Wyszło dramatycznie. Niby jest Aaron Eckhart, niby jest Eowina, niby jest Bill Nighy ale co z tego jak nie ma sensu? Nawet śliczna buzia Yvonne Strahovski niczego tu nie ratuje. Fabuła wygląda jak owoc pracy dwóch...
Krótko: jak ktoś łapie klimaty typu "Abraham Lincoln - Łowca Wampirów", to tu poczuje się jak ryba w wodzie.
co za chała, kompletnie mnie nie wciągnął, ani minuty mnie nie interesowało co tam się wyprawia na ekranie; tragiczna, banalna fabuła i słaba realizacja; jedynie klimat jakoś ratował, poza tym tragedyja
Moja ocena: 3/10
jak podejdzie się do tego filmu, jak do typowej bezmózgiej rozrywki, to wychodzi nieźle - do tego jeszcze jak ogląda się po ciężkim dniu, lub z paczką znajmoych, co by się odstresować :] Inna rzecz, że po zaznajomieniu się z ocenami/komentarzami na róźnych stronach, człowiek nastawia się na g****, a wychodzi film ala...
więcejFilm napewno jest lepszy niż Wolverine z 2013, oraz Hansel i Gretel, a ma niższą średnią niż tamte. W oczekiwaniu na nowego X-men'a można obejrzeć, aczkolwiek nie należy po nim za wiele oczekiwać bo to kino klasy B z niskim budżetem i bez specjalnego rozmachu, podobnie jak The Machine z 2013.