To już inne kino niż poprzednie części, wiadomo, sporo lat minęło, film wyróżnia realizm i dość krwawe sceny, Stallone ukazał bohatera zmęczonego, który w końcu znalazł swoje miejsce, ale jak musi po raz kolejny podjąć walkę, robi to dziarsko jak na Rambo przystało, podoba mi się w tym filmie, że wykorzystano motyw muzyczny znany z wszystkich części oraz pewne wspomnienia z poprzedników, minus obrazu to krótki czas trwania filmu, jak dla mnie ta część mogłaby śmiało zakończyć historię o twardzielu jakim jest John Rambo