Rambo w pierwszej czesci strzelał z bodajże z m60. Potem z helikoptera (śmigłowca?),
czołgu. Teraz kaliber działa był spory. Na szczęście producenci nie wpadli na pomysł, by
strzelać z tego działka z biodra ;).
W związku z tendencją rosnącą oraz potrzebą urozmaicenia, w Rambo V, John będzie sam
nacierał krążownikiem na wybrzeże (krzywiąc się i wrzeszcząc w niebogłosy), własnoręcznie
lądując wielkie pociski do okrętowych dział!