Podobały mi się filmy Chaplina, ale bracia Marx zupełnie mi nie podchodzą.

Niektóre sceny nieśmiertelne!

genialna scena z lustrem! Muszę mówić więcej?

Scena z tym facetem sprzedającym lemoniadę rozśmieszyła mnie do bólu brzucha. Reszta też jest niepowtarzalna.

Bardzo lubię i cenię stare filmy, ale mniejsza o to, bo nie zamierzam się tłumaczyć. Widziałem sporo Chaplina i Keatona i teraz to - Kaczą zupę - i jestem srogo rozczarowany. Ten prymitywny humor oparty na czystej głupocie i złośliwości zupełnie do mnie nie trafia. O ile Charlie i Buster to wielkie niezdary i pechowcy,...

Okej, rozumiem, że komuś może ten film się podobać, ale mi kompletnie nie podszedł. Wieje nudą, absolutny brak fabuły, pełno dość nieśmiesznych żartów w stylu odcinania elementów garderoby nożycami. Mnie takie coś nie bawi, dlatego tylko 4/10.

Dziwne poczucie humoru mieli ludzie w tamtych czasach ;)

Nowym władcą małego państewka o nazwie Freedonia zostaje Groucho Marx. Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim: masę zabawy. Zwłaszcza, gdy do zestawu dorzucić niesforny duet Chico - Harpo w roli pary najbardziej niewydarzonych szpiegów w dziejach.
Anarchistyczno-absurdalny dowcip braci we wzorcowym wydaniu: tutaj...

...podobnie, jak w przypadku Monty Pythona, trzeba lubić tego typu absurdalny humor, aby móc w
pełni korzystać ze wszystkich uroków produkcji. Ja taki komizm lubię, więc "Kacza zupa" ode mnie
dostaje 9/10.

-Przyszłość Freedonii spoczywa na tobie.Obiecaj mi,że będziesz podążał śladami mojego męża.
- Nie byłem jeszcze w pracy 5 minut,a ona już się do mnie zaleca...Nie, żeby mnie to interesowało,ale gdzie jest twój mąż?
- Dlaczego pytasz? On...Nie żyje.
- Założę się, że to jest tylko jego wymówka
- Byłam z nim do samego...

Teleturniej 1 z 10, finał (w sensie że zostało 3 graczy :D).
Sznuk: Jak nazywali się bracia, którzy zagrali w filmie "Kacza zupa"?
Gracz: E... Bracia Kaczyńscy!

Mocne :D

W mojej nic nie znaczącej ocenie przehypowany klasyk bez harfy i pianina. Trochę smutno jednak.

Fabuła od zawsze nie była mocną stroną produkcji z ich udziałem. W każdym filmie  gagi wysuwają się na pierwszy plan a historia jest przepisaniem tej z poprzedniej produkcji.
Robiąc sobie maraton można to szczególnie zauważyć. Straszne lenistwo. To co w tamtych czasach robiło duże wrażenie czyli popisy muzyczne (dźwięk...

coś tam zapamiętałem z dzieciństwa , ze bracia byli zabawni, więć zapuściłem sobie to by ogladnąć z dzieciakami, Wynudziliśmy się straszliwie i to chyba glównie z powodu szalonego tempa, chaosu i czerstwości puent. cała ta anarchia, w takim wykonaniu jest strasznie męcząca. może powinienien wybrać inny film. Póżniej...

Film wyraźnie składający się z dwóch części. Nie chodzi mi tu o różnicę gatunku czy
tematyki, podział zdecydowanie nastąpił w poziomie. Pierwsze pół godziny było dla mnie
męczące i momentami żenujące, zaś drugie naprawdę rewelacyjne. Film oczywiście muszę
ocenić jako całość, dlatego ocena to jedynie 7+/10. Dzieło...

w telewizji .

Ktokolwiek widział ktokolwiek wie?

Do scalenia z filmem?

Kacza zupa jest najwybitniejszym filmem Braci Marx. Czwórka komików – autentycznych braci występujących pod pseudonimami Groucho, Harpo, Chico i Zeppo – stanowiła znakomity zespół złożony z postaci wyrazistych, pod względem fizycznym i psychicznym całkowicie ze sobą kontrastujących. Wywodzili się z amerykańskiej...

Mimo 'prześpiewanego" filmu bracia Marx to klasyka klina, warto.