Bardzo lubię ten film i widziałem go parę razy. Ocena 1/10 ze względu na wydźwięk polityczny. Konwicki chyba się wstydzi.
Mam identyczny dylemat :). Ale dałem 6. Bo jest to jakiś dokument tamtych czasów. Nie w sensie autentyczności zdarzeń ani nawet postaci tylko wizji jaką tworzyła kinematografia dla obywateli. Bo postacie są oczywiście prymitywne a historyjka płytka jak kałuża po wiosennej mżawce.