Muszę wyznać, że Mansfield Park oglądałam niejako z obowiązku, Jane Austen jest obiektem mojej pracy naukowej i oglądam wszystkie dostępne ekranizacje jej powieści. Zanim zabrałam się do oglądania tej wersji przeczytałam komentarze na Filmwebie i moje oczekiwania względem niej natychmiast spadły do zera. Może właśnie...

To jest w ogóle jakieś totalne nieporozumienie...Twórcy i aktorzy zrobili chyba wszystko żeby ta ekranizacja powieści J. Austen była ogromną klapą. Największe 'zażalenia' mam do odtwórczyni głównej roli. W jednej scenie jest sztywna jak kawałek drewna, w drugiej zaś zachwouje się jak opóźnione w rozwoju dziecko....

pojecia ze jest to film telewizyjny ale po pierwszych minutach zorientowalem sie ze jest cos nie tak i jakos sztucznie 5/10

Dla mnie najlepsza wersja Mansfield Park to ta z 1999 roku. Fanny grana przez Frances O'Connor była prześliczna, zabawna, urocza. Aktorka wystarczała za małe braki krajobrazowe, za kiepski wybór aktora, który grał Edmunda. Tam też były pewne skróty, ale bez przesady. Jak można pominąć odesłanie Fanny do domu...

zprzykroscia musze stwierdzic ze rozczarowałam sie .....Fanny była jak dla mnie zbyt"szumna",moim zdaniem znacznie odbiegała od oryginału(tzn.w porownaniu z opisem z ksiazki),ale mozna swobodnie obejrzec,lekko z przymruzeniem oka....

Nie sądzicie, że ta aktorka w tym filmie ma tak śmiesznie wysunięta szczękę?? Ja na jej miejscu
założyłabym aparat na zęby:)

A wedlug mnie ani adaptacja z 1999 ani ta z 2007 nie jest udana . Powiedzalabym nawet że są najgorsze razem z adaptacja opactwa northanger moge je wszystkie zaliczyc do nieudanych ... Niedobrani aktorzy , dziwna akcja . Powiedziałabym ze są nawet nudne !

Jest to jeden z moich ulubionych filmów na podstawie książek Jane Austen! Emma czy Perswazje to jakaś porażka (zwłaszcza to drugie) a ten jest rewelacyjny. Dobrze dobrani aktorzy, którzy świetnie wczuli się w swoje role! Polecam!

Muszę powiedzieć że żadnej ekranizacji ( ani z roku 1999 ani tej z 2007) nie nazwałabym 'ekranizacją' samą w sobie.... Ale mimo iż wersja z 1999 roku jest zabawniejsza, żywsza (tak to odpowiednie słowo) i grana bardziej profesjonalnie) to jednak pod względem podobieństwa do książki (o ile o nim wogóle można mówić!)) to...

który obejrzałem ze względu na Billie Piper - i było warto.

A mi się bardzo podobał. Taki uroczy :)
Edmund to oczywiście największa ozdoba tego filmu. Jest absolutnie piękny :)
Moim jedynym zastrzeżeniem do wybór aktorki, która grała Fanny- jakoś nie mogę się do niej przekonać...
Jak do tej pory wszystkie filmy na podstawie powieści Jane Austen były urocze i ten jest taki...

Całkiem fajne, ale nie lubie jak zmieniają fabułę, pokazać główne wątki to tak , ale zmieniac, to bez sensu...poza tym jak Fanny może być blondynką ? Bez przesady.... poza tym aktorzy są nie najlepiej dobrani, jednak w porównaniu z Mansfield Park z roku 1995 treśc jest znacznie lepsza :) Polecam