Ja uważam, że z tym filmem, jest jak z tymi obrazkami, na których z początku nic nie widzisz, dopiero po chwili wpatrywania pokazuje się pałac czy kwiatek ... :)
Nawet sam tytuł podpowiada gdzie szukać sensu w tym filmie:) Tu nie ma nic wyłożonego na tacy. Nie jest to też film dla wszystkich. Myślę, że doświadczenie życiowe pomaga go zrozumieć, utożsamić się z bohaterami.