Film z początku ciekawy, potem już tylko nużący, 2 h chodzenia po korytarzach i spowolnionych meczy, za mało natomiast wg mnie został przedstawiony sposób myślenia Branda, szczerze " Przeklęta liga " jest jak dla mnie 2 razy lepsza, nie mówię ,że film zły, film taki sobie, dobry na sen :)

Film bardzo mi się podobał. Szczerze - pozostał mi niesmak po tym zakończeniu, no ale wiadomo, że historii nie zmienimy :)

Nie lubię dramatów sportowych. A ten mi się spodobał. Pitt ma dostać Oscara! Dobry film, świetna gra aktorska, nie czuje się absolutnie tych 2 h. Polecam.

Z pewnością film dla cierpliwych ! Po obejrzeniu całego stwierdzam że jest świetny, ale przebrnięcie przez pierwszą godzinę to niezły hardcore;) Polecam więc wytrzymać i powalczyć do końca filmu, to naprawdę przy napisach końcowych będziecie usatysfakcjonowani. Ode mnie w końcu jednak dobra siódemka ;)

irytowała mnie przez połowę filmu , postać grana przez Brada. Ciekawa historia, ale film mnie nie ujął.

Na sam początek zaznaczam : NIE ZNAŁEM HISTORII BEANE'A OGLĄDAJĄC TEN FILM

Moneyball to film bardzo dobrze zagrany ( Pitt i Hoffman się wybijają), lecz nie rozumiem nominacji dla Hilla. Wg. mnie przejechał ten film na dwóch minach, z czego jedną z nich prezentował przez 3/4 filmu.

Historia? Wciąga, lecz odnosząc...

Podobał mi się, choć totalnie się nie zam na tej grze. Widać że to całkiem inna bajka niż
piłka nożna, nawet od środka :D Całkiem inny system prowadzenia drużyny.


Ale jedno mnie zastanawia, dlaczego jego córka śpiewa "The Show" Lenki, jak ten kawałek
miał premierę chyba w 2008....czyli co to ma znaczyć? Młoda...

MONEYBALL Bennetta millera to bardzo nietypowy dramat sportowy, który zamaist skupiać się na widowiskowości sportu stanowi swoistą przypowieść na temat bezwzględnych i często irracjonalnych reguł rządzących wwspółczesnymi sportowymi rozgrywkami.

Co więcej nie znajdziemy tu typowych dla tego gatunku patetycznych...

Bez większych zalet i większych wad.

po pierwsze nie lubie za bardzo sportowych filmow zawsze wydaja mi sie nudne , te same
zakonczenie itp wiec wogole nie mialem zamiaru tego ogladac ale dostal 5 nominacji i gra
w nim brad pitt wiec postanowilem go zobaczyc i jestem zdziwiony :) pozytywnie oczywiscie
bo film jest naprawde dobry polecam wszystkim :P
ps...

zaśpiewała tak Lenki piosenkę, że ją polubiłem, a znałem od 2 lat:)

Tak jak powiedziałem na Oskara za słaby, aczkolwiek oglądało się bardzo przyjemnie.
Ewentualny dramatyzm sprawiłby, że film byłby lepszy ale w biograficzny zbytnio ingerować nie wypada :) Mimo wszystko polecam, warto.

Ciekawa, czasami zabawna, czasami wzruszajaca historia, Pitt pokazal klase aktorska, ale mimo wszystko oskara nie dam ;) Warto zobaczyc, przyjemnie sie ogladalo. Pozdrawiam1

dobry film
przyjemnie sie oglada
dosc wciagajacy
fabula nie zawiera zadnych zaskakujacych watkow
dobra obsada i gra aktorska
szkoda tylko ze trener nie uzykal tego co chcial
i tak najbogatsi wygrali :)

Fabuła dosyć przewidywalna + kilka schematów fabularnych typowych dla kina sportowego - nie ma tu jakiejś głębi czy rozbudowanej psychologi, same fakty (prawie że dokument). Aktorstwo takie sobie Brat Pitt cały film gra jakby siebie czyli cały czas na luzie dodając do tego kilka smutnych min w drugiej połowie filmu,...

bardzo dobrze się mi oglądało ten film, naprawde miał wiele atutów, ale jak dla mnie miała też irytujące momenty i maniery. irytowały mnie np.. częste zbliżenia twarzy Pitta, troche schematyzm i pompatyczność historii (żeby wygrać trzeba najpierw sromotnie przegrać, wiem, ze to na faktach.. ale..!.) Bardzo podobała mi...

Nie spodziewałem się, że film o sporcie którym się w ogóle nie interesuje, a o baseballu nie mam bladego pojęcia może być tak poruszający. W momencie kiedy Oakland zaczeli przegrywać 20 mecz swojej passy zwycięstw, ze zdziwieniem zauważyłem ze trzymam kciuki i prawie z emocji przegryzłem sobie wargę. Biorąc po uwagę,...

Satriani grający hymn na pierwszym meczu. Bezcenne:D

To nazywa się mieć talent do zrobienia porządnego filmu. Nie dość że się nie znam na baseballu to nigdy się tym sportem nie interesowałem. Mimo wszystko obejrzałem ten film całym sercem. Wszystko przez doskonałą grę Pitt'a, zdjęcia oraz scenariusz. Pięknie ukazana metafora, w dodatku moment, gdy Bill jedzie samochodem...

Chociaż z tą dyscypliną mam tyle wspólnego co nic, to film mnie wciągnął całkowicie. Moneyball to dowód na to, że nawet z pozornie śmieciowego scenariusz można wykręcić prawdziwą perełkę. Polecam szczerze.