"Na niebie, na ziemi" nie jest, jak to sugerowała stacja telewizyjna na której film oglądałem, dokumentem na temat UFO, a dokumentacją amatorskich obserwacji jakie były prowadzone przy polach zbóż w Wylatowie.
Na podstawie tego dokumentu można zobaczyć, czym różni się pasjonat poważnie podchodzący do tematu od...
Życie na wsi przedstawione jest naprawdę prawdziwie.
Koleś siedzi w chacie, dzieciaki przychodzą pompkę do roweru pożyczyć.
Małe dziecko całe wakacje w samochodzie patrzy jak ojciec wypatruje na niebie uFo. Dziwny ten film, ale polecam bo śmieszny
A najlepszy to ten pseudo profesjonalista z Nautilusa...