PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=757778}

Nie czas umierać

No Time to Die
6,9 83 843
oceny
6,9 10 1 83843
6,3 51
ocen krytyków
Nie czas umierać
powrót do forum filmu Nie czas umierać

No cóż, mówcie co chcecie, ale to zakończenie nie jest tylko dosłowne. To zakończenie jest na wskroś symboliczne i kończy piękną filmową historię rozpoczętą prawie 60 lat temu. Świat zmienił się tak bardzo, że nie ma w nim miejsca na takiego Bonda jakiego znamy i lubimy. Sugestie takie były od Skyfall. To nie jest świat dla tajnych agentów i szpiegów rodem z Zimnej Wojny.
To nie jest świat dla archetypu Jamesa Bonda. Postać Jamesa Bonda jest tak obecnie niepoprawna politycznie, że odtworzona z "krwi i kości" nie mogłaby zostać obecnie pokazana w kinie.
To nie jest świat dla Jamesa Bonda - mężczyzny, który może już niedługo nie będzie mógł być Jamesem Bondem!
To nie scenarzyści, reżyser lub producenci, a już na pewno nie rakiety zabiły Jamesa Bonda. To świat zabił Jamesa Bonda. To jak świat się zmienił, jak go odrzucił. Więc Bond musiał umrzeć po to abyśmy go zapamiętali takim, jakim był - najlepszym! Zanim zostanie skalany, i poza nazwiskiem nie zostanie z niego kompletnie nic!

Ale nie ma się co martwić - Bond zostawił coś po sobie - 60 lat historii i 25 wspaniałych filmów.
A więc nie rozmyślajcie jak oni to pociągną dalej, bo to co już było nie zostanie zniszczone i właśnie stało się legendą! Żadna poprawność polityczna tego nie zniweczy. I zawsze filmy po NTTD będą odcięte wyraźną, grubą kreską.
A więc opowiem wam historię człowieka: Bonda....Jamesa Bonda.....

Teresa_Nazimek

faceci wg prawa moga dzwigac wiecej niz kobiety? a wiek emerytalny? a dom samotnego ojca? mozna by tu przytaczac jeszcze sporo przykladow prawa w polsce.

ocenił(a) film na 5
haron29

Racja, z dźwiganiem trochę przesadzamy, bo kobiety mogłyby dużo więcej podnieść niż wszyscy myślą. Chociaż tu przydałyby się obiektywne badania. Niższy wiek emerytalny jest zdecydowanie bez podstawny. Tak, dużo jest do zrobienia w kwestii równości.

ocenił(a) film na 6
tommybundy1

swiat ginie bo ktos stworzyl film nie po twojej mysli XD

ocenił(a) film na 1
dragonmen32

nie, nie dlatego. jakbys umial myslec to bys wiedzial o co kaman

ocenił(a) film na 9
tommybundy1

Swiat ginie co jakies 50 lat, kiedy przychodzi nowy swiat, a konserwatysci, ktorzy nie potrafia sobie z zadnym czasem poradzic jecza, ze to juz koniec. Swiat nie zginie, najwyzej twoj swiatek szlag trafi, a to mala strata w globalnym znaczeniu. A chocby nawet i rasa ludzka zdechla w calosci, to i tak bez szkody dla swiata. A nawet z ogromna korzyscia. A od czarnej kobiety w jakiejkolwiek roli ludzkosc nie upadnie.

użytkownik usunięty
semira1

Nie ma to jak napisać "Swiat ginie co jakies 50 lat" żeby w następnym zdaniu napisać " Swiat nie zginie" .
Och "entelygenty" z polinu ...

ocenił(a) film na 9

Ummm, nawet nie wiem jak to skomentowac... Nie za bardzo umiesz czytac, tylko znasz literki, ale juz cos bardziej skomplikowanego niz Ala ma kota cie przerasta, wiec nie chce ci krzywdy zrobic, kiedy bedziesz usilowal to zrozumiec. Moge uzyc takich slow jak sarkazm to byl, ironia, przenosnia, postaraj sie, moze jest obok ciebie ktos bardziej wprawny i ci wytlumaczy... O, wiem! Wiesz co to cudzyslow? Takie dwa przecinki na gorze. Uzywa sie ich, kiedy chce sie mniej wprawnym czytelnikom wskazac na sarkazm albo ironie ( ma tez inne funkcje, ale to kiedy indziej). Wiec Swiat "ginie" co jakies 50 lat... A dalej to samo. Pomoglam? Ciesze sie! Cwicz, staraj sie, dasz rade, zuchu!

użytkownik usunięty
semira1

Nie wiem z jakiego zakładu psychiatrycznego uciekłeś /uciekłaś , wróć tam z własnej nieprzymuszonej woli wyświadczysz przysługę społeczeństwu a przede wszystkim sobie bo mentalnie przypominasz kacyka kaczyńskiego albo macierewicza (celowo nazwiska z małej) którzy stylizują się na inteligentnych a są po prostu chorzy i co jakiś czas wybełkotają jakąś brednie a później ów kacyki takie jak ty odwiedzają różnego rodzaju media i próbują tłumaczyć że ich pani nie powiedział tego co powiedział.
Nie wycieraj sobie mordy hasłami typu sarkazm lub ironia bydlaku do obrony twoich macierewiczowych "prawd absolutnych" o ginącym świecie co 50 lat.
Na koniec zanim zaczniesz kogoś nieudolnie pouczać napisz poprawnie świat bo napisałeś "Swiat" i zacząłeś swój "wysryw pseudointelektualny" od błędu "oświecony" filmwebowski macierewiczu ( celowo nazwisko z małej ).
No chyba że ten ów "Swiat" to jakieś twoje prywatne uniwersum w zakładzie z którego uciekłeś.
Wróć tam i lekarzom opowiadaj swoje "prawdy absolutne" a w nagrodę dostaniesz od nich szpryce i kaftan które z pewnością ci pomogą.
Zamykam dyskusję z tobą bo chorych psychicznie takich jak ty lub macierewicz ( celowo z małej ) trzeba leczyć w zakładach do tego przystosowanych z kratami i personelem a nie na filmwebie .

Kino_Maniak trudno się z tobą nie zgodzić ale czy nie za ostro ?

użytkownik usunięty
Midnight_in_Montgomery

Ostro ? Potraktowałem bardzo łagodnie to bydle które ogłasza swoje "dogmaty" typu "Swiat ginie co jakies 50 lat" zaczynając już w pierwszym wyrazie od błędu .
Aż strach pomyśleć skąd taka chora psychicznie osoba bierze takie "prawdy absolutne" bo kolejne "wysrywy pseudointelektualne" takich wariatów mogą na przykład wskazać źródło jako rozgłośnię z Torunia lub jakiegoś mędrka z TVP typu Jakimowicz albo Ogórek i dlaczego ten świat rzekomo "ginie" co 50 a nie na przykład 49 lub 51lat .
Żyjemy w czasach cyfrowego skoku cywilizacyjnego kiedy to właśnie tacy wariaci mają głos i mogą "wypróżniać się" w internecie i nie tylko , głosząc swoje "dogmaty" poparte jedynie ich chorą psychiką . Niestety jedyny argument jaki dotrze do takich ludzi to podeszwa buta odciśnięta na ich mordach które wcierają sobie różnymi hasłami , pojęciami i tak dalej po to by uwiarygodnić ich "pseudointelektualne kał" który zostawiają na różnego rodzaju forach , wiecach itd.

Kino_Maniak niestety ale takie czasy a ludzie przyklaskują bo dziadzia jaro da 500+ i od czasu do czasu zenek zabawia publisię . Niektórzy rozochoceni tym tak zwanym szczęściem wylewają później swoje filozofie jak semira1 czy jakiś heniek1234

użytkownik usunięty
semira1

"Ummm, nawet nie wiem jak to skomentowac... "
No nie komentuj imbecylu! Co wpis to ten tępy głupawy polaczkowy BRAK KONSEKWENCJI i ODPOWIEZDIALNOŚCI ZA DEKLARACJE.

A jak ktoś wypomni imbecylowi proste zgrzyty logiczne w jego 'zdaniach', to zamiast z godnością się przyznać i zdobyć szacunek - bełkocze jeszcze głępiej, jeszcze niżej, jeszcze bardziej się poniżając.

ocenił(a) film na 9
darek_sith

zgadzam sie w 100%
Wiadomo o gustach sie nie dyskutuje jedni uwielbiają Skyfall - do innych jak np do mnie nie trafił. Za to No Time To Die to dla mnie najlepszy Bond od Casino Royale, owszem nie pozbawiony wad i absurdów, ale ze znacznie ich mniejszą liczbą niż ostatnie dwie części.
Po całych dyskusjach o czarnej kobiecie Bondzie - posadzenie jej jako 007 a nie jako Bonda uznaje za bardzo ciekawą i sarkastyczną koncepcje - niestety albo aktorka albo scenariusz dla niej napisany nie dzwignął tego. Tak jak 007 nie dzwignela misji i odpłynęła ze Swann i jej córką zamiast zostać z Bondem i dokonczyc misje.
Prócz tego świetnie spięcie klamrą wcześniejszych części - jedynej powiązanej ze sobą Bondowskiej serii. Ilość mrugnięć okiem do widza nawiązujących też do starszych serii raczej nie do wyłapania za 1 oglądaniem (np odwrocenie sie w okrągłym tunelu i strzał)
Od początku czuć, że to pożegnanie - pytanie tylko czy z Craigem czy Bondem. A więc są nawiązania do tego, że świat poszedł do przodu a Bond nie i nie koniecznie się w nim odnajdzie, a jednak okazuje się, że świat potrzebuje Bonda...
Bond miał przejść na emeryturę a jednak wrócił na tą ostatnią misje, tak jak Craig na ten ostatni film.... I czuć, że Bond jest starszy, zmęczony, ale gdy trzeba staje się bezkompromisowy jak dawniej (walka w lesie w Norwegii i pchniecie auta)
Po Spectre i Skyfall nie czekałem ani trochę na Bonda...a jednak było na co czekać.
No i odważne zakończenie - pytanie co dalej? Cokolwiek bedzie dalej - pewna era się skonczyla, pytanie co dalej?
Cokolwiek będzie dalej zgadzam się z tym, że taka kropka nad I zamyka pewien etap i etego etapu nic juz nie zepsuje.

ocenił(a) film na 8
michal_tredowski

Jeżeli chodzi o postać Nomi, to nie mam większych zastrzeżeń, wypadła lepiej niż się spodziewałem, ale prawdą jest to o czym piszesz. Ciekawe rozegranie z tym, że ostatecznie doceniła ona Bonda, "oddała" mu numer, a ostatecznie nie wzięła na siebie ciężaru zadania.
To powinno dać tym wszystkim marudom do myślenia, że tylko Bond może być 007.

ocenił(a) film na 8
darek_sith

Odwrócenie i strzał w tunelu to był majstersztyk. Strasznie mi się podobała ta scena jakbym oglądał Rogera. Moora :)

michal_tredowski

A dla mnie to jakieś takie było byle jakie, za bardzo ckliwe i jakby bez pomysłu te zakończenie. Jest teraz w filmach dużo gadania, tych filozoficznych rozmów, jakieś sentymentalne powroty do przeszłości, szok wywoływany na siłę, a czasami wystarczy pokazać dobry obraz.

ocenił(a) film na 9
carolotta

ależ właśnie o to chodzi, że tu obrazy też były dobre, że każdy chce czego innego a tu reżyser podał wszystko - ujęcia, akcje, sentymentalne powroty jak to nazwalaś. I rozumiem, że dla kogoś mogło być za ckliwe - kwestia gustu wiec nie dyskutuje o tym, ale nei zgodzę się z brakiem dobrych obrazów. pewnie 2 i 3 raz bede musiał obejrzeć, żeby wszystkie wyłapac :)

ocenił(a) film na 8
michal_tredowski

Jest to prawdą, że seria z Criagiem była jedyną, gdzie każdy kolejny film jest niejako kontynuacją poprzedniego. W Casino Royale poznaje się z Felixem by w ostatniej części się z nim pożegnać. Definitywnie. Jak tak teraz patrzę, wszystko było prowadzone już od Casino Royale do takiego zakończenia. Producenci mieli gdzieś z tyłu głowy, że właśnie taki będzie finał. Quantum było taką "pauzą" w tej całej historii chociaż to był też świetny film - w stylu tych starszych Bondów. A NTTD - sam Mallory mówi, ze świat się zmienia "nie stoimy z wrogiem twarzą w twarz. Wróg rozpływa się w eterze". To już nie czas na Bonda, ale gdyby nie Bond nie byłoby świata ;) Zakończenie świetnie, chociaż na początku po obejrzeniu byłem autentycznie zły! Ale po przespaniu się z tym stwierdzam, że lepszego zakończenia nie mogłoby być. Od początku do tego to zmierzało..... Seria z Craigiem inna, nowoczesna i jako jedyna nastawiona na historię bohatera.

ocenił(a) film na 2
darek_sith

Mam nieco odmienne zdanie na temat zachodzących zmian. Świat się nie zmienił. To komsomolcy politpoprawności odpływają szybko i daleko od rzeczywistości. Krzyżyk na drogę. Bond umarł, jak i umiera Zjednoczone Królestwo. Zajadam popcorn i z rozbawieniem to obserwuję.
Sam film był średni. Miał momenty bardzo dobre i bardzo złe. Na pewno zrobiono dużo, żeby zabić legendę Jamesa Bonda i to się udało. Na tyle skutecznie, że nie jestem zainteresowany oglądaniem jakiejkolwiek kontynuacji.

ocenił(a) film na 3
Tomasz_910

Pełna zgoda

ocenił(a) film na 1
Tomasz_910

Dokładnie tak. Za chwilę producenci sobie przypomną, że możnaby dalej tłuc hajs, ale dla mnie niniejszym 60 lat historii się skończyło i dalej nie zamierzam tego oglądać.

ocenił(a) film na 2
harry_rabbit

Mój syn mnie zaskoczył celnym komentarzem - po klapie finansowej dwóch kolejnych odcinków wymyślą jakąś technologię, żeby zdrapać Bonda ze skałek na tej wysepce i posklejać z powrotem.

Tomasz_910

Film mi się podobał, chociaż momentami był zbyt przekoloryzowany i nierealny. Jednak to film i ma dawać rozrywkę, więc tutaj może nie trzeba aż tak się w to zagłębiać. Zakończenie było dla mnie smutne, ale jestem kobietą i lubię takie melodramatyczne zakończenia. Na pewno podkreślili to, że Craig żegna się z rolą i to koniec Jamesa Bonda. Uważam, że zrobili to dobrze.
Pewnie zdarzy się, że kiedyś ktoś poczuje pieniądze i znów postanowi coś zamieszać i nakręcić kolejny film o 007, tak jak to ma miejsce np. Z serią Fast & Furious (gdzie powinni już dawno zakończyć, a kręcą coraz większe bajki). Mam jednak nadzieję, że nikt się na to nie połasi, bo faktycznie technika i świat idzie tak do przodu, że bycie Jamesem Bondem w obecnych czasach traci trochę sens. A nawet jeśli nie i świat potrzebował by superbohaterów z krwi i kości, czyli 007 to już nie będzie to samo .
To co przyszło mi przez myśl na samym końcu filmu, to wątek jego córki. Zastanawiam się czy pewnego dnia nie zjawi się ktoś, kto nie postanowi nakręcić filmu o niej właśnie, wrzucając ją w ramy filmów o 007 i z niej nie beda chcieli zrobić z niej nowej bohaterki, która będzie szła śladami swojego ojca, skoro już pojawiło się w ostatniej części nawiązania do kobiety e roli 007.

Turnupthelove

Jestem fanką agenta 007 od najmłodszych lat. Czytałam książki , oglądam filmy , jestem na bierząco . Film nie mógł się skończyć inaczej . Fakt głównej roli przypisuje Vesper, bo jej temat ciągnął się przez wszystkie serie . Smutna historia . Główny bohater nigdy nie dowiedział sie co ona czuła naprawdę ??!! Craing zbudował postać Bonda od postaw ,po Brosnanie był jak powiew świeżego powietrza . Człowiek z uczuciami , omylny . Idealny !!! Ja osobiście podzieliłam tylko nie czas umierać na dwa odebrane filmy . Wszystko działo się zbyt szybko i aktorzy nie zawsze byli odebrani jak to powinno byc . Tutaj nie chodzi o tanie romansidło ale niedosyt po seansie . Praktycznie007 przegrał swoje życie . Nie nacieszył się choć przez chwile córką, skrzywdzi kobietę która go naprawdę kochała . Brakowało mi właśnie scen wspólnych z dzieckiem . On nawet nie zdarzył poznać własnego dziecka , przez demony z przyszłości zaprzepaścił szanse na szczęście i wewnętrzny spokój . Zakończenie uzasadnione . Smierć jest najlepszym rozwiązaniem . Nie spodziewałam się happy endu typu żyli długo i szczęśliwie , Bond przekazuje numerek następcy i już dalsze części z innym bohaterem .ale ja bym wolała aby choć przez jaką cześć filmu masz bohater był szczęśliwy , spokojny ,to byłoby najlepszym sposobem uhonorowania jego posługi . Oczywiście między wierszami mógłby dalej walczyc o lepsza jutro . Tutaj mi tego niestety brakowało !oby tylko kobieta nie została następnym agentem 007! To dla twórców byłaby porażka , to tak jakby Kopciuszek został mężczyzną…


ocenił(a) film na 5
Piotro8686

Dlaczego kobieta nie może zostać następną agentką 007? Jakie znaczenie ma tu płeć? A Kopciuszek też może być mężczyzną.

Teresa_Nazimek

Myśle , że spore znaczenie ma płeć . Jednak w książce jest agent 007 ,a nie agenta . Agentki przewijają się jako postacie drugoplanowe. Ta jakby nagle z Barmana zrobić Batmankę. Czy śpiącej królewny , śpiącego królewicza . Są role typowo męskie jak typowo damskie . Myśle , źe jeśli ktoś pisze książkę i głównym bohaterem jest mężczyzna to po jakiego czorta zmieniać na sile postać na kobietę. Większość odbiorców myśle ze nie będzie w stanie zaakceptować tak rygorystycznych zmian .

Tomasz_910

Możliwe ze Bond obserwowal rakietowe combo z innej perspektywy, te miejsca niedookreślenia moga pokazac za 4-5 lat jak JB return...

Tomasz_910

,,Na pewno zrobiono dużo, żeby zabić legendę Jamesa Bonda i to się udało. Na tyle skutecznie, że nie jestem zainteresowany oglądaniem jakiejkolwiek kontynuacji.''

Podziwiam cierpliwość i wyrozumiałość. Ja swoje zainteresowanie straciłem po ,,Quantum of Solace''.

ocenił(a) film na 3
darek_sith

super zgadzam sie w 100% wiec mogli skonczyc to przed robieniem z niego sieroty i cieplej kluchy… niesmak pozostal i nic juz tego nie zmieni… epoka sie skonczyla i musiala zhanbic to, co nie powinno byc totalnie naruszone nowym porzadkiem… bezsens totalny…

darek_sith

Nie jest to prawda. Skoro tak zbudowano scenariusz, to taki obraz Bonda wyszedł i tyle. Żadna prawda czasów obecnych z tego nie wynika. Bond jest taki jak w scenariuszu. Bond również się zmieniał na przestrzeni lat. Przecież teraz Bond z Pozdrowień z Moskwy, by nie przeszedł, ale głównie dlatego, że za mało kopania i strzelania, a za dużo dłużyzn gdzie tylko gadają i nuda w kinie... Kto pójdzie na taki film? Nic nie stało na przeszkodzie, aby kolejne Bondy trzymały poziom Casino Royale. Nic, poza.... uwaga.... brakiem pomysłów na dobre scenariusze. Zatem pozostało ( przecież kasę robić trzeba ) pójść na skróty i Bonda przemalować. Markę licencji 007 wyrabia James Bond, zatem zabijmy Bonda, zatrzymajmy markę i przemalujmy. Ludzie pójdą z samej tylko ciekawości do kin, dla sprawdzenia jak radzi sobie w roli 007 nowy agent. Kasa wydana na produkcję musi się zgadzać. Jak ktoś chce filmu z agentką IM6 z licencją na zabijanie, to czemu nie dać jej numeru np. 005, 006, 008, 0011 (to dla ich agetnów niebinarnych) i nakręcić filmu za 200 mln USD. Czemu? Ryzyko, że się nie sprzeda i nie zarobi. Pakować grube mln USD w ryzykowny biznes nikt nie chce i tyle. Po co dorabiasz do tego tanią i łzawą historyjkę, że nie te czasu itd.

ocenił(a) film na 8
darek_sith

Jeszcze w tym roku pewnie ogłoszą nowego aktora grającego Bonda. Tutaj było po prostu zakończenie serii z Craigiem.

ocenił(a) film na 6
galagaguy

Barbara Broccoli powiedziała, że miną jeszcze dwa lata, zanim zaczną w ogóle szukać kolejnego aktora do roli Bonda czy siądą do pisania scenariusza, także....

ocenił(a) film na 7
darek_sith

Piękne i niezwykle trafione słowa.. R.I.P. !

ocenił(a) film na 7
darek_sith

Po prostu ten film powinien mieć tytuł: "No better time to die" - Nie będzie lepszego momentu, by umrzeć/Pora umierać.

I wtedy pełna korelacja z treścią filmu i niedopasowaniem Bonda do dzisiejszych realiów.

spejsi

Właśnie wyszedłem z kina. Dawno nie czułem takiego rozczarowania.
Nie wiem co zamierzają dalej robić z marką 007, ale właśnie ubili nieśmiertelnego i całkowicie zniechecili do śledzenia kolejnych filmów z... Właśnie, z kim? Festiwal żenady.

Adam_001

Zgadzam sie w 100 %. Zrobili cos czego choćby z samego tylko szacunku do pierwszych Tworcow tej postaci nie mieli prawa uczynic. Zabili Bonda. To sie nie miesci w mojej glowie. Wyszedlem z kina wlasnie totalnie wkurzony

ocenił(a) film na 9
Mariusz1985Krk

Dokładnie to samo odczucie..

ocenił(a) film na 9
Adam_001

No typowo. Zgadzam sie również.

darek_sith

Zgadzam się w 100% natomiast uważam że Bond powróci. Inaczej zanotowalibyśmy zmianę w napisach końcowych. Decydując się na takie zakończenie już teraz wiedzą dokładnie w jakim kierunku pójdzie seria. James Bond powróci zastąpiłoby 007 powróci. Ale to tylko moja opinia.

Raczej możemy się spodziewać dużych zmian jeśli chodzi o rozłożenie ciężaru na różnych protagonistów.

Dodałbym tylko od siebie jeszcze że od razu widać rękę Phoebe Waller w tej produkcji. I nie jest to pozytywna zmiana. Pomijając głupkowate żarciki bazujące na tym że nikt nie pamięta już nawet Bonda albo pierwsze słowa Palomy mające rozbawić tym jaka jest niezdarna i to jej dopiero pierwsze tygodnie pracy po czym wyjaśniała kilku przeciwników na raz łapiąc w locie rzucane karabiny... miałem wrażenie jakby od pierwszych minut film był zwiastunem zmian jakie czeka serię zamiast pożegnaniem i delikatnymi wstawkami co może nas czekać w przyszłości. Myślę że ten kto oglądał killing eve od razu wyłapie w których momentach dano Waller chyba zbyt dużo zaufania i wolnej ręki.
Zastanawia mnie też wyjątkowo wiele wątków w kampanii reklamowej filmu dotyczących tego jaki to miała wielki wpływ na ten film.

I żeby nie było że jestem negatywnie nastawiony do kobiecych ról to uwielbiam kreację Harris. Uważam też że powinno się zamienić Armas z Lynch bo nie wyobrażam sobie jej ratującej moje życie w globalnych konfliktach. Zbyt klocowata, przerysowana cwaniara która świetnie nadaje się do 5 minutowych wstawek ale nie jako równorzędny bohater. I nie kolor skóry nie ma wpływu na moje odczucia... Grace Jones w wieku 73 lat zabija samym wzrokiem i budzi większy respekt niż ona. Poważnie wolałbym żeby Penny wróciła do terenu.

I tu ostatnia moja dygresja. Skoro chceli poświęcić jeden film o Bondzie i całą franczyzę na rozpoczęcie nowego cyklu w innym kierunku z mocnymi kobiecymi postaciami które byłyby postrzegane na równi z męskimi postaciami agentów… to dlaczego w tym filmie nie otrzymaliśmy ani jednej takiej roli kobiecej? Paloma jest rewelacyjna ale sami wykreowali ją na głupiutką dziewczynkę, Nomi nie jest w moim odczuciu wiarygodna w postaci kogoś kto miałby uratować świat. Zachwytów nad mimozą Swann też nie jestem w stanie zrozumieć bo postać Vesper deklasuje ją w każdym elemencie a miała na to jedynie jeden film.

Gorzka pigułka jak potraktowali Bonda, Felixa i nawet Blofelda.

Wybaczcie musiałem się w końcu wyżalić ;)

andrea_paolo_nigro

Dobry film dam się broni . Jest koneksja i chęć tworzenia nowych serii uważam za pewniak.Craig zmienił zupełnie postać po Brosnanie w którym brakowało mi wielu cech . Jestem fanką Bonda od najmłodszych lat . Kilka pozycji książek leży u mnie na półce i chętnie do nich wracam . Na filmy czekam z utęsknieniem , zawsze pełna nadziei , że produkcja mnie nie zawiedzie . Moim skromnym zdaniem każdy Bond dobrze napisany obroni się sam ! Jestem tylko za tym aby nie zmieniać płci i kobietą nadawać role jak dotychczas , pomocnicze agentki . Czasy się zmieniają ale seria Bonda to typowo męska pozycja i wątpię , że starzy wyjadacze pokuszą się oglądać w roli Bonda kobietę . W swiecie powinien pozostać pewien ład i zmiana Bonda na kobieta byłaby dosłownie strzałem w kolano .

ocenił(a) film na 6
andrea_paolo_nigro

"[...]już teraz wiedzą dokładnie w jakim kierunku pójdzie seria"
Broccoli i Wilson ogłosili, że zanim siądą do prac nad Bondem 26, zanim w ogóle wybiorą aktora do roli po Craigu miną jeszcze co najmniej dwa lata. Nie mają pojęcia w jakim kierunku poprowadzić serię. Gdyby mieli, za te dwa lata byłby już gotowy film, tak jak było do ery Craiga (z wyjątkiem przejścia od Daltona do Brosnana - spowodowanego wieloletnimi przepychankami sądowymi), a jeszcze w tym roku wiedzielibyśmy kto zastąpi Daniela. Kiedy wyszła "Licencja na Zabijanie" mieli już gotowy plan na trzeci i czwarty film z Daltonem - których nie zrealizowano z powodu wymienionych wcześniej przepychanek sądowych

ocenił(a) film na 6
darek_sith

Mogliby cofnąć się w czasie i robić filmy o zimnej wojnie. Taki Bond mógłby bez problemu występować w filmach o latach 50'-60'. Robienie go metroseksualnym, żeby pasował do dzisiejszych "standardów" to tragedia. Lepiej, żeby wogóle zakończyli tę serię.

ocenił(a) film na 8
dokkk66

No, dlatego własnie w pewnym sensie ta seria została już zakończona, dlatego takie zakończenie NTTD.

Seria filmów 007 wjechała w ciemny długi tunel, niczym Madeline w ostatniej scenie NTTD.

ocenił(a) film na 6
darek_sith

Nie wjechała, a została wpuszczona. Filmy z rekordami w kinach, a ci majaczą o jakiś "niedopasowaniu" do współczesnych standardów.

dokkk66

Tym wszystkim smutnymchłopcom nie przetlumaczysz :p

ocenił(a) film na 5
dokkk66

Film zarabia,bo seria jest znana,zawsze duzo kasy wpompowane w efekty praktyczne ,glosne nazwiska,szum medialny i posucha po pandemi ale niestety to najgorsza czesc z Craigiem,karykaturalny czarny charakter,slaby utwor w czolowce,intryga slabo sie klei troche,czyli pobodki tego złego by zniszczyc swiat jak mial zatarg tylko ze Spectre.Dalej duzo scen pod koniec lzawych sztucznie z patosem w tle jak nie Bond no i scena gdy Bond sie przebiera w stroj wieczorowy i karze ladnej lasce yw odkrytymi plecami sie odwrocic tyłem :D

ocenił(a) film na 6
aronn

MIałem na myśli całą serię z Craigiem, nie tylko ten jeden film. Ludzie ruszyli masowo na NTtD, bo znów chcieli zobaczyć macho - arystokratę z MI6, ale niekoniecznie to co dostali. Mi jako jednorazowy eksperyment, taka odsłona odpowiada, mimo że złol beznadziejny, a dziewczyna Bonda, to totalne drewno. Aczkolwiek jeśli zaczną tą serię budować, według metro seksualnej socjotechniki, to ja wysiadam, dla mnie to koniec 007.

ocenił(a) film na 6
dokkk66

    

ocenił(a) film na 9
darek_sith

Dla mnie chęć kontynuacji serii w takim wypadku będzie troche śmieszna. Bond jest jeden, którego właśnie uśmiercili. Może nigdy te filmy nie były ze sobą jakoś dobrze powiązane, ale zawsze wiązała je jedna postać - James Bond( grana przez kilku aktorów). Wgl. Zdziwiłbym się bardzo gdyby w kolejnym filmie o agencie 007 obsada została taka sama(M,Q itd.). Tu piją na jego pozegnanie, a w kolejnym Bond zostaje ożywiony? Słabo. Śmierć postaci drugoplanowych jest tutaj jednym, ale usmiercanie głownego bohatera tej seri jest czymś zupełnie innym. Nie wiem jak inni, ale to posunięcie bardzo mi się nie podobało nie tylko dlatego, że jestem fanem, ale nie klei mi się to z dalszą historią jeżeli takowa będzie. Chyba że czegoś nie dostrzegam i inni mają inne zdanie, to z chęcią posłucham :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones