Szanowny Pan mylnie podejrzewa inne osoby o własne praktyki. Pozdrawiam serdecznie.

Przecież dobrze wiem, że się do tego nie przyznasz. Oboje jednak wiemy, że to prawda i to jest najważniejsze. Pozdrawiam :)

Nie chcę nic mówić, ale Szanownego Pana rozdwojenie jaźni zdaje się być z lekka niepokojące. Pozdrawiam serdecznie.

Nadziałeś się na własny skalpel, obawiam się, przez nieznajomość przypowieści o cudzołożnicy, albo co gorsza świadome pokpiwanie z Ewangelii jak to bywa u ateistów. Nie pozdrawiam.

Nieznajomość? Pokpiwanie? Obawiam się, że podobnie jak twój przedmówca kompletnie nie zrozumiałaś o co mi chodzi. Doskonale znam historię o Jezusie i o tym, że nie pozwolił ukamienować cudzołożnicy. Teraz porównaj to z tekstem szambelana, o tym, że " heretycy najczęściej nie pozostawiają katolikom wyboru".

Nieznajomość - w takim razie, bo należy doczytać, że po tym jak nie pozwolił ukamienować powiedział jej - idź i nie grzesz więcej !

Po prostu przyznaj, że nie zrozumiałaś tekstu. Może jest w tym też moja wina, powinienem jasno i dużymi literami napisać o co mi chodzi.
Nie udowodniłaś mi nieznajomości tej przypowieści.

Wiesz, nie jestem twoim psychoterapeutą. I nie mam najmniejszej ochoty być. Udowodniłam. Z tej przypowieści wynika, że wybaczyć można raz - cudzołożnicy. Tego grzechu dotyczy ta przypowieść. Dla ateistów są inne odpowiednie. Nie pozdrawiam.

Te wyprawy ad personam są bezcelowe, ale skoro cię to uszczęśliwia, to proszę bardzo, po mnie to spływa.
Po pierwsze, z przypowieści wynika, że każdy zasługuje na wybaczenie. Po drugie, słowa Jezusa: "idź i nie grzesz" nie są wcale ostrzeżeniem, a dobrą radą. Nie grzesz, bo może spotkać się śmierć z ręki kogoś, kto nie jest miłosierny dla grzesznika. Po trzecie, użytkownikowi o nicku szambelan nie chodziło zapewne o "drugą szansę", tylko o afiszowanie się swoim rzekomym fanatyzmem, albo po prostu pokazał zwykłą nienawiść, czyli coś co dla człowieka przyzwoitego, wszystko jedno, katolika, muzułmanina, ateisty, czy animisty, powinno być obce. Nawiasem mówiąc, pisał o heretykach, a nie o ateistach. Poza tym, dlaczego rzekoma herezja ma być karana śmiercią?

Użytkownik szambelan kreuje się na rycerza chrześcijaństwa z mieczem w ręku. To dorosły mężczyzna i pisze jak uważa za słuszne. Pochwalam takie męskie podejście. Jak chcesz się wykazać to stań z nim do wali na polu... Jak masz do niego pytania to napisz mu... albo jesteś małym tchórzem. Ja nie wtrącam się w sprawy miedzy mężami jak na niewiastę przystało.

Przecież piszę "mu". Ale zaczęłaś pisać do mnie, więc cierpliwie odpowiadam, choć jak zwykle nie mogłaś powstrzymać się od niepotrzebnych osobistych wycieczek. Na kogo się kreuje to mnie zbytnio nie obchodzi. Ważne, że nawołuje do czegoś, co jest wbrew naukom Jezusa, zwyczajnie nawołuje do agresji przeciwko każdemu, kto nie podziela jego wiary. Tak czysto technicznie, rozumiem fakt obrony swego życia, ale nie nawoływanie do zabijania za przekonania. To właśnie robi użytkownik szambelan, a ty pochwalasz. Właśnie za przekonania zginął Jezus i wielu wybitnych tego świata.

A i nie mam z kim stawać do walki, bo nie uważam, że chrześcijanin i ateista to wrogowie. W przeciwieństwie do ciebie.

Żal mi Cie było bo widziałam jak powtarzałeś jak papuga. Domyśliłam się, że nie masz odwagi napisać o sobie kim jesteś. Być może raz jesteś chrześcijaninem a raz ateistą - sam nie wiesz kim jesteś. Od chrześcijanina wymaga się aby się jasno określił. Zapytano Cię a nie potrafiłeś odpowiedzieć. Nauki Ewangelii interpretujesz tak jak Ci akurat wygodnie a to jest smutna herezja. Dla Ciebie mam radę - przestań być taką ślamazarą.

Dla ciebie mam radę- przestań skupiać się na innych, a zwróć uwagę na swoje zachowanie. Jak widzę, dyskusja z tobą nie ma sensu, bo nie odnosisz się do tego co napisałem, tylko skupiasz się na mnie i imputujesz mi, że sam nie wiem kim jestem. Za daleko zabrnęłaś, coś sobie wkręciłaś i wyciągnęłaś z tego bzdurne wnioski. Przykre.

Szanowny Pan wybaczy, lecz próżno o wyciągnięcie innych wniosków z Szanownego Pana wypowiedzi, aniżeli powyższe przez Szanownego Pana opisane tak poetycko we wpisie powyższym. Pozdrawiam serdecznie.

Zamiast skupiać się na mnie, lepiej wyciągnij wnioski ze swojego antychrześcijańskiego zachowania...

Lepiej wyciągnij wnioski ze swego homoseksualego zachowania. Nikt się tu na Tobie nie skupia i nie molestuj już tematem homoseksualizmu poniżej, nikogo to jak widać nie interesuje.

Ale to ty piszesz tu o homoseksualistach, paranoja jakaś! Skąd te wnioski, że moje zachowanie jest homoseksualne? Bo jestem względem nich tolerancyjny? To bardzo prymitywne myślenie. W sumie nie muszę się tu spowiadać, ale jestem heteroseksualistą. Tylko czemu poruszyłaś ten temat, tego nie rozumiem. Niepotrzebnie mnie zaatakowałaś i zamiast przeprosić, to brniesz dalej w ten kanał.

Antysodomskiego, proszę Szanownego Pana. Rozumiem Pański ból. Pozdrawiam serdecznie.

Boleję tylko i wyłącznie nad faktem, że swoim zachowaniem jawnie kpisz z chrześcijaństwa. Spoko, spotka cię za to sąd w tym twoim nieistniejącym niebie :)

Szanowny Pan może wnioskować jedynie po swoim postępowaniu oraz własnej wypaczonej wizji chrześcijaństwa, bolszewickiej zresztą. Pozdrawiam serdecznie.

Kolejny raz starasz się mnie nieudolnie obrazić, ale brak ci pomysłów. Ja nie nienawidzę ludzi za to co wyznają, ty przyznajesz, że nienawidzisz każdego kto nie jest katolikiem. Dlatego też sam jasno pokazujesz, że katolikiem, czy chrześcijaninem nie jesteś. To bardzo proste.

Zaszło horrendalne nieporozumienie, za które Szanownego Pana przeprosić spieszę. Żywię przekonanie, iż Szanownego Pana nie da się już obrazić. Chciałbym Pana uspokoić. Pozdrawiam serdecznie.

Dobra, może trochę późno, ale jednak zrozumiałem, że jesteś wybitnym "trollem". Dobrze to wszystko ogarnąłeś, naprawdę, to mi się podoba :)

Szanowny Pan raczył konwersować trochę zbyt wiele ze sobą samym w moim temacie. Pozdrawiam serdecznie.

To mnie wytłumacz, bo twoja wypowiedź serio wygląda bez sensu.

Wytłumaczyłem już w innym poście.

Szambelan: " heretycy najczęściej nie pozostawiają katolikom wyboru".
Ty: "Podobnie jak cudzołożnica nie pozostawiła wyboru Jezusowi, który postanowił ją ukamienować."

Nadal bez sensu. Chyba, że powiesz jaki wybór mają katolicy?

Nie rozumiem do czego pijesz? Znasz w ogóle nauki Jezusa? Miłosierdzie i te sprawy? Mówi ci coś pojęcie ekumenizm? Tolerancja? Poszanowanie bliźniego...?

Mówi, ale w dalszym ciągu bez sensu.
Może sprecyzuję pytanie. Jaki wybór mają katolicy wobec nasilającej się ostatnimi czasy nagonki na nich?

Ta "nagonka" tylko twoje subiektywne wyobrażenie. Zresztą, czy użytkownik szambelan miał na myśli to, o czym piszesz? Wątpię. Raczej afiszował się swoim fanatyzmem, czy może prowokował, bo trzeba być naprawdę głupim człowiekiem, by być fanatykiem. Ale jeśli już pytasz o wybór, to odpowiedzi znajdziesz w uniwersalnych naukach Jezusa. Skoro je znasz, to pytania do mnie są bezcelowe.

Zapewne moim subiektywnym wyobrażeniem są wszechobecne, pogardliwe wyzwiska typu katole i ciemnogród. Dzisiaj społeczeństwo prędzej zaakceptuje homosia niż pobożnego człowieka.

Nie uciekaj tak przed odpowiedzią. Pozwolisz, że dalej będę drążyć. Jezus zaprezentował kilka sposobów radzenia sobie z przeciwnościami. Masz na myśli nadstawienie drugiego policzka? Czy moment, kiedy sporządził sobie bicz i wypędził przekupniów? A może jeszcze coś innego?

Nazywasz homoseksualistę pogardliwie "homosiem" i wymagasz dla siebie szacunku? Dziwisz się, że niektórzy plują na chrześcijan, to zwróć uwagę na to jak użytkownik szambelan miesza z błotem wszystkich, którzy nie podzielają jego wiary. Wszędzie znajdą się zgniłe jabłka, ale to nie powód, by mieszać z błotem całą ideologię, no chyba, że chodzi już o jakieś ekstrema, typu faszyzm. Również widzę, że czasem krytyka katolików zachodzi za daleko, niektórzy zamiast skupić się na konkretach, typu pedofilia w Kościele katolickim, czy jakieś tam daniele Głódzia atakują bezpośrednio samą wiarę, która przecież nie jest winna czynom danego człowieka, czy instytucji. W drugą stronę jest tak samo, czasem aż do przegięcia, bo jak wytłumaczyć, że Episkopat nazywa "atakiem na Kościół" akcję społeczną (konkretnie bilboardową) środowisk ateistycznych: "Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę"? Krytyka tego to oczywisty absurd, ale może za bardzo zagłębiam się w szczegóły.
Generalnym przesłaniem Jezusa jest wybaczanie, miłosierdzie, zwykła ludzka przyzwoitość. Naprawdę nie ma co tu drążyć, więc nie zarzucaj mi, że uciekam od tematu. Nie twierdzisz chyba, że Jezus pozwalał na zabijanie za rzekomą herezję, czy niewiarę? Bo o tym tu mowa.

Homoś to bardzo ładne słowo, ładniejsze niż pedał czy gej, a ty się czepiasz.

Owszem, wybaczanie, miłosierdzie i zwykła ludzka przyzwoitość, ale im bardziej katole wybaczają i przepraszają, tym bardziej są pogardzani. A Jezus też nie zawsze nadstawiał drugi policzek. Kiedy podczas przesłuchania przed Annaszem jeden ze sług go spoliczkował, zapytał "dlaczego mnie bijesz?"

Katol, czy ciemnogród to bardzo ładne słowo, ładniejsze niż "pieprzony fanatyk", a ty się czepiasz...... Tak można w nieskończoność...

Nie wiem, piszesz ogólnikami, a ja widzę, że każda krytyka poczynań kościelnej władzy jest uważana za "atak na Kościół", czy wiarę. Niektórzy mają pretensje, że zbyt mocno nagłaśnia się przypadki pedofilii wśród katolickich duchownych, bo przecież pedofilów można znaleźć w każdym zawodzie, wiec te ataki nie są uzasadnione. Ja natomiast twierdzę, że nagłaśnianie przypadków pedofilii wśród duchownych katolickich jest potrzebne, bo to przecież najwyższe szczeble władzy Kościoła nakazywały ukrywać pedofilów-duchownych (słynna już instrukcja "Crimen Sollicitationis"). Ty być może uznasz to za niesłuszne nagłaśnianie, tego nie wiem, ale wielu tak robi i uważam, że nie mają racji. I w tym właśnie momencie, przy wypływie takich bulwersujących informacji (jeśli mamy pisać o konkretach) katolik powinien przeprosić i PROSIĆ O WYBACZENIE. A co mamy? Najwyżsi polscy dostojnicy kościelni uważają, że "pedofilia była jest i będzie", że "znają przypadki gdy dzieci same wchodziły do łóżek", że "dziecko lgnie do drugiego człowieka". Do tego dochodzi bezczelne obnoszenie się tych dostojników z bogactwem typu ferma danieli, czy domaganie się "zadośćuczynienia" w postaci szpitala psychiatrycznego, które zakon ten zamienił na.... luksusowy hotel...

Nie. Homoś brzmi prawie jak ziomuś i jest bardzo ładnym słowem, a katol jak matoł a patol ( od patologii) a ty bardzo ładnie się wpisujesz w tendencję jeżdżenia po katolikach.

Kwestia interpretacji. Skoro słowo to obraża homoseksualistów, z czego zdajesz sobie oczywiście sprawę, to znaczy, że twoje żądania szacunku dla siebie są śmieszne.
W jaki sposób mój poprzedni komentarz wpisał się w tendencję "jeżdżenia po katolikach"? Czy gdzieś napisałem nieprawdę? Uważasz, że instytucja kościelna nie powinna podlegać jakiejkolwiek krytyce? Nie wiedziałem, że żyjemy w Arabii Saudyjskiej.

Słowo "homoś" nie obraża, natomiast katol i ciemnogród owszem. Nie wiem gdzie widzisz, że żądam szacunku? Wręcz przeciwnie, uważam, że szacunek trzeba sobie wypracować, z jakiej racji ma go żądać ktoś, kto na niego nie zasługuje?

Wpisujesz się w tendencję jeżdżenia po katolikach, bo powtarzasz banały, które ci ładują do głowy media, karmiące się tanią sensacją, najlepiej antykatolicką.

Nie no znowu to samo. Skoro katolicy twierdzą, ze obraża ich słowo "katol", to jest ono obraźliwe, a skoro homoseksualiści twierdzą, że obraża ich słowo "homoś", to nie jest to obraźliwe? Kłania się mentalność Kalego.
Czyli homoseksualista wg. ciebie z góry nie zasługuje na szacunek, bo jest takiej, a nie innej orientacji?
Proszę, wymień "banały", które wypisałem i napisz dlaczego są dla ciebie banałami i są antykatolickie.

Normalnego homoseksualisty nie obraża wyraz "homoś" ani nawet "pedał", chyba, że jest jakąś przegiętą ciotą. I weź mi nie przypisuj swojej mentalności.

Nikt nie zasługuje z góry na szacunek bez względu na orientację. Media wmawiają nam, że mamy szanować niewłaściwych ludzi z niewłaściwych powodów. Media chętnie żerują na kilku księżach pedofilach. Nie opisują bulwersujących przypadków prześladowania chrześcijan na całym świecie, nie wspominają o proboszczach, którzy pomagają w różny sposób swoim parafianom,albo o tych którzy otrzymują nagrody za odrestaurowanie starych, zabytkowych kościołów. A ty powtarzasz te banały, którymi cię karmią.

Normalnego katolika nie obraża wyraz "katol", "ciemnogród", ani nawet "pedofil", chyba, że jest jakąś przegiętą ciotą. I weź mi nie przypisuj swojej mentalności.

Każdy człowiek, o którym nic nie wiesz zasługuje na szacunek. Orientacja seksualna nie ma tu żadnego znaczenia, no może ma dla ciebie, to bardzo przykre. Ty z góry nie szanujesz ludzi ,którzy nie są heteroseksualni, tego nie jestem w stanie zrozumieć. Media żerują na księżach pedofilach, bo Kościół katolicki przez dekady krył pedofilów, na co dowodem jest instrukcja podpisywana przez kolejnych papieży. To są twarde dowody. Przypadki pedofilii wśród księży nie są wcale takie jednostkowe, bo amerykański episkopat prawie zbankrutował przez odszkodowania, które musiął wypłacić wielu ofiarom.
A z tym odrestaurowaniem zabytków to strzeliłeś niezłego babola. Z racji, tego, że jeden z moich bliskich zajmuje się takimi sprawami, to mam ogląd na to. Zresztą, nie trzeba być specjalnie bystrym, by wiedzieć, że pieniądze na zabytki należące do kościoła pochodzą od samorządów i budżetu państwa, a nie od Kościoła, czyli parafian. Nie jest to reguła, ale raczej nie da się zebrać przykładowych 100 tysięcy złotych w jakiejś pipidówie. Ogarnij najpierw temat, zamiast zarzucać mi zaślepienie mediami.

W sumie racja, odkąd Cejrowski i inni katolicy zaczęli nazywać siebie "katolami" i "ciemnogrodem" wyraz ten utracił pejoratywność. Natomiast "pedofil" będzie obrazą dopóty, dopóty tacy jak ty nie zrobią z Polańskiego bohatera narodowego. I nie papuguj po mnie jak przegięta ciota.

Za co mam szanować gejów? Za to, że używają własnych trzewi do innych czynności niż są przeznaczone? Wolne żarty.

Skoro amerykański episkopat prawie zbankrutował przez odszkodowania, to znaczy, że zadośćuczynił ofiarom w miarę swoich możliwości. Zresztą nie od dziś wiadomo, że amerykańscy adwokaci potrafią pozwać lekarza, który uratował komuś życie robiąc tracheotomię w warunkach polowych przy użyciu noża kuchennego i długopisu, jeżeli zwęszą solidną prowizję. Ciekawe ile odszkodowań wypłaciło amerykańskie Ministerstwo Oświaty za nauczycieli-pedofilów?

Poza tym Franciszek zapowiedział, że winnych pedofilii będzie surowo karał, polscy biskupi przeprosili i odprawili mszę w intencji ofiar, ale takim jak ty jest ciągle mało. Żeby była jasność, każdy pedofil ma zostać ukarany, a potem iść do piekła, czy to ksiądz czy nauczyciel czy jakiś inny.

Nie o tym mowa, skąd pochodzą pieniądze na odrestaurowanie kościołów (nota bene z dotacji może pochodzić maksymalnie 70% wpływów. Resztę trzeba zdobyć samemu i poszukać sponsorów. Od parafian pochodzi od 1- 15% potrzebnej kwoty.) Zresztą fakt, że ktoś potrafi zorganizować dotacje i sponsorów świadczy o znakomitym zarządzaniu parafią. Znam proboszcza, który wykonał gigantyczną pracę organizując restaurację kościoła, poczynając od odnowienia i zabezpieczenia witraży (wokół kościoła poprowadzono obwodnicę, na której ruch wprowadzał okna w drgania) poprzez polichromie, obrazy, rzeźby, wymianę głównego ołtarza (przy tej okazji odkrył skarb - 30 monet z XIX wieku) po żyrandole i ławki.
Mowa była o tym, że kiedy już proboszczowie się zabierają za odnowienie swoich kościołów, to robią to pieczołowicie i porządnie i zgarniają nagrody
http://www.sanktuarium-wabrzezno.pl/?pl_i-nagroda,41
http://pol.sika.com/pl/refurbishment-redirect/sika-refurbishment-solutions/refer ences-refurbishment/renowacja_kosciol.html

Żałosne, po raz kolejny wylewasz z siebie nienawiść, stosujesz inwektywy wobec mnie i pokazujesz swój brak szacunku dla drugiego człowieka. Nie wiem też co ma oznaczać wspominanie tego Polańskiego i to całe "wy"...

Amerykański Episkopat miał nakazane przez sąd zapłacić za zbrodnie swoich księży, inaczej nikt stamtąd nie kiwnąłby palcem. Ministerstwo Oświaty nie wydało instrukcji, w której nakazuje się ochronę pedofilów-nauczycieli, a Watykan wydał taką instrukcję. Zrozum to wreszcie.

Co tam Franciszek zapowiedział, to mnie nie obchodzi, nie obchodzą mnie wyroki wydawane przez sądy kościelne, ale świeckie. Franciszek dobrze zrobił, co nie przekreśla faktu dekad zbrodni i ich umyślnego ukrywania przez Kościół. Biskupi "przeprosili i odprawili mszę w intencji ofiar". Och jacy oni łaskawi, zrobili aż tyle. to takie piękne. Jednocześnie Michalik mówi, że dzieci same pchają się do łóżek księży, Hoser ukrywa księdza-pedofila, a Episkopat twierdzi, że nie ponosi odpowiedzialności za przypadki molestowania i gwałtów na dzieciach. Ale rzeczywiście, jestem strasznie pazerny, bo żądam innego niż msza zadośćuczynienia za zbrodnie.
O jeju, też znam wielu dobrych księży, wiem też o wielu biednych, którzy nie mają na ogrzewanie w zimie i marzną na plebanii, a dostojnicy kościelni w tym czasie wymieniają sobie Skody Superb z 2009 roku na Skody Superb z 2012 roku, lub dostają za darmo świetny kawałek ziemi, na którym hodują sobie daniele, które potem zostaną przeznaczone na mięso. Prawda jest taka, że Kościół utrzymuje się dzięki państwu.
Jeśli jeszcze nie zauważyłeś czemu ma służyć to "papugowanie" to masz problem :)

"Wy" w sensie wy tacy tolerancyjni i postępowi w przeciwieństwie do nietolerancyjnego, zacofanego ciemnogrodu. Chyba.

"Katolickie śmieci"

"Lepiej nie po katolicku, bo cenię jednak swoje zdrowie, nie jestem raczej wulgarny i nie kręcą mnie dzieci"

"Twoja matka to dzivka"

"jak je3balem twoją matkę, to miała mi zapłacic skurviala szmata"

"ZDYCHAJ WRESZCIE BO CIE LUDZIE ZAJEtBIA JAK TWOJAMATKE CICHODAJKE"

To kilka tekstów skierowanych do Szambelana. Takich kwiatków jest tylko w tym temacie wielokrotnie więcej. Nadal twierdzisz, że nie ma żadnej nagonki na katolików i że to tylko mój wymysł?

Mentalność Kalego. Ogarnij teksty skierowane przez Szambelana i siebie do innych. Ale muszę zrobić ci mała przykrość, Szambelan to troll ,który po prostu postawił sobie za zadanie zohydzenie innym katolicyzmu :)

Szanowny Pan zdaje lubować w przypisywaniu innym własnych schorzeń. Pozdrawiam serdecznie.

Już to pisałeś. Pozdrawiam :)

czepia się zupełnie jakby był homosiem albo co gorsza tym pfu gejem nie mówiąc już o pedale... ale może to tylko chwilowa niedyspozycja u niego...