Taka inna troszke wizja o Noe.Ale za to bardzo klimatyczna i efekciarska.Dobrze sie oglada.Aktorzy nie zawodza i daje duzo do myslenia o tym jacy jestesmy.Czym sa ludzie.
NIE STAWIAMY kropek po wykrzykniku i pytajniku. NIE STAWIAMY spacji przed wykrzyknikiem, pytajnikiem czy wielokropkiem.
Brak tak elementarnej wiedzy może o czymś świadczyć ;)
Nie, nie polonistka, ale to jak posługujesz się własnym językiem pokazuje i jakie masz wykształcenie i jak bardzo głupiutki jesteś/nie jesteś :]
Nie opisuje kogos po tym jak pisze i jaka jest jego ortografia.To najwiekszy twoj blad bedzie.Widzialem nie jednego glupiutkiego i nie jedna osobe z problemami wyslowienia sie i pisowni i tacy pomogli by kazdemu w potrzebie.To bardzo dziwne oceniac kogos po pisowni i mowie.
Ależ mój drogi, ja nikogo nie oceniam. Czepiłam się jedynie tego, że gwałcisz swój własny język ;) Jeśli aż tak Cię to uraziło i zabolało, to jak najbardziej przepraszam.
Kretyństwo, po tym jak ktoś pisze na klawiaturze swojego kompa można ocenić jego inteligencję? Kurde stara wiesz że wielu wielkich tego świata miało dysleksję mimo swojego geniuszu? BRAWO JESTEŚ SUPER PEWNIE MASZ IQ TYSIONC PIĘĆSET STO DZIEWIEŃSET> ale ze mnie down.
Naucz się słońce rozróżniać dysleksję od braku wiedzy czy chęci poprawnego zastosowania znaków interpunkcyjnych czy gramatyki ;) Wtedy będziemy mogły dyskutować na równym poziomie. Póki co - pozdrawiam :)
Od wtedy, kiedy chcemy coś mocno podkreślić, a boimy się że nasz czytelnik jest nierozgarnięty :) W mowie mamy akcent logiczny, w piśmie...no cóż ;)
To raczej powinno się to akcentować wykrzyknikiem, a nie drukowanymi literami :)
Ten film jest przede wszystkim wielką piękną metaforą historii Noego, przecież jeżeli by uznać ze biblię trzeba interpretować co do joty to powstałby stek bzdur ludzie, naprawdę wierzycie we wszystko co Stary testament mówi DOSŁOWNIE? jeśli tak to jesteście za przeproszeniem bandą idiotów, Aronofsky pozwolił sobie na motywach historii Noego nakręcić wspaniały film o Ludzkiej Naturze fanastyczną poruszającą metaforę o człowieku! Dlaczego ten film jakiś kretyn polski kazał dubbingować, nie wiem, dlaczego to jest niby film na wyjście z klasą na Religii do kina- nie wiem to jakiś idiotyczny error, JAK MOŻNA ROZLICZAĆ TEN FILM z faktów biblijnych!? Biblia nie jest SCENARIUSZEM do tego filmu! polecam TVP jeden w świąteczne przedpołudnia tam znajdziecie filmy dla siebie. Arrgh. w Dodatku te fantastyczne Animacje poklatkowe i te piękne stworki... NONIEMOGE> Ale nie Transformesy dl aludzu zawsze będą lepsze. Może to dobrze że lud nie rozumie Aronofskiego, lepiej dla mnie.
'przecież jeżeli by uznać ze biblię trzeba interpretować co do joty to powstałby stek bzdur ludzie, naprawdę wierzycie we wszystko co Stary testament mówi DOSŁOWNIE?'
Chociażby przypowieści Jezusa w Nowym Testamencie pokazują, że człowiek wschodu, mówiąc o koniu i ośle na polu, niekoniecznie ma na myśli czworonożne istoty. Inaczej - po co Pan nasz siliłby się na powtarzanie treści w innej formie?
zgadzam się w 100% ale nie od dziś wiadomo że film może mieć niską średnią na filmwebie ale nie musi od razu być najgorszy.
jak dla mnie świetnie pokazana historia Noego.
Twórcy są sami sobie winni, bo jak się próbuje coś na siłę ulepszyć, to zwykle się przedobrzy i popsuje.
Twórcy chcieli dać psychologiczny film z przekazem - czyli kino ambitne, dla krytyków i intelektualistów - i film byłby wielkim sukcesem, gdyby tak zrobili i na tym poprzestali.
Twórcom to jednak nie wystarczyło i pomyśleli, że taki film nie będzie przyciągał młodej, amerykańskiej publiczności. Sam kataklizm jest epicki, ale potrzeba więcej akcji! Potrzeba przemocy, walki, potworów, dramaturgii, przeciwstawnych bohaterów walczących ze sobą, finałowego pojedynku etc - więc dodali te wszystkie typowe elementy.
Te dwa elementy już łączono ze sobą, i to z dużym sukcesem. Film nadal miał szansę na wielki sukces, ale im wciąż było mało.
Twórcy pomyśleli więc, że gdyby to była historia biblijna, to film przyciągnie chrześcijan, szkoły i ateistów (którzy przyjdą, by móc później krytykować:d) - a wtedy zarobią krocie, niczym twórcy Pasji. Dlatego tam jest Noe, a nie Gilgamesz czy Zenek z Łomży.
Tyle, że rzadko zdarza się, aby sprzedać historię Biblijną jako "troszkę inną" (że użyje Twojego, ekstremalnie subtelnego określenia). Osobiście kojarzę tylko "Ostatnie kuszenie Chrystusa" - w tej samej skali inności.
I gdyby tam był Gilgamesz lub Zenek z Łomży, to film miałby ocenę 7 lub wyżej. Gdy jednak ktoś bierze opowieść, dla wielu uznawaną za historyczną, i zmienia w niej 99% wątków na niekorzyść postaci uznawanych za pozytywne, to równie dobrze mógłby robić film o "polskich obozach śmierci" i świętości Hitlera;)
To strzał w stopę i tyle;) A w tym wypadku (w mojej ocenie), strzał w stopę z chciwości.
Zgadzam się. Wreszcie jakaś mądra wypowiedź, a nie ludzików którzy nie mają pojęcia o filmach.