PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8243}

Obcy 3

Alien³
7,2 110 236
ocen
7,2 10 1 110236
6,5 24
oceny krytyków
Obcy 3
powrót do forum filmu Obcy 3

Niestety jak kocham Finchera za Seven, Fightclub i Social Network - tak uważam że po
przeczytaniu scenariusza nie powinien był się podejmować kręcenia tego filmu. Niestety
Alien 3 niszczy LEGENDĘ jaką było ARCYDZIEŁO Scotta i Gigera, oraz demoluje i wyrzuca
na śmietnik zakończenie znakomitej kontynuacji i rozwinięcia historii dokonanej przez
Camerona. Jak można zniżyć takie kino do poziomu kontynuacji Nightmare on Elm Street
lub Friday 13 th - to po prostu nieporozumienie. A przecież istniały gotowe scenariusze w
postaci serii ksiązek wydanej również w Polsce: Obcy mrowisko, Obcy Azyl, Obcy Wojna
samic - śwetne rozwinięcie sagi: motyw planety obcych, space yockej, zainfekowania Ziemi
- dlaczego tego nie zrobili??? No chyba tylko po to żeby na siłę upchnąć w to filmidło panią
Weaver...

ocenił(a) film na 8
_Pablos_

No podpisuję się pod tym wszystkim.....

ocenił(a) film na 4
_Pablos_

Ze wszystkim się zgadzam - zwłaszcza z genialnym klimatem planety więzienia, sączącym się z ekranu mrokiem i poczuciem beznadziei...ALE powtarzam raz jeszcze - gdyby film był odrębną historią, w której występowałoby jakieś - najlepiej stworzone przez Gigera - monstrum, niemające nic wspołnego z Obcym, którego znamy - oceniłbym film na 9/10, lub nawet na 10/10, podobnie jak oceniam większość produkcji Finchera (może poza Panic room). Scenariusz filmu jednak leży i kwiczy - najbardzie uderza punkt wyjścia - w Aliens eksterminowano WSZYSTKIE potwory spuszczając atomówkę na skolonizowaną planetę, zaś królowa, która dostała się na statek była POZBAWIONA KOKONA i nie mogła złożyć jaja...W Alien 3 jajo znikąd sie znajduje - sorrki toż to Freddy Krueger 6 lub Piątek 13 nr 28...Po drugie scenariusz OBRACA w perzynę pozytywne zakończenie Aliens. DLACZEGO scenarzyści poszli na taką łątwiznę, zamiast poszukać planety skąd rasa obcych pochodziła ??? Dlaczego nie znaleźć ich naturalnego ekosystemu, zamieszkałego być może przez inne równie mordercze gatunki ??? PATRZ trylogia książek Steve Perry. Na siłę pociągnięto wątek Ripley, choć jej historia mogła zakończyć się w Aliens. Na potrzeby części 4 nawet sklonowano ją po śmierci, sprowadzając cykl do absurdalnej groteski i parodii...Niestety nie takiej kontynuacji kultowej sagi oczekiwałem przez lata po seansach kinowych Alien/Aliens i wielokrotnych projekcjach z kaset VHS.

ocenił(a) film na 8
RogerVerbalKint

No ok,ale on Ripley wreszcie uśmiercił(miał taka odwagę)a że poźniej ktoś ją reaktywował to juz co innego.Druga sprawa ona jest gwiazdą w serii o Obcym tak więc,producencie nie chcieli sobie strzelać samobója czyli odstawiać ja na boczny tor.Moze scenariusz trzeciej części byłby jeszcze lepszy gdyby sie wzorowali na książkach,może,a moze masz bardzo duże wymagania względem tej serii bo patrzysz przez pryzmat czytelnika który oczekiwał czegoś innego niz to co zaserwował Fincher.

ocenił(a) film na 4
aronn

To drugie na pewno - zaczytywałem się książkami Steve'a Perrego...Poza tym uwielbiam kontynuację Aliena w wydaniu Camerona, a jego szczęśliwym zakończeniem cieszyłem się przez wiele lat jakie dzieli film od premiery Alien 3 - tyle lat czekania, gotowe niemalże scenariusze w postaci książek - a tu nagle serwują mi początek filmu, raz że niezgodny z tym co widziałem na ekranie w dwójce, dwa mordują mi bezsensownie dwie z moich ulubionych postaci - wyobrażasz sobie moje rozczarowanie ? W chwili obecnej wciąż lubię wracać do Alien/Aliens, mniej więcej raz na rok, może dwa, podobnie jak do Ojca chrzestnego, Chłopców z ferajny, Władcy pierścieni czy Forresta gumpa - oglądanie Aliens z perspektywy zakończenia Fincherowskiego, sprawia mi o wiele mniej przyjemności - na cóż więc ta walka, napięcie, chwile grozy, skoro wiem że i tak wszyscy zginęli, bo tak sobie zażyczyli producenci i scenarzyści w 6 lat później...

ocenił(a) film na 5
piotrbimbasik

Film nudny jak falki z olejem. Gdzie na początku jeszcze chce się oglądać, bo całkiem fajny klimat jest. Tak im dalej, tym gorzej. Dodatkowo jeszcze kiepska animacja ksenomorfa. Szczególnie dość miałem tych powtarzających się w kółko, podnoszących na duchu przemów. Słabizna, niestety.

ocenił(a) film na 4
piotrbimbasik

NIGDY NIE POWINIEN W TEJ FORMIE POWSTAĆ !!! A tak otworzył drogę do jeszcze gorszej trójki i potworkóe AvP i tragicznego w swej wymowie Prometeusza...

ocenił(a) film na 4
RogerVerbalKint

Po lekturze znakomitej trylogii Steve'a Perry Obcy: Mrowisko, Azyl, wojna samic - njapierw dobił mnie Alien 3 - patrz pociągnięcie tematu jak w serii Piątek 13 - Jason jednak przeżył - a tu jedno jajo zostało + uśmiercenie wszystkich postaci załogi, co zniweczyło zakończenie genialnego Aliens zamiast tego co było w książkach - poszukiwanie rodzinnej planety obcych, zamieszkałej przez inne równie groźne gatunki, oraz wątek space jockeyów właśnie. Trójka miała swój klimat i obroniłaby sie jako samodzielny film nie mający nic wspólnego z dziełami Scotta i Camerona....Zniesmaczony przez wiele lat - patrz Alien ressurrection i potworki z serii AvP nagle dowiedzialem się że Sir Ridley powraca do dzieła swego zycia i ma zamiar wyjaśnić genezę obcych - samiast wykreowanej przez Gigera Alien planet i obcej rasy Space jockey używającej obcych do terraformowania planet dostałem opowieść o czrnej mazi, kobrze z cipą zamiast głowy, "robokach", zombiaku i bladym osiłku, który skacze i odrywa głowy - LITOŚCI !!!
PS za ładne obrazki i efekty specjalne oraz rolę Fassbendera dałem ocenę 5/10, bo i tak jest to lepsze niż kolejne Transformery i inne Battleshipy...

ocenił(a) film na 9
piotrbimbasik

Przesada

piotrbimbasik

3ka(klaustrofobia) i 1ka(mroczny kosmos) najlepsze, - 2 najgorsza moze i efekty specjalne byly ciut lepsze to klimatycznie siadlo, zreszta obcy tu niewygladal jak obcy.

piotrbimbasik

wszystkie 4 sa tak naprawde znakomite, fabularnie sensne, czego niemozna powiedziec o prometeuszu, do polowy filmu bylo okey, fajne zdjecia, muzyka, efekty, david:), ale od momentu wejscia do tunelu nie widzialem bardziej bzdurnej fabuly, ridley wybral najbardziej naiwne i glupkowate rozwiazania fabularne, sekwencje smierci poszczegolnych czlonkow zalogi no ku... rownie dobrze mogliby wszyscy poslizgnac sie na skurce od banana i skrecic sobie kark w 1ce ridleya takiego kretynizmu nie dostrzeglem.

piotrbimbasik

Czasami nie rozumiem Waszych wypowiedzi. Cztery pierwsze (kanoniczne) części reżyserowało czterech różnych reżyserów i każdy z nich zrobił film osadzony w tym samym uniwersum, ale każdy to uniwersum zobaczył inaczej. R. Scott w jedynce sprowadził kino s-f w nieznany dotąd dla gatunku hard obszar gotyckiego horroru z atmosferą w którą można było wbić nóż. J. Cameron w ulubiony dla siebie sposób w dwójce dał czadu, stawiając na "ekranową rozpierduchę" ale jednocześnie wprowadził do kanonu kolonialnych marines. Jean-Pierre Jeunet w "Przebudzeniu" postawił na obraz bardziej komiksowy. D. Fincher w "Obcy 3" pokazał na prawdę kawałek świetnego kina s-f pełnego porównań i symboliki. Niestety wersja kinowa (która powstawała w strasznym bólu, pośród niezliczonych kłótni aktorów, producentów scenarzystów i reżysera) nie wypadła rzeczywiście tak dobrze jak powinna. Dla tego odsyłam do wersji rozszerzonej - directors cut, dłuższej od kinowej o niemal 40 minut. Przemontowany film robi o wiele lepsze wrażenie niż wersja kinowa - sam zresztą cenię ją teraz wyżej niz "Aliens" J. Camerona.

ocenił(a) film na 4
Bishop_filmweb

Znam doskonale obie wersje - film owszem jest świetny wizualnie, ma swój mroczny klimat itp. itd. Nie zmienia to faktu że film ma beznadziejny punkt wyjścia - "jedno jajo zostało", kretyńskie rozwiązanie z uśmierceniem wszystkich bohaterów, poza Ripley, którzy przetrwali Aliens i de facto niszczy opowiadaną historię. Kontynuacja obcego mogła obyć się bez Ripley - patrz poszukiwanie genezy obcych i ich rodzimej planety. Niestety scenarzyści wszystko spieprzyli...Alien 4 to już nieporozumienie - groteskowy filmik o manipulacjach genetycznych i klonowaniu...

RogerVerbalKint

rzeczywiście najsłabszym motywem w filmie jest kwestia tego jak dostał się na ich statek twarzołap, który zakończył ich powrót do domu.

Bishop_filmweb

Witam
Ja też się cieszę z każdej części Alienka (jak małe dziecko:)) choć muszę przyznać, że niektóre części cenie mniej niż inne. Mam pytanko jak oceniasz Prometeusz oraz filmy z serii o Riddicku, które moim zdanie nawiązują lub czerpią "pewne klimaty" z obcego.

shinobi82

No na takie "wypaśne" rozpisywanie sie kolejny raz mnie nie stać. Zapraszam na http://www.alienhive.pl/forum - tam jest wszystko co myslę o "Prometeuszu". Napisałem tez recenzję dla "Alien Hive" mocno naciągniętą ze względu na "prośbę" administratora. Tam wszystko jest.

Bishop_filmweb

Na Alien Hive "wpadam" czasem jako obserwator. Stronka konkretna, bardzo fajna i profesjonalna, choć może troszkę zbyt konserwatywna. Czytałem kiedyś tą pozytywną recenzję o Prometeuszu (pewno Twego autorstwa) i miałem mieszane odczucia. Ja na początku byłem pozytywnie nastawiony na ten film, entuzjazm osłabił sam seans. Parę "rzeczy" w nim wkurzyło mnie totalnie (nie chodzi o nieścisłości fabuły, czy głupotę naukowców). Space Jokey stali się "ludzkimi" skarłowaciałymi inżynierami, alien cieczą, twarzołap ośmiornicą...idt.Wyżej wymienione elementy mogą drażnić i zniechęcić konserwatywnego fana. Osobiście nie "hejtuję" tego filmu, staram się go odbierać jako odrębną produkcję luźno powiązaną ze światem aliena. Tym sposobem uwzględniając wymienione argumenty uznałem film jako całkiem dobre kino SF. Martwi mnie tylko co Reżyser wymyśli w kolejnych częściach, liczę na to, że fabuła ucieknie jeszcze dalej od uniersum aliena stając się całkowicie oddzielna historią.

shinobi82

Nic dodać, nic ująć!

ocenił(a) film na 8
piotrbimbasik

wersja Steva Perry'ego podobała mi się, gdy przeczytałem ją mając 17 lat, obecnie uważam ją za cokolwiek głupią- taki produkt wyrobnika będący skokiem na kasę. Bardzo interesująca jest pierwotna wersja 3 (można się zapoznać z konceptem z materiałów dodatkowych do wydania DVD), jeszcze bardziej dziwaczna i jeszcze mniej hollywoodzka. Film Finczera cenię przede wszystkim za klimat. Klimat niepowtarzalny.

ocenił(a) film na 4
piotrbimbasik

Nigdy nie powinien powstać !!! Nie mówiąc juz o katastrofie jaką była czwórka i późniejsze alienopodobne twory AvP i Prometheus....

RogerVerbalKint

W mojej hierarchii zawsze nr jeden był i będzie Aliens. Cameron stworzył arcydzieło i nie ma polemiki na tym polu. Scott stworzył za to genialny wstęp czysty horror SF mroczny i nieprzewidywalny. Co do Alien 3 hmm w 1992r. pamiętam wielu nie doceniało tej części w sumie ja też ale po 20 latach ten film sie uszlachetnił dojrzał i dzisiaj oceniam go równie dobrze jak 1 i 2. Fincher stworzył najlepszy mroczny klimat który przebił nawet 1 tak to prawda! A że końcówka kończy sie źle? Wszystko sie kiedyś kończy. Ripley też. Każda część Alien osadzona jest w innym klimacie innej scenerii i to jest fajne nie ma powielanych schematów i dobrze! Każda część jest inna na swój sposób różnorodna. Tutaj jako jedyny stane w obronie Alien 4 bo choć w hierarchii jest najniżej ale uważam że to dobre solidne kino SF. AVP 1 i 2 ma sie do Ressurection nijak to sieczki bez fabuły. Alien 4 takową posiada pomysł ze sklonowanem Ripley był dobry jedynie nie do końca podobała mi sie Królowa która dodała 2 cykl i urodziła potworka ot taka pamiątka DNA od Ripley to mogli sobie darować moim zdaniem. Nie podobały mi sie też jaja facehuggerów które zmieniły wygląd w stosunku do 1 i 2. Otwieranie drzwi gdzie skaner prosi o identyfikacje pary z ust też uważam za bzdure do kwadratu. Ale scena kiedy Ripley znajduje swoje klony to jedna z najlepszych scen w tym filmie tudzież kiedy bohaterowie uciekają przed Obcymi pod wodą i lecąca kula w zwolnionym tempie takie rzeczy chce sie oglądać! Ja mimo wszystko staram sie docenić ten film bo dzisiaj już takich nie kręcą i chciałbym Alien 5 ale tylko wtedy jeśli weźnie sie za niego Cameron.

ocenił(a) film na 8
flaurus

No co tu mówić z każdym Twoim słowem się zgodzę.

aronn

To dobrze ja jestem wielkim fanem Alien jak dziecko byłem na Obcy: decydujące starcie w kinie gdzie ten film był po prostu straszny! Dzisiaj poziom emocji jest równie intensywny choć jak dziecko chyba lepiej sie przeżywa takie filmy niestety. Ostatnio kupiłem Alien Quadrilogy na DVD za 70zł i jestem szczęsliwy :) Obejrzałem już 1 reżyserską fajnie sie ją ogląda po 35 latach od premiery. W święta biore sie za 2 i 3 :) Oczywiście już je widziałem w wersjach reżyserskich i są zajebiste! Zwłaszcza Alien 3 zyskała najwięcej dodane sceny z Fioriny motyw jak Clemens znajduje Ripley na plaży a nie w statku uważam za bardzo dobre. Szkoda bo były już rozmowy na temat Alien 5 ale nie było dobrego scenariusza i temat umarł. A kto z was był na jakiejś części Alien w kinie? Ja byłem na 2 i 4:)

ocenił(a) film na 8
flaurus

Na dwójce(bardzo duze wrazenie zrobił na mnie)trójce i czwórce.

aronn

To ty musisz być grubo po 30 w takim razie skoro byłeś na 2 w kinie. To były inne czasy lata 80 gdzie jako dziecko chodziło sie do kina na prawdziwe uczty.

ocenił(a) film na 8
flaurus

no rocznik 74...dzisiaj mam urodziny właśnie.

ocenił(a) film na 9
flaurus

Ja byłem na wszystkich częściach w kinie i faktycznie największe wrażenie wywarła jedynka. Ale to, jak wspomniałeś, chyba kwestia tego, że byłem wtedy gówniarzem. Niestety już później oglądalem Aliena tylko w tv lub na kompie.

flaurus

pewnie cie zmartwie ale pierwsza część obcego w wersji reżyserskiej jest po prostu słaba. gorsza od wersji kinowej. to nie jest (oj zdecydowanie nie) tylko moja ocena.

ocenił(a) film na 4
flaurus

W Obcym 3 nie za bardzo przeszkadza mi zakończenie, nie do przyjęcia jest za to zawiązanie całej historii - bezsensowne, z dupy wzięte rodem z serii tanich horrorów w których uśmiercony na końcu poprzedniej części psychopata "jakimś cudem jednak przeżył" i może dalej zabijać niewinne ofiary - tak samo jest w trzecim obcym - w Aliens widzimy wyraźnie że nie zostało ŻADNE jajo - królowa goniąc Ripley odrywa kokon, którym je składała, ponadto ciężko posądzać bohaterów - wiedzących z czym mają do czynienia - iż przed pójściem grzecznie spać nie sprawdzili dokładne wnętrza statku - gigantyczne królowa do szybu wentylacyjnego lub szafki nocnej raczej się nie wcisnęła...a tu początek trójki - nagle JEB zostały dwa jaja !!!
Jak dla mnie scenarzystę powinni powiesić za jaja (nomen omen, w przenośni i doslownie) - goście chcąc kręcić kontynuację filmu o obcych mieli otwartą drogę, bo skądś jaja obcych musialy trafić na statek/wrak statku Spacejockey'a - można to było pięknie i sensownie pociągnąć - a tak zepsuło mi to całą przyjemność z oglądania (tu przyznaję rację) ładnego wizualnie i naprawdę klimatycznego filmu Finchera.
P.S. a potem jeszcze wyszedł debilny Prometeusz (Scott ma demencję lub alzheimera), który dobił legendę...o serii AvP nie wspominam, żeby się nie denerwować - dla mnie istnieją tylko dwa filmy o obcych Alien 10/10 (ponadczasowy) i Aliens 9/10 - genialna kontynuacja arcydzieła kina S/F

ocenił(a) film na 8
RogerVerbalKint

A widzisz mi bardzo podszedł Prometeusz oczywiście scenariusz mogli bardziej dopracować,no ale klimat urzekł mnie....

aronn

No to wszystkiego najlepszego Aronn:D Ja jestem rocznik 77 ciut młodszy;) Ale pamiętam jak w 1986r. poszedłem na Aliens będąc kompletnie nieświadomym na co ide. O Alien nic nie wiedziałem wtedy za komuny trailerów nikt na oczy nie widział. Szło sie do kina i za szklaną gablotą wisiały zdjęcia z filmu i krótki opis jaki gatunek i streszczenie fabuły. Dlatego do tej części mam największy sentyment to ona mnie wchłonęła w świat Aliena. Ostatnio obejrzałem Aliena i to niewiarygodne że ten film aż tak bardzo sie nie zestarzał nawet lepiej że nie ma tam tych dzisiejszych bajerów, hologramów, piktogramów co troche przeszkadzało mi w Prometeuszu. Akurat to mnie nie jara przebajerowane filmy to nie to wole takiego Aliena z 1979. Co do Aliens Rabit mówisz że nie było jaj no tak to widzieliśmy my widzowie ale czy przy tylu jajach nie mógł sie tam zawieruszyć jakiś facehugger? Mógł jakiś uciec a na statku jest tyle zakamarków że cieżko by było go znaleść. Bo to wlezie w byle szpare:) Scenariusz 3 faktycznie mógł sie inaczej potoczyć a gdyby Ripley doleciała z Newt i Bishopem do ziemi? Tylko co dalej? Musieli by odkryć Alieny na jakiejś innej planecie i co? znowu ekspedycja? Byłoby troche powielenie tematu ludzie by zaczęli narzekać że to już było że to wtórne itp. Motyw z kolonią karną dla szumowin z całego kosmosu jest dobry. Apokaliptyczna wizja Finchera motywy religijne symbol Obcego jako czystego zła, szatana który staje sie walką o odkupienie win dla więzniów i Ripley w tym wszystkim uważam za dobry pomysł. Mi sie marzy Alien 5 gdzie akcje mogliby przenieś do jakiś laboratoriów na Oceanie albo motyw z inną planetą gdzie pojawili sie Obcy. A może wy macie lepszą wyobraźnie? :)

ocenił(a) film na 4
flaurus

Sulacao (czy jak się tam zwał statek z Aliens ) to nie był Gigantyczny transportowiec Nostromo - to był mały bojowy/wojenny statek - nie facehugger - ale jajo z którego musiałby się wykluć musiało zostać gdzieś złożone, a te jak wiadomo były dość statyczne...
P.S. ja z roku 72...dzięki temu jako 8, czy 9 latek zaliczyłem w kinie seans Aliena - pozostał w mej pamięci na całe życie..

ocenił(a) film na 4
aronn

No cóż jak dla mnie zarżnął postać SpaceJockeya i przepoczwarzył obcego do kalmara czarnej mazi i "roboków", o kobrze z cipą zamiast głowy wspominam ukradkiem...

RogerVerbalKint

Niekoniecznie gdyż jakiś facehugger mógł sie na ten transportowiec przedostać królowa jak wiemy jaj nie miała jak złożyć byłoby to widoczne. Tu sie możemy tylko domyślać jakto sie stało że jeden sie dostał na statek. Ja sie zastanawiam również jak ta królowa wlazła na ten transportowiec małych gabarytów to ona nie była..

użytkownik usunięty
piotrbimbasik

Czy ty aby nie przesadzasz człowieku? Czy może jesteś fanbojem Camerona i tylko dlatego nie podoba ci się wizja Finchera? Idź gdzie indziej głosić te swoje brednie.

ocenił(a) film na 4

Wizja Finchera - mam na myśli klimat/mrok/nastrój - jak najbardziej mi odpowiada - nie podoba mi się wersja scenarzystów, ktorzy poszli na łatwiznę - czytaj "gdzieś tam ot tak sobie po prostu zostało sobie jajo..." no comments - mieli otwartą furtkę z planetą/genezą obcych i dali ciała na całej linii + bez powodu, ni z gruchy ni z pietruchy uśmiercili główne postacie z Aliens już w czołówce filmu - tyle w temacie.
P.S. gdzie niby mam glosić "te swoje brednie" jak nie na stronce filmu który jednocześnie lubię za klimat/scenrię/nastrój a jednocześnie mnie mierzi z powodów opisanych w temacie
P.S. 2 uwielbiam Finchera jako reżysera za Seven, Grę, Fight club, Benjamina i Dziewczynę z tatuażem, za Zaginioną dziewczynę Alien 3 trochę mniej

RogerVerbalKint

Pamiętam na początku też mnie wkurzało że uśmiercili Hicksa i Newt. Ale scenariusz z planetą obcych myśle że zakładał by wylot na tę planete pewnie zaś z armią uzbrojoną po zęby a to raczej byłoby powielenie Aliens i każdy by narzekał że odgrzewany kotlet, że to samo Fincher chciał film mroczny i zaczął od wysokiego C uśmiercając gł. bohaterów. Skończył tragicznie uśmiercając nawet Ripley. Mógł chociaż oszczędzić Hicksa. W sumie planete obcych mogliby zrobić w Alien 5 tylko co to by była za zabawa jak spuścili by atomówkę z orbity i adios muchachos:) Tak chcieli zrobić przecież w Aliens.

ocenił(a) film na 6
piotrbimbasik

To właśnie "Obcy 3" otworzył Fincherowi drzwi do Hollywood. Wcześniej miał na koncie cztery filmy dokumentalne i mało kto o nich pamięta czy wie.

Shiloh

Zgadza się. Alien 3 to był pierwszy wielki film Finchera. Potem w 1995 powstało Siedem i 1997 Gra z Douglasem. 1999 Podziemny Krąg i wszystkie te filmy są zaliczane do kanonu gatunku. On sie spec. w mrocznych thrillerach. Ale dla mnie Cameron to geniusz i Spielberg :)

ocenił(a) film na 9
piotrbimbasik

Rozumiem że oceniłeś tą część na 3 TYLKO DLATEGO, że jest to kontynuacja serii o Obcym. To tak jakbyś powiedział "ten film mi się nie podoba, bo nie!". Jeżeli twórca poprzedniczek pozwolił komuś innemu kontynuować serię to chyba wiedział, co robi?

Poza tym zabrzmiało to tak, jakby ci zakończenie nie odpowiadało. Wydaje mi się, że w rzeczywistości Ripley nie przeżyłaby nawet pierwszego spotkania z Obcym, ale to już inna bajka. Jeśli oceniasz film, to rób to pod każdym względem, nie tylko pod kątem fabuły. Wg mnie Obcy 3 był tylko troszkę słabszy od poprzedniczek gdyż był nieco nudniejszy, ale nadrabiał to świetną muzyką i niepowtarzalnym klimatem. To Przebudzenie (4) psuje tą serię, bo tam się już nic kupy nie trzyma a scenariusz był pisany na kolanie. Kompletnie nie kumam hejtu na 3. część.

BadMichael07

Może Alien 4 trzymało by sie kupy gdyby Królowa nie dostała w "prezencie" od Ripley ludzkiego organu rozrodczego bo zarys fabuły nie był taki zły jak sie o nim pisze. Ale to se mogli darować. Swoją drogą ostatnio obejrzałem Alien 3 i nurtuje mnie pytanie skąd firma miała próbkę krwi Ripley bo w 3 niestety Clemens dawał jej jakieś koktajle ale nie zauważyłem żeby pobierał jej krew. Jeszcze nurtuje mnie jedno. Kwestia 2 jaj które znalazły sie w statku. Jeden dobrał sie do Ripley a drugi nie mając żywego organizmu bo Newt sie utopiła co wskazała sekcja zwłok Hicks to samo wyszedł z woła. Jakim cudem te jaja sie tam uchowały? Chyba że Królowa je tam złożyła zanim wylazła i rozj.. Bishopa. Tylko jakim cudem skoro Ripley pozbawiła ją odwłoki:/

ocenił(a) film na 9
flaurus

Powiedzmy to tak: film ,,Obcy 4" składa się w 85% z nieporozumień itp., a ten nowy Xeno na końcu to jakieś 30% tego nieporozumienia. Tak szczerze powiedziawszy to cały film sobie mogli darować xD Nawet jeśli ten... emm... ten tam obcy na końcu by w tym filmie się nie pokazał, to i tak jeszcze miałby te 55% nieporozumienia. Już sam pomysł o sklonowaniu jest dość niedorzeczny i naciągany i te sprawy.

No wiesz, podczas walki z Xenem nie trudno o upust krwi, nawet drobny :) Wydaje mi się że krew wzięli z promu ratunkowego, którym Ripley się rozbiła na Fury. Widać zresztą u niej było siniaki, lekko uszkodzone oko itp., na pewno wzięli próbkę krwi z jej komory kriogenicznej.

Wiesz, królowej się urwała ta odwłoka, ale to nie znaczy, że dalej nie może składać jaj. Myślę że odwłoka pełniła tylko poboczną funkcję, np. segregacji, większego pola manewru itp., w końcu królowa jest "stacjonarna", nie? ^^

BadMichael07

Może masz rację pewnie Królowa nie potrzebowała odwłoki i zostawiła jaja niespodzianki w Sulaco.
Co do Alien 4 pomysł z klonowaniem nie był moim zdaniem zły bo o ile pamiętam w 1998 sklonowali owce w naszych czasach. A tu mamy do czynienia z kinem S-F więc ja to kupuje nawet z tym że Ripley miała wspomnienia i wygląd w 100% zgodny z oryginałem. Dla mnie bez sensem był ten 2 cykl dodany przez Królową i urodzenie potworka. Nie do końca przekonała mnie Winona Ryder jako android była 2 klasy słabsza od Bishopa i Asha. To powinien zagrać jakiś facet ale nie taki jak w Prometeusz z ładną wystajlowaną fryzurką tylko ktoś z charyzmą.

ocenił(a) film na 9
flaurus

Może i wątek ze sklonowaniem jest w porządku, ale kiedy w streszczeniu fabuły filmu czytasz, że główna bohaterka została sklonowana, to już tu czuć niedosytem kasy i brakiem pomysłu. Wyobraź sobie, że teraz w każdym filmie, w którym zginęła twoja ulubiona postać lub główna, zostaje sklonowana i jest to niby fabuła do sequela. Świat by został rzucony na kolana.

No, ale przynajmniej jakaś odmiana z androidem płci żeńskiej, nie? :)

BadMichael07

W 1998r, temat klonowania był wtedy na czasie sklonowano po raz 1 żywą formę życia a Alien 4 poniękąd porusza ten temat zmusza do refleksji dokąd zmierzamy? jedna z naj scen kiedy Ripley znajduje swoje 7 klonów w laboratorium. W świecie S-F to nic nadzwyczajnego że kogoś sklonowano za 100 lat w naszym świecie też kogoś sklonują to tylko kwestia czasu. Sam pomysł był dobry śmieszny był tylko potworek. Winona może jest spoko jako aktorka ale jakoś wyglądała w tym filmie jak zagubione dziecko we mgle.

ocenił(a) film na 10
piotrbimbasik

Uważam, że trzecia część jest wspaniała i nawet lepsza od drugiej - już na początku robi czystki i zaciera ślady po bajkowo słodkim zakończeniu części Camerona, w której przeżyła akurat główna bohaterka, najbardziej uczciwy żołnierz i oczywiście mała dziewczynka! ;) W trójce dziewczynka jedynie wydaje dźwięk otwieranej klatki piersiowej podczas sekcji zwłok. I to jest właśnie przerażające. Nie wybuchy i wielkie gniazdo ;)
Film Finchera to powrót do mroku, nastroju i zagrożenia w postaci jednego Obcego. Widać, że już jeden osobnik potrafi stworzyć terror. Zdjęcia mają nastrój.

I tutaj wracam do głównego tematu, czyli ALIENS. Zgraja żołnierzy, zrobienie z Obcego robaka i dużo akcji.
Ciekawi mnie dlaczego akurat ta część jest tak mocno wychwalana. Czy ludzie cenią ją właśnie za ilość wystrzelonych pocisków czy samych żołnierzy? Oczywiście nadal jest to wspaniały film, który obejrzałem miliard razy i powinienem mieć ołtarz w domu dla każdej z części.

Tak czy inaczej, jako ogromny fan Obcego uwielbiam wszystkie 4 filmy. Nawet naciągany "Ressurection" - uznaję to po prostu za alternatywne zakończenie, nie mające nic wspólnego z kanonem. Musiałem sobie po prostu ponarzekać ;)


Niszczenie legendy zaczęło się dopiero przy AVP. Piątego filmu z tej serii bym nie zniósł, chyba że stworzyliby całkiem nową historię, o czym marzę.

Bez Ellen Ripley. Może nawet bez Weyland-Yutani. Ciągnięcie tego dalej to byłoby coś gorszego niż odgrzewanie kotleta. Zakrawałoby o parodię.

ocenił(a) film na 4
szybki1244

No właśnie ponoć powstaje i ma zatrzeć złe wrażenie po 3 i 4 części - fabuła ma być bezpośrednią kontynuacją Aliens i zupelnie pomijać to co stało się w nieszczęsnej trójce...
Choć nie wyobrażam sobie jak wytłumaczą zestarzenie się bohaterów/aktorów w czasie hibernacji...

ocenił(a) film na 10
RogerVerbalKint

życzę miłego oglądania filmu akcji od Blomkampa, na pewno uda mu się zrobić dobry film widząc jego wspaniały dotychczasowy dorobek

ocenił(a) film na 4
szybki1244

Cóż - akurat zarówno Dystrykt jak i Elizium uważam za znakomite filmy SF...

ocenił(a) film na 10
RogerVerbalKint

co kto lubi, dla mnie Blomkamp w pigułce jest tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=pG8mCC1ZQ1g
i tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=bFN16ynoSaA

Tania akcja, jeszcze tańsze śmieszkowanie, bardzo dobra oprawa wizualna,
za każdym razem wątek uciemiężenia mniejszości co nie jest wadą, ale ta przewidywalność
nie wróży nic dobrego.

ocenił(a) film na 8
szybki1244

No nie wróży no ale zobaczymy,dla mnie tylko Dystykt 9 się broni bo Elizjum to juz efektowna,ładna pocztówka(nacisk producentów?).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones