akurat odprawy w korporacji Waylanda zawsze były takie same i to miło , że wygladały podobnie w AvP, Prometeuszu i Obcym 2. Powoduje, że stworzony świat wydaje się spójny i historie się łączą. Fajne też było, że w kolejnej scenie Wayland bawi się nożem jak jego sztuczny odpowiednik Bishop w Obcym 2
Jednego nie rozumiem. Prometeusz dzieje się jakoś w 2089 (+ / -) i na końcu filmu dopiero kształtuje się obcy jakiego znamy. A tu Alien vs. Predator dzieje się niby wcześniej, a Obcy już jest. Czyli jak to?