PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=505608}

Ostatni wjazd

Frozen
5,8 10 954
oceny
5,8 10 1 10954
Ostatni wjazd
powrót do forum filmu Ostatni wjazd

............................podawajcie swoje pomysły. Oto dwa ode mnie (jeśli coś napiszę źle to proszę negować i sprostować):

1 - z kilku kamer było widać dosyć niezłą choinkę pod nimi. Lepiej byłoby skoczyć na nią gdyż gałęzie by zamortyzowały upadek, niż centralnie na ziemie. Ale to tylko mogłobyć moje złudzenie, że tak blisko jest ta choineczka

2 - widać było jak ten "wózek" w którym są uwięzieni się rusza. A więc wg mnie mogli np go na górze jakoś poluźnić, czy też rozwalić aby spaść z nim na dół. Myślę, że spokojnie by to przeżyli bo na końcu gdy on spada widać, że ładnie się usytuował, a więc na pewno by przeżyli bez złamań.

No ale jak kolega napisał w jednym z tematów - "nie szukajmy realizmy w takich sytuacjach". I to chyba prawda... Czekam na wasze pomysły - te ciekawe i te mniej ;)

P.S Film ode mnie 3/10

kowik4

Tak jak ktoś wcześniej napisał. Najlepszy pomysł to zejście po linie rękoma i nogami oraz robić przystanki co wózek. Przy wcześniejszym zauważeniu wilków raczej bym nie schodził po drabinie. Starałbym się po tej linie zejść do samego końca. Na pewno tym sposobem nie byłoby to męczące jak to robił Lynch. Tylko jeszcze zależy jaka odległość dzieliła ich od wózka, aż do początku wyciągu. Robiliby co trochę przerwę na odpoczynek przy każdym wózku. Zajęłoby im to sporo czasu, ale jednak bezpieczniej. Pozdrawiam.

bandofbrothers

A co myślicie o zaczepieniu o siebie desek i kijków? Myślę, że to by trochę do ziemi zbliżyło, a kurtek by nie stracili. Nie było by to łatwe, ale chyba dałoby się to zrobić ;).

ocenił(a) film na 7
Olga182

wątpię żeby się na takim czymś utrzymali, zresztą zależy jakby to zrobili

Pauleta

nie musieli by po tym schodzić, tylko jakby zsunąć. zawsze to inaczej niż skakać ;)

ocenił(a) film na 3
Olga182

Jak zaczepieniu o siebie? chodzi ci po połączenie desek i kijków i po tym na dół?

ocenił(a) film na 8
kowik4

Hej, a czy to nie jest tak, że te wózki tak właśnie spadają, że zawisają nad ziemią? Wtedy należałoby tylko rozhuśtać wózek i spaść. Przecież mają jakieś zabezpieczenie. Ktoś wie?
Jeśli idzie o te kurtki, spodnie itd., to nie musieli się tego pozbywać. Po spuszczeniu się jednego bohatera mogliby je na nowo założyć. Chyba warto nosić przy sobie kilka metrów cienkiego, mocnego sznurka;). A tak na serio, to wg mnie taka historia nie mogłaby się wydarzyć. Film 8/10.

jklute

chodzi mi o zaczepienie o wiązania itp. nie wiem czy się da, ale może dałoby radę. to był taki pierwszy pomysł na jaki wpadłam gdy zobaczyłam film ;)

Olga182

Mogli użyć nart, czy nawet tego nieszczęsnego kijka, który im na koniec został i spróbować przełożyć go nad liną i trzymając się go z obu stron zjechać do następnego krzesełka, a potem do słupa - zamiast wisieć na rękach. Był spory spadek - pytanie czy taki sprzęt wytrzymałby ciężar. Końcówka filmu głupia - akurat tak perfekcyjnie by zawisła ;) A i wilki na koniec jakoś spotulniały - najedzone były, czy co ;) Fajnie że jednak był jakiś tam mizerny realizm. Bałem się, że nagle pojawi się jakiś leśny morderca, czy inna głupota.

ocenił(a) film na 3
famous

Odstępy między wózkami były dosyć duże i chyba jakby ktoś chciał zjechać do kolejnego za pomocą kijka - tak jak famous zauważył/ła (przełożyć kijek nad liną ) - to prędkość byłaby dosyć duża bo cholernie to było oblodzone. Poza tym chłopaki razem z kurtkami itd ważyli pewnie z 80kg. A więc kijek by chyba nie wytrzymał. Na laske nie ma co liczć, bo laski zawsze panikują i robią sztuczne zamieszanie ;p

kowik4

Wg mnie lina z ubrań nie wytrzymałaby, poza tym odległość była za duża.
Najlepszym rozwiązaniem było przejście po linie do słupa, ale powinien to zrobić Dan -buty snowboardowe dają większą swobodę a on był chyba bardziej wysportowany od Lyncha. Ale nie na samych rękach, tylko podciągnąć nogi i skrzyżować je nad liną, wtedy odciążyłby ręce.
Oczywiście możemy tak kalkulować "na chłodno"(hihi), a na miejscu bohaterów mielibyśmy pełno w gaciach i robili dokładnie to co oni

ocenił(a) film na 7
kolontaj

zgadzam sie z pierwsza czescia zdania, jednak wolalabym rozwazac na goraco mozliwosci jakie sa przed nami niz gadac z typem czemu nie mial dziewczyny:/

ocenił(a) film na 7
kowik4

jasne, zapewne znasz wiele lasek w takich sytuacjach:P ta w filmie to była jakas oporowa panikara. Wg mnie taki kijek by nie wytrzymał za cholere

ocenił(a) film na 5
famous

Dzięki za fragment spoilera :)

ocenił(a) film na 7
Olga182

Ja nie umiem sobie tego wyobrazić jak zaczepić wyciąg z deskami i kijkami i się po tym zsunąć:D wytłumaczysz?

ocenił(a) film na 7
kowik4

no jakby się nie podarły mogliby sobie je wciągnąć na górę i założyć.....

derus_

"Wg mnie imo"
Nie
To idzie tak
Wg mojej własnej opinii i wg mnie bo ja się z tym zgadzam to imo

kowik4

na razie na niskim poziomie jest tylko wiedza twoja, i wielu innych tu osób. Zgadzam się, że skok we wózku to na 100 % złamanie kręgosłupa i to przy mneijszej wysokosci. Skoki z tej wysokosci ok. 8 metrów i tak się kończa prawie zawsze złamanym kręgosłupem. Same spodnie dałyby ok. 4 metry liny minimum, jakby jej nie upuscili to by wystarczyło... Mogłaby się spuscic tylko jedna osoba, reszta wciągnęłaby linę z powrotem, ubraliby się, a nawet gdyby kto.ś mał biec w samych slipach dosc długo, to sądzę że uratowałby się, bo jesli przezyli noc, czy nawet dwie i nie zamarzli, to temperatura nie była az tak niska.

ocenił(a) film na 7
ot1k

Waga wózka nie ma nic do rzeczy :) - nie wpływa na prędkość spadania

forcet

Serio? Spuszczasz z góry dwie rzeczy: kartkę papieru i kamień. Co spadnie pierwsze na ziemię? Masa chyba jednak wpływa na prędkość spadania.

ocenił(a) film na 7
eunuszek01

Niestety nie. Poczytaj o tym na googlu. Jak porównujesz kartkę i kamień to w grę wchodzi opór powietrza. Porównaj piłeczkę pingpongową i plastelinową tej samej wielkości. Możesz mi też uwierzyć na słowo - wygrałem na tym prawie fizyki sporo zakładów. Jest to jedno z praw fizyki z którym o dziwo intuicyjnie prawie wszyscy się sprzeczają ;)

ocenił(a) film na 1
eunuszek01

masa nie ma żadnego znaczenia, znaczenie ma opór powietrza, kamień faktycznie spadnie pierwszy, ale kamień i papier o tym samym kształcie spadnie w tym samym czasie, ludzie tyle filmów o tym w internecie i nadal nie wiecie, już w średniowieczu robili te eksperymenty

ocenił(a) film na 5
ViPQueen

Dokładnie tak! Boże, jak dobrze że ktoś jeszcze zwrócił na to uwagę ;) Tnąca lina też nie wydaje mi się specjalnie przekonująca. Nie mówiąc już o tym, ze każdy normalny człowiek najpierw spróbowałby dostać się po niej do słupa z drabiną (to raczej pierwsze, co przychodzi na myśl w takiej sytuacji), a nie skakał z kilkunastu metrów na nogi.

użytkownik usunięty
juhasia123

jak to dobrze, ze jestes ekspertem w takich sytuacjach i wiesz co każdy normalny człowiek (cokolwiek to znaczy) by zrobił wtedy, jakbym Cię znał nigdy bym sie nie bał iść na wyciąg z Tobą jestes taka zajebista.

ocenił(a) film na 10
juhasia123

co do lin to takie liny są plecione, sprobujcie zlapac taka line i lekko sprobowac ruszyc ręka zobaczycie czy nie przetnie skory, rekawice po paru takich lekkich przetarc tez na pewno przetnie.

druga sprawa jesli myslicie ze jak lina zlodzina to sliska i nie bedzie kaleczyc rąk/ rekawic, to tez jestescie w bledzie , takie oblodzenie ma nieregularne krztalty , twarde zabarzniete nieregularnosci przetna rekawice. a koles ktory jest oslabiony pewnie bardziej przesuwal tymi rekawicami po tej linie, a przynajmniej jak sie lapal to ocieral mocno o nią

ocenił(a) film na 1
vic7

nic nie przednie, gruba lina gęsto pleciona, co tam ma przeciąć? poza tym on nie przeciągał rąk po niej, tylko ją chwytał, więc nie wiem jak mu sie tam cokolwiek pocięło

ocenił(a) film na 6
kowik4

po związanych ciuchach zeszła by tylko jedna osoba. Ci co by zostali, wciągnęli by ubrania i zrzucili jeden komplet... nikt by w samych gaciach nie marzł ;)

Ian_2

Jak już ktoś napisał - robienie liny z ubrań to mit! Obalili to pogromocy mitów na Discovery! Co wy, nie macie kablówki? ;) ;)

kowik4

Bear Gryls był by już w domu i obczajał tv'ke o 22.13 czasu filmu ;)

ocenił(a) film na 6
kowik4

Rozbujałabym wózek i zeskoczyła z niego bliżej ziemi. Gratuluję skoczkowi na nogi odwagi, wolałabym we śnie zamarznąć, niż przeżyć połowę z tego co on (nie liczę akcji z wilkami).

ocenił(a) film na 3
curlyola

W jaki sposób rozbujanie wózka zbliżyłoby Cię do ziemi??

kowik4

tez mnie to bardzo ciekawi :)

ocenił(a) film na 1
curlyola

lepiej zawisnąć z wózka, albo dwie osoby, jedna trzymając drugą za nogę, wtedy by byli bliżej ze 4 metry

kowik4

Nie czytałem wszystkiego od góry do dołu więc jak coś to proszę mnie nie posądzić o plagiat ;)

Wszyscy kojarzą akrobatów z cyrku. Jeden po drugim pną się ku górze przy czym najsilniejszy jest zawsze na dole.
Co do filmu to akcję z krzesełkiem (wózkiem) starałbym się rozwiązać na "odwrót".
Pierwszy schodzi boyfriend lub kumpel, drugi po nim schodzi kumpel lub boyfriend, na końcu dziewczyna.
Wtedy dziewczyna skacze, bo ziemie ma najniżej, potem asekuruje drugiego skoczka, na końcu wszyscy asekurują trzeciego :P
Biegną z nadzieją, że złapią jeszcze chciwego grubasa ("100 dolców"), ogłuszają nartą, i na końcu wrzucają pod lód.
THE (happy) END :)))

ocenił(a) film na 7
Kacper_1984

Jak wyobrażasz sobie asekurację tego trzeciego? :P

ocenił(a) film na 9
Mikez

Dokładnie... Chociaż mogliby zrobić tak, że gdyby laska już była na dole, mogłaby usypać górkę ze śniegu, taką która umożliwiłaby bezpieczny skok i oni by sobie w to wskoczyli. ;) Gdyby nie te pieprzone wilki byłoby to możliwe...

ocenił(a) film na 3
Demotrix

Jeśli wózek był na wysokości 2-3 pietra to tą górkę musiałaby usypać spychem ;)

Kacper_1984

wlasnie, czytając ten topic, na samym końcu przyszło mi do głowy, ze mogą sami utworzyć żywą linę, i zejść po sobie. zakładając ze kazdy ma srednio 1.7m to mamy koło 5 metrów niżej do ziemi. To już jest coś. Jeśli by stwierdzili ze i to jest mało, no to wtedy zastosować ubrania jako line, a na koniec, odczekać, jak spadnie te 20-30cm sniegu. bo podobno tak pada (czyż nie?), i Wtedy skakać, nic nikomu by sie nie powinno stać przy takim wyjściu.

Chłopak tej dziewczyny w ogole bezmyślnie skoczył. Tak po prostu zrzucił się z siodełka. Jeśli już tak bardzo chciał ryzykować, to mogł zawisnąć na tym krzesełku i wtedy się puścić. Zawsze to deczko niżej...

A poza tym, przyszło mi też do głowy, ze przecież tam gdzie jest wyciąg, śniegu sie chyba nie ubija? No bo i po co, skoro pod wyciągiem nikt nie jeździ. A jeśli tak, to śnieg tam powinien być całkiem miękki, a nie jak pokazano przy skoku tego chłopaka, ze wydawał sie byc twardy jak ziemia.

matix87

skleiłem na szybkiego to co można było skleić z filmu, (do czarnej linii tylko tyle pokazali ze słupa). Potem na ujęciu z bliska gość zrobił jeszcze 7 kroków i jeśli nic nie wycięli, zedytowali, to był już na ziemi.
Wiec na poniższej grafice, dokleiłem 7 stopni, i to powinna być wysokość całego słupa. (o ile wszystko zostało pokazane)
http://img529.imageshack.us/img529/1374/gotowe2j.jpg
:p bazgrane za pomocą myszy

matix87

"zakładając ze kazdy ma 1.7 m to mamy koło 5 metrów nizej do ziemi" -------- to chyba jakby ich było czworo to ten czwarty miałby o 5 m blizej do ziemi. Poza tym patrzac na nich nie sądze zeby byli w stanie to zrobic po paru godzinach siedzenia na mrozie , głodni i zmarznieci, bez sił.Według mnie trzeba by byc przynajmniej troche wysportowanym , cokolwiek . A oni na takich nie wygladali. Skonczyloby sie na tym ze jedno by zawisło a drugie juz poleciało w dół :). Zrobic line z ludzi..... Czy wam wydaje sie ze to takie proste? Jeszcze w takich warunkach. Nie ma bata. Jedyne co to tylko przejsc po ljnie w strone słupa z drabiną. Takie moje zdanie

wojtekbuzz

czwarty tez przecież by wisiał (na trzecim) i dokładajac dlugosc jego ciala, byloby to juz 4 * 1.7m. a wiec 6.8m. Mierzymy przeciez ile czlowiek mialby do ziemi od jego stóp a nie rąk; Czyli 3 razy dlugosc ciala czlowieka- > 3* 1.7m.
Wiesz, czy by byli w stanie? Myślę ze w kryzysowej sytuacji czlowek dostaje "kopa" i jesli by sie sprężyli to moze by sie udalo. Poza tym, to byla tylko propozycja jedna z wielu.
Ja i tak optowałem za przejściem po linie.

kowik4

hahaha, oni by tam umierali, a ja bym sobie lepił chopkę obok, puszek taki że nawet gdyby wyciąg działał to bym wyskakiwał tylko z deską a nie bez (mógłby jeszcze buty ściągnąć i krzyknąć jestem hardkorem...)

warszawiacy wybrali się na weekend :D

użytkownik usunięty
maciek_olech

Heh ja bym czekał tydzień :D

ocenił(a) film na 9

Tydzień bez jedzenia i picia, z odmrożeniami. Good luck, buddy.

ocenił(a) film na 3
Demotrix

browarek raczej żartowałem, bo takiego czegoś na serio nie można napisać :)

kowik4

Jak ktos wczesniej slusznie zauwazyl: stalowa, oblodzona, do tego "wyrobiona" lina jest cholernie sliska, z pewnoscia nie tak tnaca, jak artysta usilowal nam wmówic ;) Optymalnym rozwiazaniem byloby, jak dla mnie, sprobowac uzyc elementów odziezy (szaliki, odprute rekawy, nogawki) i probowac zsunac sie po niej, jednak nie na zasadzie sugerowanego... kijka (lol). Zarówno kat nachylenia, jak i naciag liny zdawal sie na to nie pozwalac. Nawet gdyby tak bylo, i gdyby uzyc krótkiego, ulamanego jego kawalka, to przy smialym zalozeniu, ze damy rade utrzymac ten patyk w zmarznietych dloniach i co wiecej, ze nie peknie on pod ciezarem ciala, impet przy zderzeniu z mocowaniem pierwszego wózka ponizej wyrwalby nam to to z rak i lecimy na leb na szyje. Co innego asekurowac sie powiazanymi ciuchami, przerzuconymi przez line i obwiazanymi wokól pasa i przez krok (auaaa ;)) . Jeden z chlopakow dostaje sie do slupa i sprowadza pomoc. Oczywiscie, wszystko to pod warunkiem, ze w dole nie czyhaja wyglodzone basiory i wadery, ale przeciez te pojawily sie dopiero w chwili, kiedy zapachnialo kolacja (czyt. gdy kolega bezmyslnie puscil farbe i narobil wrzasku). Film jaki taki, 5/10.

ocenił(a) film na 3
colonel_dax

Ja wpadłem ostatnio na - rozwalić zaczep wózka i spadając, w połowie drogi bądź już przy ziemi, po prostu wyskoczyć :)

kowik4

Brzmi logicznie, tylko ciekawe czy z takimi odmrożeniami byłby odpowiedni refleks żeby wyskoczyć 2 m nad ziemią ;)

ocenił(a) film na 5
kowik4

Też na to wpadłam, ale fizyka na to nie pozwoli. Nie wybijesz się od czegoś, co spada. ;)

użytkownik usunięty
kowik4

Czytałem wiele debilnych odpowiedzi, jednak posty kowika4 są najgłupsze jakie było mi dane wyczytać. I nie mówię tylko o tej wypowiedzi, ale o 95 % innych. Kolego nie wiem ile masz lat, ale Twoja logika myślenia zatrzymała się na dziesięciolatku, a czytanie Twoich wywodów autentycznie boli. Mam nadzieję, że już nigdzie Cię nie spotkam tutaj, bo inaczej tylko utwierdzę się w przekonaniu, że większość osób tu to dzieci bez jakiegokolwiek pojęcia o życiu.

colonel_dax

Wg. mnie najlepiej byłoby użyć liny ale zakładając że rzeczywiście jest ona ostra (na pewno twórcy filmu przesadzili aby dodać trochę dramatyzmu) wspomagając się nogami. Druga najrozsądniejsza możliwość to związanie ubrań ze sobą umożliwiając zejście jednej osobie. Zjazd na kijku czy narcie po linie wydaje się być głupotą. Oblodzona lina i do tego stromy spadek nie wiadomo jak mocno człowiek by się rozpędził a przy zderzeniu z wózkiem, można spaść na ziemię co mogło by spowodować skręcenie karku.

Wracając do filmu skok na proste nogi z takiej wysokości to istna głupota i widać było jak może się to skończyć.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones