Ja akurat wierzę , bo nie wierzyć to znaczy nie żyć . Przekonałem sie po tym jak 7 lat temu po smierci mojej babci na różańcu wyszedłem na podwórze i zobaczyłem ją wieczorem oczywiście światła były włączone i stała z 15 metrów koło choinki w ręku z laską i widziałem ją całą ,no a koło domu było z 30 ludzi i nikt nie widział tylko ja a później jak wszedłem z powrotem do pokoju gdzie leżała to byłem taki wystraszony i nie wiedziałem co sie ze mną dzieje , no i oczywiście nikt mi nie wierzył , a dlaczego ????? Potraficie mi to wytłumaczyć ????? :( Przysięgam z ręku na sercu i na krzyż pański i na zdrowie mojej mamy , dlaczego nikt nie wierzy :(
Dobra, koniec rozmowy. Nie wiedziałam, że rozmawiam z człowiekiem zatrzymanym na poziomie siedmioletniego dziecka
Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia , to nie zabieraj głosu , bo swoimi wypowiedziami sam się błaźnisz:)
Super ,ze oglądasz dobranockę a teraz odmów żarliwy paciorek , siusiu i spać:)
Jak nie masz argumentów tylko masz pisać jakieś żałosne żarty ,to zastanów się po co w ogóle wtrącasz się w dyskusję i czy przypadkiem nie pokazujesz ,sam swojego śmiesznego poziomu .Już zresztą pisałem ci coś parę dni temu ,na temat twojego zachowania i zaczepek :)
Nie wiem czy zauważyłeś, ale on jest założycielem tematu, a więc jest to równoznaczne z tym, że ma najwięcej tutaj do powiedzenia:-)
Tak jest założycielem tematu co nie zmienia faktu aby wypowiadał się na poziomie ,a jeśli ma pisać bzdurne zaczepki , niech nie pisze wcale:)
Skoncz temat w który nie powinieneś sie wtrącać , i nie udawaj tutaj jakiegoś profesorka że niby jesteś tu najmądrzejszy a ja niby mam jakiś poziom , lepiej skończ :D
film bardzo fajny, aczkolwiek wierzący nie jestem... fajnie pokazane. niezła masakra;d
Powiedział co wiedział xd Po pierwsze się nie wtrącam, tylko wyrażam swoje zdanie, to jakaś zbrodnia,że ktoś może mieć poglądy o 360 stopni inne niż twoje? Nie można już pisać ,pewnych faktów bo pokazują coś diametralnie innego od twoich przekonań?Sam zaczynasz durnowate zaczepki i zachowujesz się a potem się dziwisz reakcji ludzi.Według Ciebie ja się uważam za jakiegoś "profesorka" a według mnie ty masz siebie samego, za gościa którego oświecił sam Bóg :D
Oceniłeś film podobnie jak ja i dlaczego się kłócimy ????? :D
Bo akurat ja jestem spokojny :D
Film bardzo mi się podobał, miał naprawdę duży rozmach, ciekawie opowiedzianą historię i potrafił wstrząsnąć co nie zmienia faktu,że w historię w nim przedstawioną nie wierzę.
To nie jest kwestia wiary tylko fakt. Kwestią wiary jest to czy człowiek, który w gruncie rzeczy był, jest i będzie najbardziej wpływowym w historii ludzkości był Synem Bożym czy zwykłym synem cieśli, który odmienił świat na zawsze.
ten film jest cudowny, mogę go porównać do piły 3,4,5 i innych aktualnych horrorów (nie ma to nic wspólnego czy jestem wierzący czy nie, chodzi mi o sam film a nie o treśc) takie piękne sceny
Kicaj1997 - Jak to jest że sugerujesz innym że powinni wypowiadać się na tym forum "o filmie", a w Twojej wypowiedzi na poczatku o filmie to tylko tytul wspominal?
Smutne to bardzo że w kraju w ktorym większość to katolicy, najwięcej kultury (patrzac na to forum) maja ateiści...myślal by kto że wiara do czegoś zabowiązuje...