PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655761}

Pięćdziesiąt twarzy Greya

Fifty Shades of Grey
4,5 191 244
oceny
4,5 10 1 191244
2,8 30
ocen krytyków
Pięćdziesiąt twarzy Greya
powrót do forum filmu Pięćdziesiąt twarzy Greya

Od razu zaznaczę, że nie czytałam książki. Do filmu podchodziłam delikatnie mówiąc sceptycznie, a tak naprawdę chciałam go obejrzeć tylko po to, by móc go skrytykować. Nastawiałam się, że jest to film dla nastolatek, epatujący wulgarnym seksem i żadnemu dorosłemu człowiekowi ze zdrowym i dojrzałym podejściem do seksualności się nie spodoba. I tutaj następuje chwila konsternacji... Gdyż z bólem serca muszę stwierdzić, że film jest niezły. W moim odbiorze jest to najzwyklejsza w świecie komedia romantyczna. Występują wątki komediowe... Występują wątki miłosne... A seksu nie ma tam praktycznie wcale. Serio. Jak na film reklamowany jako obrazoburczy i " odważnie łamiący seksualne tabu" seksu są tam ze dwie sceny. I jak już w "Pięćdziesięciu twarzach Greya" jest seks, to jest to łagodna i czuła wersja bdsm. Już w filmach z lat 70 można dostrzec więcej kontrowersyjnych erotycznych elementów. To nie jest krytyka. Jedynie w moim odczuciu nie jest to dramat, ale komedia romantyczna. Zgrabnie zbudowany obraz na bazie oczywistej, ewolucyjnej prawdy - kobiety lubią dominujących facetów. Jak świat światem ten film nie odkrywa nic nowego. Bardzo chciałam się pławić mówiąc, że moje wyszukane gusta filmowe są ponad taki komercyjny chłam jak Grey, ale cóż... Zostałam zaskoczona.

ocenił(a) film na 3
Amielcia

Mam żonę od dawna.
Między mężczyzną, a kobietą nie istnieje miłość na 100%.
Istnieje fascynacja seksualna, szukanie jak najlepszych genów w
celu reprodukcji i przedłużenia gatunku.

Rozumiem, że celowo napisałaś tylko o bogatych unikając pisania o wyglądzie i przebojowości :)
Dajesz większe szanse brzydszym....nieśmiałym...biednym czy
raczej przystojnym...pewnym siebie i przebojowym...bogatszym ?
Chyba każdy na tym świecie wie, że przystojniejsi, pewniejsi siebie i bogatsi to
trzy grupy mężczyzn, którzy w swoim życiu zaliczają najwięcej kobiet i traktują kobiety najbardziej przedmiotowo. Powiedz mi zatem :
Czemu takim najchętniej dają numer telefonu i chcą takich poznawać ?
Czemu więc kobiety zdecydowanie najczęściej z takimi godzą się na seks bez zobowiązań?
Czemu z takimi chcą związku, mimo, że jest największa szansa na kłamstwa i zdrady ?
Czemu takim dość często wybaczają kłamstwa i zdrady ?
Czemu większość kobiet, które poznawały już trochę facetów wchodzi w te ramy ?

returner

Przyznam, że to dla mnie trochę dziwne, że masz żonę i do końca nie wierzysz w miłość :) Jeśli chodzi o szukanie najlepszych genów w celu reprodukcji, to to chyba zależy od wieku, bo ja jak poznałam mojego męża, to nie myślałam, jakie geny może przekazać naszemu potomstwu :D ( po prostu w tamtym czasie nie myślałam o przedłużaniu mojego rodu, tylko skupiałam się na facecie, którego poznałam :)

Tak w ogóle bogaty wcale nie równa się przystojny i na odwrót biedny nie równa się brzydki. Nie oszukujmy się na początku zwracamy uwagę na wygląd ( ale przyznam szczerze, że chyba nie zawsze, bo ja poznając mojego męża nie zauważyłam jego przystojności, bardziej moja koleżanka, to dostrzegła, a ja no cóż dużo dużo później :) Nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia ani w przeznaczenie, ale coś może w tym jest, że nie zwraca się uwagi na urodę ani na status majątkowy, a jednak coś nas ciągnie do różnych ludzi. Nie mogę Ciebie rozgryźć, dlaczego się tak uczepiłeś tych przystojnych bogaczy i puszczalskich laluń. Oczywiście przyznam Ci rację, że bogaty przystojniak ma bardzo łatwo, a dlaczego na niego laski lecą, to proste, po prostu patrzą na kasę, a do tego jeszcze uroda. Może tak nie do końca się zgadzają na seks bez zobowiązań, wydaje mi się, że zawsze po cichu liczą, że takiego usidlą i zapewnią sobie lepsze życie. Ale nie wszyscy tacy są. I na koniec dodam, że są też biedni, którzy też potrafią wyrywać laski, gdy mają dobry bajer. Ciągle słyszę od mojego przyjaciela, że bajer, to połowa sukcesu :) I może coś w tym jest, bo on ani nie jest bogaty, ani dobrze zbudowany, a uroda, no cóż przeciętniak, a laski to za nim sikają.

ocenił(a) film na 3
Amielcia

Rozdzieliłem to na 3 grupy. Po co więc łączysz te atuty razem.
A Przystojny B Pewny siebie i przebojowy C Bogaty
Takie trzy typy mężczyzn zaliczają najwięcej kobiet w swoim życiu.
Więc dla kobiet nie ważne czy facet miał 5, 50 czy 200 kobiet.
Wygląd czy kasa pomaga. Ale nie jest tym co decyduje.
Bo kobiety wolą na przykład nieśmiałego, nudnego czy wulgarnego przystojniaka czy interesującego, pewnego siebie, przebojowego i zabawnego, a mało przystojnego faceta z dobrą bajerą ?
Droga do serca kobiety to raczej flirt, humor, seksualna wibracja,
męskie zdecydowanie. Odważne eskalowanie dotyku w stronę seksualną.
Rozmowy o osiągnięciach, celach, marzeniach, emocjach, uczuciach, seksie. Bycie wytrwałym, niezależnym, dojrzałym, wychodzącym z inicjatywą, nie oddającym kontroli, bycie pewnym siebie, inteligentnym, zaradnym, ambitnym.
A z wyglądu wiadomo - rysy twarzy, sylwetka, wzrost, prezencja, mowa ciała, ubiór, higiena.
A zatem doszliśmy do sedna.
KOBIETY lecą na :
A Bogactwo - Wysoki status społeczny (EGOIZM)
B Dobry wygląd (PRÓŻNOŚĆ)
C Pewność siebie, przebojowość, dobrą bajerę (CWANIACTWO, KŁAMSTWA)

Wychodzi, że kobietę przyciąga egoizm, próżność, cwaniactwo, kłamstwa.
Co mnie obchodzi czy kobieta leci na wygląd czyli próżność,
na kasę czyli egoizm, czy na dobry bajer czyli kłamstwa i cwaniactwo.
Nie ma po co żałować kobiet, bo przyciągają was nie wartości w człowieku i rzeczy ważne, a najbardziej próżne i płytkie.
Nie ma co was żałować, że jesteście dla większości szmatami do seksu na jeden raz, na kilka razy, na układy bez zobowiązań, na romanse, że jesteście
wykorzystane, że o was się nie starają faceci, że jesteście okłamywane i zdradzane. Same tak wybieracie, bo jesteście głupie i naiwne lub próżne, puste i egoistyczne . Nie ma innych kobiet.

returner

,,Nie ma innych kobiet"????????? Tak samo oceniasz swoją żonę???? Dlaczego mnie obrażasz, że same tak wybieramy?!!! Bardzo współczuję Twojej żonie :(

ocenił(a) film na 3
Amielcia

Czemu współczuć od razu.
Nikt wcześniej przede mną nie starał się o nią tak jak ja.
Też kiedyś dawno temu byłem wrażliwym, naiwnym,
dobrym facetem o złotym sercu.
To wiedza o ludziach zmieniła me przekonania. Nic innego.
To, że jest tak jak pisałem to fakty. Jest wiele dowodów na to, które nie idzie obalić:
-Biografie sławnych ludzi.
-Zła moralność bogatszych...pewniejszych siebie...przystojniejszych.
-Dyskoteka - miejsce obserwacji szybkiej selekcji naturalnej.
-Książki uwodzicieli - ludzi którzy poznawali kilka tysięcy kobiet, podrywali, uwodzili i zaciągali je do łóżka.
-Testy ludzi na czatach i portalach społecznościowych - rozmawianie z dwóch różnych profili z tymi samymi kobietami, by sprawdzać co przyciąga kobiety.

Ogólnie wartościowi faceci są omijani przez kobiety, gdy nie mają wyglądu, nie mają kasy, nie mają pewności siebie.
Gdy ma się kasę lub dobry wygląd lub pewność siebie i przebojowość można być prostakiem, głupcem, kłamcą,
czy traktować kobiety jak przedmiot i zaliczać kobiety,
a kobiety ciągną do faceta, bo kasa, bo wygląd, bo pewność siebie.
Masz kasę albo jesteś nikim.
Wyglądasz albo jesteś nikim.
Masz pewność siebie, przebojowość i dobrą bajerę albo jesteś nikim.
Ja mam to szczęście, że jestem wysoki, dość przystojny, w miarę zamożny, bo dopiero z czasem stałem się bardzo pewny siebie i przebojowy, gdy zacząłem zawodzić się tym co przyciąga kobiety (próżne rzeczy), a co ma dla nich małe znaczenie (wartości). To źle o was świadczy.
Ciągnięcie do drani, a dobrych facetów z czasem zamieniacie w złych. Obojętnie czy kobieta ładna czy brzydka, mądra czy głupia, wrażliwa czy twarda - te same rzeczy przyciągają kobiety.

ocenił(a) film na 3
Amielcia

"Nie oszukujmy się na początku zwracamy uwagę na wygląd ( ale przyznam szczerze, że chyba nie zawsze, bo ja poznając mojego męża nie zauważyłam jego przystojności"

NIE OŚMIESZAJ SIĘ. ZAPRZECZASZ SAMA SOBIE.
POLECIAŁAŚ NA WYGLĄD I PO CO TE PŁYTKIE WYBIELANIE ?
CZEMU NIE DAŁAŚ SZANSY BRZYDKIM,
A BARDZIEJ WARTOŚCIOWYM FACETOM ?
BO POLECIAŁAŚ NA WYGLĄD I CHCIAŁAŚ MIEĆ PRZEDE WSZYSTKIM PRZYSTOJNEGO, A RESZTA BYŁO Z POCZĄTKU DODATKIEM.

returner

Czy ja gdzieś wcześniej przyznałam, że jest przystojny? Napisałam, że koleżanka tak uważała (rózne gusta), a ja dużo później zauważyłam, że nie jest aż taki brzydki. Nie obrażam męża, ale nigdy nie uważałam i nie uważam, że jest przystojny, jest przeciętny, normalny facet nie mający twarzy ani figury modela. Zawsze wolałam normalnych gości

ocenił(a) film na 3
Amielcia

Ok. Przepraszam. Wierzę ci na słowo.
Po prostu to zdanie sugerowało mi, że jest przystojniakiem.
"Nie oszukujmy się na początku zwracamy uwagę na wygląd "

returner

chodziło mi o to, że nawet, gdy kobieta poznaje kobietę, to patrzy na wygląd. Nie jestem święta i też, jak kogoś spotykam pierwszy raz, to mimo woli patrzę na twarz i nie chodzi o to, że oceniam człowiek ładny, czy brzydki, ale po prostu jednego od razu się lubi, drugiego nie i to nie ma nic wspólnego z wyglądem

ocenił(a) film na 3
Amielcia

Co to ma wspólnego z miłością, gdy kobieta leci na wygląd przystojniaka ?
To tak samo jak leci na kasę. A ty chcesz mówić coś o miłości.
Fałsz , obłuda i hipokryzja.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
returner

Czyli mam rozumieć, że Ty taki jesteś bez wartości i moralności, a Twoja biedna żona jest puszczalska, bo poleciała na Ciebie - bezdusznego przystojniaka? Wredne słowa, nie? Nie znam Cię, więc nie mogę ocenić, ale nie rozumiem, dlaczego Ty to robisz???? W ogóle mnie nie znasz!!! Na jakiej podstawie oceniłeś mnie, że jestem puszczalska??? Co byś powiedział na to, gdybym Ci wyznała, że oprócz mojego męża nigdy nie byłam z innym? A myślałam, że mam do czynienia z normalnym, kulturalnym i porządnym facetem, no który może w przeszłości doznał zawodu, bo dziewczyna, na której mu zależało wybrała innego - bogatego przystojnego drania. Zastanawia mnie tylko, czy Ty w ogóle masz szacunek do swojej żony, czy może ją też tak traktujesz, jak wszystkie dziewczyny, czyli bezmyślne puszczalskie laski?

ocenił(a) film na 3
Amielcia

Mam szacunek do niej. Nigdy jej nie zdradziłem i nie okłamałem.
Każdy ma swoje konto. Mamy spisane intercyzę i żona mnie szanuje bardziej niż większość żon swoich mężów.

Mówisz, że każda osoba najpierw ocenia po wyglądzie.
Kiedy podchodzi męzczyzna do kobiety to ocenia ona jego atrakcyjność z początku przez wygląd w tym sensie:
A - on jest brzydki. Nie dam mu nr telefonu. Nie chce go poznawać. Nie mogłabyś iść z nim do łóżka.
Nie mogłabym się w nim zakochać.
B - On jest przystojny. Ale ciacho. Dam mu nr telefonu. Chce go poznać bliżej. Mogłabym z nim przespać się i zobaczyć co będzie dalej.

Właśnie dlatego kobiety lubią płytszych przystojniaków niż wartościowszych brzydali,
bo oceniają po wyglądzie, a nie po wartości jaki kto jest.
Kobietę malo obchodzi moralność faceta, ile miał kobiet. Inaczej by przystojniacy byli bardziej olewani.
Sama mówiłaś, że jak się jest bogatym i do tego przystojnym to ma się bardzo łatwo.
A można być zerem pod wzglem charakteru.
Oczywiście kobiety mogą zwalać winę na naturę, że to ona dba o przedłużenie gatunku, a siłą woli kobieta woli sypiać z przystojniakiem, który miał 50 kobiet i ją wykorzysta,
mieć potem ładne dziecko niż sypiać z wartościowym facetem i miec brzydsze dziecko.
Potem gdy jest sama z brzuchem szuka dopiero wartościowego na frajera, zeby wychowywał nie swoje dziecko. Taka jest rzeczywistość. Gdy jest się przystojnym ma się zlelone światlo na starcie i można byc prostakiem, głupcem, kłamca, albo zaliczać kobiety, a kobiety sa zainteresowane.
Gdy jest się brzydki trzeba pokazac dużo więcej, cechy męskie, silny lub fajny charakter, zaciekawić, zaintrygować, by kobieta była zainteresowana, a i to może nie pomóc.
Nie mówię też, że jak ktoś jest przystojny, a reszta w nim przeciętna, to na każdej zrobi to wrażenie.
Trudno powiedzieć co dla kobiet jest najważniejsze czy kasa czy pewność siebie, przebojowość i dobra bajera czy dobry wygląd. Są po prostu różne kobiety pod tym względem co dla nich jest na tym pierwszym miejscu.

Ogólnie miłostki są mało warte, bo prowadzą do bólu. Ludzie nie myślą wtedy logicznie i gloryfikują swój obiekt westchnień. Większość miłostek nigdy nie jest odwzajemniona. Faceci którzy najmocniej kochają ci wrażliwsi przeważnie muszą oglądać jak kobiety,
które kochają chodza do łożka z innymi, którzy je traktują z kolei przedmiotowo .
Albo są okłamywani, zdradzani, porzucani przez kobiety, bo ona woli odejść do drania, który się nią pobawi.
Z kolei kobiety zakochują są przede wszystkim w draniach albo w bogatych albo w przystojnych albo
pewnych siebie i przebojowych, oddają im swoje ciało, a tacy traktują zakochane kobiety jak przedmiot.
Zobacz sobie ile kobiet zadaje się z żonatymi i wchodzi z nimi w romans i liczą, że odejdzie od żony,
bo wierzą w bajeczki faceta, że kocha tylko kochankę, a przyz zonie jest nieszczesliwy i chce sie rozwieść.
Czas mija, a nic się nie zmienia, a zakochana kobieta zastanawia sie jeszcze co robić, bo przeciez tak kocha.
Jak się przebudzi, ze od poczatku była tylko szmatą do seksu na boku to on znajdzie sobie kolejna naiwną ofiarę.
Dużo też jest przypadków, że przed ślubem facet udaje bardzo mocno.
A kobieta jak kobieta rzadko widzi to co jest naprawdę tylko widzi to co chce widzieć.
Jaki on miły, przystojny, czarujacy, sympatyczny, a po slubie zmienia się w kontrolujacego tyrana,
poniża, obraża żonę przy każdej sytuacji, a nawet bije. Wybrała co miała, nie ma co żałować kobiet nigdy,
bo pod względem wyborów facetów z kim sypiają/z kim się wiążą są bardzo płytkie i egoistyczne
kierując się tylko próżnymi rzeczami - wyglądem, przebojowością, dobra bajerą, kasą.

returner

Boże jak ta dyskusja się rozwinęła! A ja tylko napisałam o miłości! Że ludzie powinni się tym kierować, i coś takiego istnieje. Ja zawsze byłam bardzo pragmatyczną kobietą, bardzo trzeźwo myślącą, nie wierzącą w jakąś miłość, a już miłość od pierwszego wejrzenia - bujdy! I co to się dzieje i to od 15 lat, więc jeśli człowiek sam doznaje czegoś takiego to jak ma w to nie wierzyć... Dlatego może tak bardzo rozumiem 50 Twarzy Grey'a i niech mnie nazywają infantylną kurą domową :D. Kury domowe nie kończą parę szkół, do tego są aktywne zawodowo, mają jedno dziecko i to po 10 latach małżeństwa (kiedy byli oboje na to gotowi, a nie zmuszanie faceta do dzieci przez wpadkę) spełniają się jako matka, żona i kochanka. I to się dla mnie liczy... To są moje wartości i nie obchodzą mnie inni, co robią ze swoim życiem i jak żyją! Chcieli to mają! Nie każdy miał takie szczęście by poczekać na tego jedynego, ja na szczęście miałam, bo miałam wartości i nimi się kierowałam :D

ocenił(a) film na 3
elizabeth_wp

Miłość nie istnieje..
Gdyby istniała powodzenie by mieli brzydsi, nieśmiali, biedni, bo są zdecydowanie najbardziej moralni i wartościowi.
Dla kobiet miłość to ignorowanie tych bardziej moralnych i wartościowych, bo za mało przystojni, bo za mało pewni siebie, bo za mało zamożni, a chodzenie chętnie do łóżka z płytkimi przystojniakami, pewnymi siebie cwaniakami i bogatymi, czyli najmniej moralnymi facetami, którzy w swoim życiu zaliczają najwięcej kobiet więc traktują kobiety najbardziej przedmiotowo. 95% przypadków.
Zresztą większość wolnych kobiet, gdyby miała szansę na randkę z aktorem skorzystałaby i bardzo mocno się starała i w 99% przypadków byłaby dla takiego darmową dziwką na jedną noc, która dała się na tacy.

ocenił(a) film na 3
elizabeth_wp

Ty naprawdę wierzysz, że bohaterka filmowa by była jego szmatą do seksu i by go kochała jakby on był biedny, brzydki
a wartościowy i moralny ? Żałosne.
Dawała mu dupy i zabujała się, bo był bogaty i przystojny.
Nie miało znaczenia, ze traktuje kobiety jak dziwki, a ona od początku też była dla niego kolejną ku...rwą.

returner

Wiesz dla mnie jeśli ludzie idą ze sobą do łóżka dla przyjemności, bez zobowiązań i przy tym się nikogo innego nie krzywdzi, nie są od razu Qrwiarzami i dzi.kami.., po prostu. A jeśli chodzi o film to dlaczego nie bierzesz pod uwagę, że kobiety lubią właśnie taki seks, a nie po misjonarsku po kołderką. Ja nie oceniam wszystkich swoją miarą, mnie to po prostu nie obchodzi. Ja patrzę na swoje życie i może dlatego jest ono takie jakie jest.

returner

Więc w Twojej retoryce, jestem szmatą mojego męża od 15 lat, a on moim wytrawnym kochankiem :D. Proszę Cię nie rozśmieszaj mnie... Wiesz ja myślałam, że jak mąż leje żonę "bo zupa była za słona" to wtedy kobieta robi z siebie szmatę i w tym doszukujmy się patologii. Dla mnie to proste, jak to, że mnie można nikomu robić za prześcieradło, jeśli oboje ludzie są dorośli i godzą się na pewne rzeczy w seksie, to jest to ich sprawa!
Dlaczego mam wrażenie, że jesteś Księdzem w małej miejscowości i o żonie to możesz sobie tylko po marzyć !!!

elizabeth_wp

Nie znasz się kompletnie na związkach damsko- męskich! Coś słuchasz od tych wszystkich nieszczęśników, którzy są słabi i wyrabiasz sobie jakąś patologiczną opinię. Oczywiste, że są kobiety, które są puste i mężczyźni, którym się wydaje, że są ogierami, tylko jeśli człowiek sam jest wartościowy to i taką drugą połówkę znajdzie. To Ty masz ogromy problem i zaczęłabym od siebie na Twoim miejscu!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
returner

W wieku 20 lat, kiedy byłeś jeszcze wartościowym człowiekiem - to znaczy, że już nim nie jesteś i co się stało, że już nim nie jesteś?
Nie wierzysz w miłość, to dlaczego się uganiałeś za swoją żoną i dlaczego w ogóle z nią jesteś?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
returner

Miałeś wiele kobiet i traktowałeś je przedmiotowo, to co się stało, że się ożeniłeś?
Jeśli chodzi o te Twoje trzy punkciki, to mój mąż nie posiadał żadnego, a jakoś zwróciłam na niego uwagę. Wierz mi, naprawdę są jeszcze na tej kuli ziemskiej normalne kobiety. Jeśli chodzi o Ciebie, to nie chciałabym nawet się z Tobą przyjaźnić wiedząc, że miałeś dużo kobiet, a co dopiero, że traktowałeś je przedmiotowo, a co dopiero zwrócić na Ciebie uwagę, jako na mężczyznę - i Twój wygląd, status pewność siebie, kasa, czy nie wiadomo co by Ci nie pomogły. Dla mnie zawsze miało przeogromne znaczenie, ile facet miał kobiet. Jeśli chodzi o Twoją wcześniejszą wypowiedź, co do dawania numerów telefonów, to wyobraź sobie, że nigdy żadnemu gościowi nie dałam numeru telefonu, nawet temu, z którym się ożeniłam :) Zawsze się szanowałam i miałam zasady. Z tego, co piszesz o sobie, to nawet nie miał byś u mnie szans na to , żebym Ci powiedziała ,,cześć", bo zawsze omijałam tego typu gości.
O rany, jakie Ty musiałeś w życiu spotykać kobiety? Naprawdę żadna porządna od czasu do czasu nie pokazała się na froncie? A jak było z Twoją żoną, bo jakoś się zdecydowałeś na ślub?
Zastanawiam się czym skusiłeś swoją żonę, bo wcześniej napisałeś, że żaden facet tyle się o nią nie starał, co Ty.

Amielcia

Wcześniej gdzieś napisałeś, że gdybyś miał bardzo udane życie małżeńskie, ale po 10 latach dowiedziałbyś się, że żona przed poznaniem Ciebie się puszczała, to byś się z nią rozstał, a czy Twoja żona wie o Twojej przeszłości, że miałeś wiele kobiet i że traktowałeś je przedmiotowo?

ocenił(a) film na 3
Amielcia

"W wieku 20 lat, kiedy byłeś jeszcze wartościowym człowiekiem - to znaczy, że już nim nie jesteś i
co się stało, że już nim nie jesteś?""
Byłem wrażliwym, naiwnym, dobrym facetem o złotym sercu.
To wiedza o ludziach zmieniła me przekonania. Nic innego.
te rzeczy mnie zmieniły na zawsze:
-Biografie sławnych ludzi.
-Zła moralność bogatszych...pewniejszych siebie...przystojniejszych.
-Dyskoteka - miejsce obserwacji szybkiej selekcji naturalnej.
-Obserwacje ludzi, co przyciąga kobiety (płytkie rzeczy), a na co są obojętne (wartościowe rzeczy)
-Książki uwodzicieli - ludzi którzy poznawali kilka tysięcy kobiet, podrywali, uwodzili i zaciągali je do łóżka.
-Testy ludzi na czatach i portalach społecznościowych - rozmawianie z dwóch różnych profili z tymi samymi kobietami, by sprawdzać co przyciąga kobiety.
Kobiety ignorowały wartościowe profile osobowości, a chciały -Zachowania moje na randkach co daje efekty, a co nie
-Moi płytsi znajomi mieli powodzenie, a wartościowi małe

Przestałem z tych powodów być wartościowym facetem, kiedy kobieca próżność i egoizm zabiły moje prawdziwe ja i
cały system wartości w jakim zostałem wychowany.
Nie pasowałem ewidentnie do świata.
Romantyk, wierzący, że kobiety chcą, by o nie się mocno starać. To fałsz. Kobiety mają w dupie starania. Ktoś kto nie miał tyle szczęścia co ja i jest brzydki, nieśmiały, biedny, jest wartościowy będzie przez kobiety w większości przypadków potraktowany jak gówno, a ona wybierze przystojnego lub pewnego siebie lub bogatego faceta,
który nie będzie sie o nią starał tylko traktował jak kolejną zabawkę do seksu lub związek bez specjalnych starań z dużą szansą na kłamstwa i zdrady. Tym są kobiety.



"Naprawdę żadna porządna od czasu do czasu nie pokazała się na froncie?""
Obojętnie czy kobiety ładne, czy brzydkie, mądre czy naiwne, wrażliwsze czy twardsze. Jesteście w gruncie rzeczy podobne.
Wiesz, większość kobiet jest zakompleksiona tak naprawdę. Większość kobiet wierzy, że jest wyjątkowa.
Większość kobiet trzeba doceniać za to jakie są, a nie za błędy jakie popełniają.
Większość kobiet na świecie dały się wykorzystać przez drani, bo jesteście naiwne i często na prawdę wierzycie, że przystojni, bogaci czy pewni siebie wybiorą właśnie was,
a nie wykorzystają, ale oczywiście kobiety też stosują podwójne standarty.
Tzn jedni są tylko do związku, inni tylko na przyjaciela, inni mogą być jako kochanek bez zobowiązań lub
ewentualnie do związku. Kobiety są emocjonalnymi istotami.


"Nie wierzysz w miłość, to dlaczego się uganiałeś za swoją żoną i dlaczego w ogóle z nią jesteś?""
Bo ona była inna od wszystkich kobiet jakie znałem.
Od pierwszych minut. Jej styl wysławiania. Odważne kokietowanie, testowanie wartości faceta, bawienie się wręcz facetem. Inteligencja. Wielka pewność siebie.
Duże i nieszablonowe poczucie humoru. Twardo stąpa po ziemi. Kocie oczy. Myślałem na początku jednak, że jest romantyczką, ale jest twardą i pewną siebie egoistką,
która szukała egoistycznego i inteligentnego mężczyzny z klasą i silnym charakterem. Tak starałem się o nią z wszystkich sił. Użyłem całej kreatywności, serca i doświadczenia. Kiedyś ją spytałem czy wybaczyłaby zdradę odpowiedziała, że musiałaby tysiące za i przeciw przemyśleć i nie mogłaby bez zastanowienia się odejść ode mnie. Poza tym mamy dwójkę dzieci.

"Wcześniej gdzieś napisałeś, że gdybyś miał bardzo udane życie małżeńskie, ale po 10 latach dowiedziałbyś się, że żona przed poznaniem Ciebie się puszczała, to byś się z nią rozstał, a czy Twoja żona wie o Twojej przeszłości,
że miałeś wiele kobiet i że traktowałeś je przedmiotowo?"
Tak rozstałbym się.
Moja żona wie wszystko o tym w pierwszym miesiącu znajomości, kiedy byliśmy odurzeni sobą. Opowiedziałem jej szczerze o każdej kobiecie z jaką spałem.
Opowiedziałem jej jaki byłem kiedyś i jak się zmieniłem oraz dlaczego, co na to wpłynęło.
Dla kobiet przeszłość faceta ma małe znaczenie. Ważniejsza jest 100% szczerość. Szybciej facet będzie miał seks jeśli na 2 czy 2 spotkaniu szczerze zaproponuje to niż ktoś kto jest niezdecydowany i randki zmierzają donikąd przez 5 spotkań.
Sądzisz, że tacy faceci chwalą się swoimi podbojami przed kobietami ? Rzadko. Nie opłaca się.
Sadzisz, że uwodziciele co mieli np: 200 kobiet mówią kobietom, że uczą uwodzenia ? Wiadomo, że nie.
Dla facetów liczą się efekty - czyli upolowanie ofiary na seks.
Żonaci często mają kochanki, bajerują je we wszystkim. A te kobiety ślepo kochają.


"Zapamiętaj sobie, że prawdziwy dobry kochanek nigdy się nie przechwala o tym, jaki jest dobry w łóżku i
co potrafi :) więc trudno jest mi uwierzyć w Twoje przechwałki, że jesteś lepszy od Greya :)"
On nic nie pokazał specjalnego. Mała kreatywność. A tu jest olbrzymie pole do popisu.
Już w "9 i pół" 1986 z Kim Basinger i M.Rourke znacznie lepiej pokazali o co chodzi. Znacznie większy erotyzm. Grey jest przeciętny. Długodystansowcem też mało, który facet jest bez viagry, drogich tabletek czy antydepresantów. A można nim być bez tych sztuczek.
Uprawiałaś seks w windzie ?
Uprawiałaś seks po 10 minutach znajomości ?
Miałaś seks w lesie ? W parku ? Miałaś trójkąt ?
Na oczach jakiegoś człowieka ? Ja wszystko tak.
Miałem kochanki, które godziły się na wszystko czego tylko chciałem, a były takie które miały granice.
Fantazje seksualne kobiet są moim zdaniem dużo mocniejsze niż przeciętnych facetów z tego co opowiadali mi.
Mogliby się mężowie bardzo mocno zdziwić o
czym marzą kobiety.
I co ? Nie zdradzam żony.
Z nią też mamy ciekawy i bardzo urozmaicony seks.
Oboje jesteśmy kreatywni. Poza tym większość kobiet marzy, by mieć kogoś kogo uwielbia i kto ją zdominuje, wtedy zgodzi się dla takiego na wszystko. Ale w miejscach publicznych tego z żoną bym nie zrobił.
Także nigdy nie zaproponowałbym i nie zgodził się na żadne trójkąty i tego typu rzeczy. Takie coś niby bez ukrywania, ale sądzę, że popsułoby małżeństwo. Nigdy bym nie patrzał na żonę w ten sam sposób. Wiem, że są odważne małżeństwa, ale takie coś może nawet doprowadzić do rozwodu, a wiem, że drugiej takiej kobiety już nie znajdę.
Wszystko zostaje między nami. Ale granice i zasady muszą być ustalone i nigdy nie łamane. W przypadku zdrady.
Ja wziąłbym rozwód, ale byłoby mi szkoda tych wszystkich wspaniałych chwil i straconych z nią w przyszłości.

returner

Szukała egoistycznego, inteligentnego z silnym charakterem? To zalatuje Greyem :) Kobiet mało interesuje ile facet wcześniej miał kobiet? No chyba tylko Twoją żonę i te, co tak krytykujesz. Mnie akurat bardzo to interesuje i nigdy przenigdy bym Ci nie dała szansy, znając Twoją przeszłość, bo mam bardzo twarde zasady.

returner

Zapamiętaj sobie, że prawdziwy dobry kochanek nigdy się nie przechwala o tym, jaki jest dobry w łóżku i co potrafi :)
więc trudno jest mi uwierzyć w Twoje przechwałki, że jesteś lepszy od Greya :)

ocenił(a) film na 8
Amielcia

Pięknie to Pani powiedziała. Popieram. A poprzednikowi powiem jedno. Skoro samemu nie ma się wartości, proszę nie zarzucać, że inni ich nie mają. "Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień". Każdy niech żyje jak mu się podoba. Poza tym przypominam, że "50 twarzy Graya" to TYLKO FILM. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
aneczka88sdl

Ale to kobiety lecą na drani, a dobrych facetów zamieniają w drani.

ocenił(a) film na 8
returner

Nie każda kobieta taka jest. Owszem są puste, głupie i naiwne. Ale tak samo można spotkać mężczyzn, którzy niewiele sobą reprezentują i nie chodzi mi wcale o wygląd czy status społeczny. Tylko o to jakimi są ludźmi, jaki mają szacunek do innych, jakie wartości i przekonania. Mnie mój mąż urzekł tym, że mimo wtedy swojego młodego wieku(miał 21 lat) mówił o dzieciach, zawsze chciał je mieć. A ja nie wyobrażałam sobie życia bez rodziny. Nie miał pieniędzy- jego rodzina również nie była zamożna. Wszystkiego dorobiliśmy się razem. Oboje pracujemy. Był normalnym facetem, żadnym cwaniaczkiem, który "wyrywał laski". Miał wartości, zawsze miał szacunek do kobiet, bo matka go tego nauczyła. Ma szacunek do niej, i wiem, że będzie miał go też do mnie. Uważam, że to jak facet traktuję matkę przekłada się później na to jak traktuję żonę. Zawsze mieliśmy ze sobą o czym rozmawiać, oboje interesujemy się historią. Co najważniejsze ponad wszytko kocha nasze dzieci. Nie mogłabym znaleźć lepszego ojca dla nich(mamy dwójkę). Dlatego nie mów, że wszystkie kobiety lecą na drani czy bogaczy. Bo mój mąż jest najwspanialszym człowiekiem jakiego poznałam. Znamy się 11 lat i nic się nie zmieniło.

ocenił(a) film na 3
aneczka88sdl

Mężczyźni, którzy niewiele sobą reprezentują pod względem moralnym (bogatsi, pewniejsi siebie, przystojniejsi) cieszą się dużym powodzeniem u większości kobiet.

ocenił(a) film na 8
returner

U większości może i tak ale na pewno nie u wszystkich!

ocenił(a) film na 3
aneczka88sdl

Więc to też świadczy źle o Tobie. Nie u większości, bo u wszystkich.
Każda kobieta zainteresuje się facetem , bo:
-ma kasę lub wysoki status społeczny
-ma pewność siebie, przebojowość, dobrą bajerę
-ma dobry wygląd
Zawsze chodzi o jedną rzecz z trojga lub kilka

U ciebie poszło o wygląd.
Wiemy oboje dobrze, że nie miałaś ochoty spotykać się z wartościowymi facetami, a brzydkimi facetami.
Wolałaś kogoś co przyciągnie cię wyglądem, a na dodatek okaże się wartościowy. Wiec po co ta hipokryzja kobieca.
Jeszcze nie była kobieta ani jedna na świecie, która na 1 miejscu wybierała faceta do łóżka/związku bo poleciała na wartość. Przyciągnięcie kogoś wyglądem jest próżnością.
Nic specjalnego.

ocenił(a) film na 8
returner

Poza tym to świadczy tylko o tych kobietach, które lecą na "takich" mężczyzn.

ocenił(a) film na 3
aneczka88sdl

Skoro nie miał kasy, ani pewności siebie to miał dobry wygląd (próżność). Tacy też mają fory u kobiet.
Mało kobietę obchodzi, że mało przystojni są statystycznie dużo bardziej wartościowi. Im większe powodzenie tym mniejsze starania. To, że Jakiś młody i przystojny facet nie zdążył wykorzystywać faktu, że ma powodzenie u kobiet nie znaczy, że nie będzie wykorzystywał później (kłamstwa, zdrady, opuszczenie kobiety, gdy dzieci podrosną) .
Przystojny facet tak samo jak pewny siebie cwaniak czy bogaty ma na tacy kobietę/kobiety.
Ktoś mało przystojny ma dużo trudniej, doznaje porażek, upokorzeń mimo,że jest statystycznie mniej próżny i płytki od faceta bardziej przystojnego. Ale trudno mi uwierzyć, że dałaś szansę brzydkiemu, a wartościowemu. Wiec się nie chwal.

ocenił(a) film na 8
returner

Nie uważam go za brzydkiego ale na pewno nie jest też modelem. Podobnie jak ja. Oboje jesteśmy przeciętni.

ocenił(a) film na 3
returner

Ponad 90% kobiet oleje brzydszego, a bardzo wartościowego, a da fory płytszemu przystojniakowi i przypisze mu dobre cechy. Kobieta widzi to co chce widzieć. A nie ma możliwości, by przeciętny przystojniak miała taki system wartości jak przeciętny brzydki facet. To samo tyczy bogactwa i pewności siebie, które też są wprost proporcjonalne do krzywdzenia innych. Kobieta ma gdzieś czy ktoś jest bardzo wartościowy czy przeciętnie wartościowy.
To, że ktoś chce dzieci nie jest żadnym plusem.
Większość chce mieć dzieci z fajną kobietą. Prawie zawsze komplementy facetów są fałszywe, a kobiety też w to ślepo wierzą.

ocenił(a) film na 8
returner

Widzę, że z tobą nie ma dyskusji, bo ty wiesz najlepiej. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

ocenił(a) film na 3
aneczka88sdl

A ja Tobie nie życzę nic dobrego tylko kiedyś zdrad męża skoro dałaś fory przystojnemu.

ocenił(a) film na 8
returner

Widać, że nie masz kultury. Nie wiem co kierowało twoją żoną kiedy za ciebie wychodziła.

ocenił(a) film na 3
aneczka88sdl

Bo mam cechy, że kobiety są przy mnie szczęśliwe.
A co kieruje kobietami, że lecą na przystojnych lub
bogatych lub pewnych siebie lub sławnych ?
Czemu tacy kur...iarze mają największe powodzenie ?
Co świadczy to o kobietach ?

returner

W takim razie oceniasz kobiety na podstawie swojej żony. Przyznałeś, że to egoistka i nie interesowało ją nawet, to jakie życie erotyczne wcześniej prowadziłeś, skoro się z Tobą ożeniła, to dlatego tak krytykujesz kobiety, że nie patrzą na to z iloma kobietami spali i poleciała na Ciebie, bo jesteś przystojny ( sam wcześniej to przyznałeś). A Ty poleciałeś też na to., że jest ładna (kocie oczy). Nie wszystkie kobiety takie są. Ja znając Twoją przeszłość nie chciałabym nawet być Twoją koleżanką, bo po prostu jestem kobietą z zasadami i przede wszystkim znającą swoją wartość i się szanującą.

ocenił(a) film na 3
Amielcia

A co kieruje kobietami, że lecą na przystojnych lub
bogatych lub pewnych siebie lub sławnych ?
Czemu najwięksi kur...iarze mają największe powodzenie ?
Co świadczy to o kobietach, że 99% kieruje się wyborem facetów do łóżka/związku wyglądem/kasą/przebojowością ?
Ty też jesteś pusta, bo na 100% nie dałabyś szansy super wartościowemu i fajnemu facetowi, a brzydkiemu jak noc, biednemu i nieśmiałemu, bo wolałabyś bardziej przystojnego i w miarę wartościowego. To kobiety zmieniają facetów na złych.

Przykładowo twój mąż cię zdradza i nie wiesz o tym.
Jesteś szczęśliwa.
Dowiadujesz się o tym od kogoś i on zaprzecza. Wolałabyś mu wierzyć w bajeczki.
Byłabyś pewna zdrad i kłamstw byłabyś wściekła, ale może wolałabyś atakować głownie kochanki zamiast winowajce zdradzającego, wolałabyś wybaczyć niż mieć dumę, odejść i znaleźć wartościowszego.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 3
returner

Moja żona, gdy dowiedziała się o tym była bardzo zakochana więc już nie krytykuje jej tak, bo w podobny sposób postępują prawie wszystkie kobiety.

ocenił(a) film na 8
returner

"Moja żona wie wszystko o tym w pierwszym miesiącu znajomości, kiedy byliśmy odurzeni sobą.-twoje słowa" Uważasz, że w pierwszym miesiącu znajomości można się zakochać?! To nazywasz miłością? Przecież "nie ma czegoś takiego jak miłość"! Sam Sobie zaprzeczasz! Twoja żona jakby była mądra kopnęłaby Cię w cztery litery jak się o wszystkim dowiedziała.

ocenił(a) film na 3
aneczka88sdl

Od początku to był bardzo Intensywny związek.
A nie spotykanie się co kilka dni.

ocenił(a) film na 3
aneczka88sdl

Powiedz mi jedno czemu kobiety tak często wybaczają zdrady ?
Czemu ty pewnie byś też wybaczyła ?
BO WASZE WYTŁUMACZENIE ZALOSNE TO MIŁOŚĆ.
Dajecie tym samym przyzwolenie na kolejne zdrady.

Ja jej nigdy nie zdradziłem.
Nigdy jej nie okłamałem.
A wasi mężowie was kłamali jak nie w dużych sprawach to w małych i pokazywali od początku swe dobre cechy, a ukrywali złe. Ja tego nie robiłem. Poza tym wasi mężowie o was nigdy by się tak nie starali jak ja o nią. Bo dzięki niej mogłem być całkowicie sobą i być bardzo romantyczny, dla większości kobiet dziwny i nierealny.

ocenił(a) film na 8
returner

Chyba uważasz się za ideał. Ale większość przyzwoitych kobiet podziękowało by za taki "ideał". Aj szkoda czasu na dyskusję z takim narcyzem, trochę pokory.

ocenił(a) film na 3
aneczka88sdl

Każda kobieta, która dowiedziała się od żony ile zrobiłem by została moją żoną zazdrości jej, że gdzie takiego znalazła.
Ale uwierz mi, że czekałem na takie coś, by się mocno starać o wspaniałą kobietę, a ona o mnie od młodości.
By być całkowicie sobą jak zostałem wychowany, a nie zachowywać się z powodu, że ludzie są próżni i egoistyczni w wyborze przeciwnej płci i karać ich za to.
A wasi mężowie wchodzą w ramy - udawanie lepszych przed ślubem, małe starania, mała kreatywność, bo i po co.
Kto ma czas, energię i umysł, by dawać z siebie wszystko.
Sądzisz moja żona, by nią została, gdybym był brzydki jak noc i nieśmiały, a chciał dawać z siebie wszystko ?
Ani ona, ani każda inna nie dałaby szansy takiemu.
W życiu nie. Więc nie ma takiego czegoś jak miłość.
Najbardziej wartościowi ludzie są najbardziej kopani po dupie. Bo faceci mają gdzieś brzydkie a wartościowe dziewczyny. A kobieta mają gdzieś brzydkich, nieśmiałych czy biednych, a najbardziej wartościowych, wolą wybrać takich co się podobają i mało się starają, bo nie muszą.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones