Angielskie kino. Angielski humor hehehe hmmm. Ciekawy i dobrze wymyślony scenariusz. Ciekawe jak to się dalej skończyło;)))Oglądajcie.
Tak jak w temacie tylko chodzi mi o komedie przy których można się pośmiać typu Straszny Film, Naga Broń, Porąbani itp. nie typu Forest Gump czy Naciągacze bo to są raczej poważne filmy, chodzi mi o takie przy których można się "popłakać ze śmiechu" Ciekawe kto poda najlepsze tytuły ;D
Pozdrawiam myślę że tytuły...
To jest ten limat który lubię, może się powtórze po innych ale te puby i angielski akcent o
przepraszam londyński zdaje się :) Uderza mnie niesamowicie, to tak jakby inne kino dla
mnie. Przekręt, Pewnego razu w Brugii, Rock'n'rolla nasuwają mi się od razu na myśl jak to
oglądam. Ktoś poleca coś jeszcze w tym...
Ale się co niektórzy strasznie bulwersują, że film ''Porachunki''
wyżej plasuje się w rankingu (na FW) niż ''Przekręt''. Są tacy którzy
potrafią, mimo ,iż film ten do gustu im przypadł, dać jak najniższą
oceną od siebie, gdyż twierdzą, że w ten sposób zaniżą ogólną
notę i dzieło to spadnie poza wymieniony...
Guy Ritchie właściwie za pomocą jednego filmu stworzył swój styl. Porachunki to film który ma swój styl i klimat i nie wydaje mi się podobny do pulp fiction.Wpłynął na to z pewnością obraz i praca kamery która jest bardzo dobra , Guy poszedł trochę na łatwiznę przy wybieraniu obsady bo postacie bardziej są stworzone...
więcejlepszy od Snatch, najbardziej zakręcony i zajebisty film jaki widziałem ale co się dziwić jest to kino angielskie oni maja naprawdę dziwne poczucie humoru. A sceny walki totalnie mnie rozwaliły, no i ci dilerzy trawy ludzie ten film jest genialny
ta, którą obejrzałem to ta 102 minutowa. w niej nie było dosłownie nic, ale to naprawdę nic co by ten film wyróżniało i zarazem tłumaczyło tak wysoką ocenę. zakładam dlatego, że musi istnieć jakaś druga wersja tego dzieła, ponieważ nie wierze aby na podstawie tych 102 minut istniały powody dla tak - jakby nie było -...
więcej
Kręci mnie jak Pulp Fiction. Fanom Quentina z pewnością się spodoba ze względu na
podobny klimat. Porównując cechy tech dwóch filmów, w Porachunkach jest więcej zwrotów
akcji, z kolei dla Pulp Fiction większy plus za dialogi.
Film w podobnym stylu co PRZEKRĘT, jednak jak dla mnie słabszy tylko 6/10. Jak zawsze Statham na najwyższym poziomie!!!!