Bardzo dobry. Mało w Polsce wiemy o tej i innych wywózkach (np. Czeczeńców i innych narodów). Nasuwają się skojarzenia z wywózką Polaków w 1940 i trochę z "Sztrafbatalionem". Piękne zdjęcia, muzyka. TVP (na którą abonament płacą jelenia np. ja) puściła go po zajęciu Krymu przez Rosję oby nie puściła filmu o wielkim...
Sam film może nie jest arcydziełem, ale przynajmniej mnie nie postawił obojętnym. Tym bardziej
jeśli weźmie się pod uwagę, że przesiedlenia te zostały wydane na rozkaz Stalina, plan
opracował Beria, wykonawcami byli Korbułow oraz Sierow. Coś to komu przypomina jeśli nie to
spiesze z tłumaczeniem ci sami...
Rok 1944. Po wyzwoleniu Sewastopola radziecki pilot Sułtan Amet-Chan (Achtem Sejtablajew) otrzymuje trzydniową przepustkę z armii. Odznaczony najwyższym radzieckim odznaczeniem żołnierz przyjeżdża na kilka dni do rodzimej Ałupki. Tam staje się świadkiem deportacji Tatarów krymskich. W ciągu kilku dni na jego oczach...
Może ze strony technicznej nie było to jakoś wyjątkowe kino,ale na pewno jest to film z historią na
czasie. Myślę,że po obejrzeniu można sobie zadać kilka pytań chociażby czemu Tatarzy krymscy nie
chcieli do Rosji:)
Film ma ciekawa fabułę i myślę,że każdy , kto jest zaciekawiony tym przykrym epizodem historii...
"Rok 1944. Trwa wysiedlenie Tatarów krymskich. Świadkiem zdarzenia jest pewien sułtan." Nie
sułtan tylko Sułtan (nazwisko). I nie był żadnym świadkiem tylko JEST (skoro "trwa") głównym
bohaterem. "Słyszałeś, że biją dzwony, tylko nie wiesz. z której strony."
Obejrzałam przed chwilą na tvp1 i uważam, ze film jest naprawdę w porządku. Możliwe, że był robiony pod wpływem ostatnich sytuacji, możliwe, że na zamówienie, ale myślę, że to nie przeszkadza. Sfabularyzowana wersja łatwiej dotrze do ludzi niż wykłady. Uważam, że zrobiony jest dobrze, bardzo malowniczy, z piękną muzyką...
więcej