To nie jest rosyjski film, w Rosji jego emisja i dystrybucja jest są zakazane. Tematyka bardzo ciekawa i jednocześnie smutna, jednak gra aktorska i pewne czarno-białe przerysowanie postaci znacząco obniża ocenę. Najlepiej wypada ścieżka dźwiękowa.

Przy takim braku filmów o tych tematach - zyskuje dodatkowe punkty. W Polsce wielka miłość do Czeczeńców była i się skończyła. Jest sporo filmów o "wojnie" w Czeczenii (rosyjskich) ale tylko z ich punktu widzenia. Tego (filmu) nie można traktować jako źródła historycznego - ale dla wielu jest zaskoczeniem, że w ogóle coś takiego miało miejsce. Jego wielkim atutem jest to, że JEST. Poza tym filmy rosyjskie, ukraińskie czy o ZSRR/Rosji/Ukrainie nie są zbyt często puszczane w TVP a jeśli już to w porze dla kogo? Większość ludzi pracuje rano, uczy się, studiuje. Eeehh.

Kurczę, bez przesady z tym narzekaniem na porę emisji. Teraz nawet najtańsze telewizory mają nagrywanie na pendrive-y USB.

O internecie pewnie też zapomniał.

Historyczny nie, ale ma podtekst polityczny i to bardzo wyraźny. Szczególnie w 2014/2015.

Premiera początek 2013 roku. Produkcja jeszcze wcześniej.

I co z tego? Piszę, że na przełomie 2014/2015 jego podtekst polityczny jest bardzo silny. Co z tego, ze robiony przed majdanem i aneksją.

Dokładnie