I się nie dziwię ze nie ma i żaden dystrybutor tego filmu nie chciał wydać. Romero się ośmieszył tym filmem zrobił horror który nie straszy pozbawiony klimatu. Ta część nie doruwnuje nawet poprzednim częścią każdy fan filmów o żywych trupach w trakcie oglądania pomyśli Romero czy to ty zrobiłeś ten horror
Nie wiem, czego inni oczekują po filmie o zombie. Jakichś głębokich przemyśleń filozoficznych, czy może świeżych pomysłów? Takich już nie będzie, bo w tym temacie wszystko zostało powiedziane. To są zawsze te same historie, z tymi samymi schematami. Grupa bohaterów, gdzieś podróżują, walczą z zombiakami, konfrontują...
więcejŻeby nie fakt, że za ten film odpowiada sam Romero to powiedziałbym, że to bardziej parodia filmów o zombie, ale teraz już nie wiem co myśleć. Jeżeli ten film miałby być traktowany na poważnie to zasługuje tylko na najniższe oceny jako wyjątkowy gniot. Jeżeli film miałbym oceniać jako parodię franczyzy, to w zasadzie...
więceji albo staruszkowi odwalilo ze wywala kase na takie gnioty, albo jest genialnym prekursorem horroro jak Stanisalaw Lem sf i to dzielo zostanie docenione dopiero przez przyszle pokolenia. patrzac ja wczesniejsze jego dokonania wcale nie zdziwilo by mnie gdyby wygrala druga opcja. whatever, nie oceniam ale gdybym ocenial...
więcejnie zabija sie kury znoszacej zlote jajka, Romero nakrecil pozniej bardzo dobre Swit zywych trupow cz Dzien zywych trupow ale od ziemi zywych trupow i diary of the dead czyli kroniki zywch trupwo kojarzy mi sie z pedalskami pamietnikami wampirow jest coraz gorzej, zrobili z tych filmow maszynke do robienia pieniedzy...
więcejJaką ideologię przedstawia.
"Czy jesteśmy warci przetrwania?"
Czy autor sugeruje nam, że jesteśmy nic nie warci i żebyśmy sobie strzelili w łep?
Tego filmu nie da się nazwać horrorem, ponieważ kompletnie nic tu nie straszy. Jeżeli
patrząc na ten film pod kątem komedii to wyszła całkiem niezła ;p Jedyne co mi się nie
podobało to to, że znęcali się nad tym biednym koniem ;((
Słaby film - obejrzałem wyłącznie z szacunku dla pana Romero, jednak chyba ma on kryzys twórczy. Ten film to podobno horror - ja oglądając go myślałem że to komedia. Ten film był bezsensu, odradzam ludziom <i zombim> oglądanie go. Co chwile zerkałem na czas bo po prostu się nudziłem. Było w nim wiele głupich scen ale...
więcejI to na całej linii.
Dopiero wczoraj zasiadłem po raz pierwszy do ostatniego "dzieła" Dziadzia Romka. Zbierałem się do tego przez prawie dwa lata, bo jestem ogromny fanem twórczości Georga A. Romero... no może nie fanem całej jego "playlisty", a pierwszej trylogii o zombies, której wszystkie części bez wątpienia...
Zbieram i oglądam wszystkie jego filmy o zombiakach i nie tylko, od "Nocy..." z 1968 roku począwszy. Do tej pory wydawało mi się, że "Dzień..." z 1985 był najsłabszy i może być tylko lepiej, zwłaszcza po rewelacyjnych moim zdaniem "Kronikach..." z 2007. "Survival..." do dla mnie przykra niespodzianka. I nie jest to...
więcej