Doskonałe kino akcji, mocne, męskie, cuchnące potem, bezkompromisowe... A kto uważa inaczej, ten ma dziurę między nogami...
A dlaczego ominąłeś Rambo III, tego też pamiętam z dzieciństwa. Nawet miałem ten plakat na ścianie. Ten słynny helikopter itd.
Nie zesraj się, tFardzielu :) Film jest dobry do połowy. Potem to już tylko nudna rzeźnia, która kompletnie nie emocjonuje.
Biorąc pod uwagę że pierwszy Rambo, to jeden z moich ulubionych filmów, śmiało mogę uznać że jesteś debilem sugerując mi oglądanie Listów... :)
Lubię Rambo, pewnie przede wszystkim przez sentyment, ale jeżeli dla ciebie to jeden z ulubionych filmów, to z nas dwóch nie ja jestem debilem...
Słabe jest sprowadzanie męskości do zamiłowania do oglądania przemocy. Brutalne filmy nie są męskie. Brutalność nie ma płci.
Po prostu filmy o tej tematyce są w czyimś guście albo nie.
ze łzami to bym nie przesadzał ale fajny film ;) natomiast nie koniecznie jest to ostatni rambo :P na koniec fotel buja się dalej a Rambo nie z takich ran się kurował.
Jesteś błaznem, albo trollem. Film tak zły, że gorszy już nie może być. Wygląda na to, że to Ty masz dziurę... w głowie, przez którą wyciekał olej, o ile kiedykolwiek tam był!
Żeby nie docenić chociaż trochę tego filmu to trzeba mieć dziurę w głowie, a nie między nogami ;)