niestety te panie nie powalają urodą na kolana. Było już kilka włoskich filmów tego gatunku. Tu raczej się wynudzimy, do tego golizny sporo a cesarz jak zawsze obłąkany. Jedna scena mnie zaciekawiła ale bardziej w kwestii ciekawostki historycznej. Kaligula urządza sobie walki gladiatorów na tratwie, a pokonani...
pominąwszy fakt, iż obraz ten całkowicie mija się z prawdą historyczną (co nie było trudne do przewidzenia) to jest on skrajnie nudny i bzdurny. od idiotyzmów i pytań bez odpowiedzi aż się roi: skąd do cholery na ten przykład służący Kaliguli nazywa się Midas? i czemu właściwie głównym bohaterem jest tu Kaligula, skoro...
więcej