Gdyby to byli chłopacy to pingwiny by za długo nie pociągnęły, w końcu trafiłyby na psychopatę z niego wyższym IQ niż krzesło i by był bunt. Nie mówiąc już o codziennych ucieczkach połowy wychowanków.
Żeby tak złamać chłopaków trzeba by wprowadzić łamanie kości jako kary cielesne. Bicie pasem nic by nie dało oprócz podsycania chęci zrobienia z pingwina puzzli 3D.
W ogóle podobny schemat jak w Mateczce Rosyji za Stalina. Więźniowie łagru, torturowany latami czasem zaczynali żałować własnych "win" i przyłączali się do aparatu bezpieczeństwa. A te tutaj zakładały ścierkę na głowę.

A może nie doceniłem tych dziewczyn:
"Była mieszkanka klasztoru sióstr Magdalenek, Mary-Jo McDonagh, powiedziała reżyserowi, że rzeczywista sytuacja podopiecznych sióstr Magdalenek była znacznie gorsza, niż zostało to przedstawione w filmie."
i rzeczywiście było łamanie kości a nie paskiem na tyłek.

skoro było gorzej to powinni pokazać to w filmie, no ale pewnie nie mogli bo to już by była za duża obraza kościoła czy coś. Teraz mam jakieś sensowniejsze wytłumaczenie czemu nie uciekały- bo mogło być "łamanie kości"

"...kiedy jeden z dublińskich zakonów sprzedał część swojej posiadłości deweloperowi. Ekshumowano szczątki 155 mieszkanek pochowanych w nieoznaczonych grobach na terenie zakonu. Wszystkie z nich, oprócz jednego, zostały skremowane i pochowane w zbiorowym grobie na cmentarzu Glasnevin. "
Z Wikipedii.
+ o wiele więcej molestowania i gwałtów niż pokazano.
Kościół tak czy tak narzekał, o tym filmie się dowiedziałem z "listy filmów zakazanych przez kościół"- mogli przegiąć w drugą stronę- reakcja kościoła byłaby taka sama, a może zwróciliby uwagę świata.