PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=649608}
6,2 84 657
ocen
6,2 10 1 84657
6,6 32
oceny krytyków
Snowpiercer: Arka przyszłości
powrót do forum filmu Snowpiercer: Arka przyszłości

Pasażerowie z tyłu nie robią nic pożytecznego oprócz żarcia, spania i planowania kolejnej rewolucji. Pasażerowie z przodu nie robią nic pożytecznego oprócz imprezowania, ćpania, siedzenia lub dbania o wygląd (być może śpią też i jedzą, ale brak tam wagonów sypialnych). Może coś pożytecznego robią rzeźnicy, przetwórcy rybni, sadownicy, kucharze, fryzjerzy, kosmetyczki i kontrolerzy w klatkach, którzy mają symbolizować klasę robotniczą.

Może film miał być metafizyczny. Jednak nikogo nie interesuje jak zasiedlić ziemię lub zmienić klimat. Ani plebs z tyłu, ani dziewiętnastowieczna burżuazja z przodu nie robią nic pożytecznego dla ich podróży donikąd. Zmierzają nigdzie, bo pociąg nie może jechać w nieskończoność, a oni nie mają planu co zrobić za 100 lat. Pociąg w każdej chwili może się wykoleić, bo nikt go nie serwisuje, ani torów po których jedzie. Z fabuły wynika, że jeżdżą w kółko, więc równie dobrze mogliby się zatrzymać. Sama koncepcja arki, która się porusza jest niepraktyczna, bo marnują energię na napęd i ograniczają przestrzeń użytkową.

Mało prawdopodobne, że są to jedyni ludzie, bo jeżeli można przetrwać jadąc pociągiem to równie dobrze ludzie mogli zamieszkać w kopalniach lub na statkach. Cały film to jakieś pomieszanie pomysłów z Orwella, Matrixa i Wall-E. Koniec nie wart jest nawet słów, to podsumowuje irracjonalność całości.

ocenił(a) film na 5
mates_z

Jeżeli chodzi o film, to arka okrążająca świat jest już sytuacją zastaną - do końca filmu niemal nic nie wiemy o tym jak to się zaczęło. Nie wiemy jednak na pewno czy nikt na całym świecie nie przetrwał. Nawet jeżeli, to dla przedstawionej historii nie ma to żadnego znaczenia.

użytkownik usunięty
Nnorm

??? No to chyba oglądaliśmy różne wersje filmu. Na Netflix zaraz na początku wyjaśnili, że zamarznięcie Ziemi było skutkiem eksperymentu mającego zatrzymać globalne ocieplenie.
Znowu w szkole (przedszkolu?) był film wyjaśniający skąd się wziął pociąg.

Ale faktycznie dla przebiegu akcji znaczenia to nie ma :)

ocenił(a) film na 8
mates_z

To jest film którego nie należy rozumieć dosłownie. Może nie zrozumiałeś przekazu

ocenił(a) film na 3
eter132

Chcesz przekaz, to może taki: siedzi baca na gałęzi i ją piłuje. Przechodzi turysta i mówi: baco nie piłujcie tej gałęzi, bo spadniecie. Turysta poszedł dalej, a baca po chwili spadł i woła: Prorok jaki, czy co? To ten pociąg jest jak piła.

ocenił(a) film na 3
mates_z

Hihi

ocenił(a) film na 5
mates_z

Zgadzam się w 100 procentach. Dodam jeszcze, że mnie główny bohater często irytował swoim nieracjonalnym zachowaniem. Niby się przygotowywał do tej rewolucji, także psychicznie - a podczas pierwszego starcia za pomocą broni strzela na oślep. Przecież wie, że naboje to towar deficytowy - ale co tam - wywala cały magazynek strzelając w okno licząc na cud? W saunie podobnie - koleś w garniaku niczym terminator eliminuje po kolei kilka osób a sam niezabijalny podąża wciąż naprzód....bleeee.

I jeszcze jedno, nasz główny bohater w którymś momencie podnosi broń (pistolet maszynowy) i co robi? Przeładowuje, zmienia magazynek.. i niby gdzie się tego wszystkiego nauczył?????? Na tajnych kompletach w ostatnim wagonie?

W sumie film w porządku. Trzyma akcję i napięcie ale cała reszta - taka sobie. I te niedoróbki logiczne. To na pewno nie pomaga.

ocenił(a) film na 3
sawbona

To akurat łatwo wytłumaczyć. Bohater wsiadł do pociągu w wieku 15 lat, więc jako mieszkaniec USA biegle posługiwał się bronią w takim wieku.

ocenił(a) film na 3
mates_z

Mnie przyszedł jeszcze na myśl H.G. Wells ze swoimi Morlokami.

ocenił(a) film na 4
mates_z

Na dodatek szef z przodu współpracuje ze szpiegiem z końca aby mieć nowego następcę bo szefo już jest stary. A jak się udaje to wspólnik zostaje zabity bo za daleko następca zaszedł.

Ar2rek

Na to, żeby Curtis był następcą Wilford wpadł dopiero wtedy, kiedy się spotkali. Głównym celem jego i Gilliama była depopulacja.

mates_z

No niby coś tam robią, np. dostarczają części zamienne do lokomotywy w postaci małych dzieci.
Ale co bardziej zastanawia, co było "paliwem" dla tej lokomotywy ? Nawet tego nie wyjaśniono.

ocenił(a) film na 3
Jordan66

Skoro Wilford skonstruował reaktor to możemy zakładać, że był nuklearny. Dziecko ma być chyba aluzją do niewolniczej pracy dzieci w kapitalizmie, bo logicznie nic nie wnosi... zwłaszcza, że Wilford mieszka w wielkim pustym przedziale, więc nie wiem jakim problemem jest zdemontować podłogę, aby dostać się do mechanizmu.

ocenił(a) film na 7
mates_z

czytałem, że końcówka symbolizuje ostateczne zwycięstwo człowieka z systemem. system - czyli jedyne miejsce w którym może rozwijać się życie - scena w "szkole". Mowa o ucieczce 7, którzy nie zdołali daleko zajść. Wszyscy ludzie żyli w strachu, że życie nie może rozwjijać się poza pociągiem. Dzieci były karmione od małego informacjami, że jakiekolwiek wyjście z pociągu grozi śmiercią, dlatego należy żyć w zgodzie z obowiązującym systemem - dopasować się do niego.

Jak się okazało po wyjściu z pociągu wcale nie jest tak zimno. O tym, że śnieg się topi mieliśmy mowę jak chińczyk mówił, że przejeżdżali nad urwiskiem i był pokazany samolot który niegdyś był cały zasypany a teraz go widać w całości.

ocenił(a) film na 8
jan111to

Tak de facto ten niedźwiedź może też symbolizować coś odwrotnego - tak, pokonaliśmy zły system, ale chyba za chwilę staniemy się karmą dla niedźwiadków. :)

Wiadomo że reżyser patrzy na ten symbol jednoznacznie, ale ta dwuznaczność podoba mi się o wiele bardziej.

mates_z

Dziecko tak wybierało smar "z silnika" - tyle widzieliśmy. Można się zastanawiać nad aluzjami, przesłaniami ale czego się nie chwycić to od razu jakiś błąd. Np. z tymi częściami zamiennymi, naprawdę mamy łyknąć fakt, że taki wielki wizjoner nie przygotował zapasu takowych ? Ze trzy wagony powinny na to pójść.

użytkownik usunięty
mates_z

haha fakt dobe:)

użytkownik usunięty
mates_z

Dałem 7/10 ale zgadzam się z recenzją. W ogóle gdyby to był jakiś surrealistyczny dramat a nie sci-fi to dałoby się to przełknąć ale jako ambitne sci-fi gdzie powinna być jakaś wiarygodność i logika w postępowaniu bohaterów to chała do kwadratu ten film. Podobnie myślę jest z Blomkampem niestety. Z każdym kolejnym filmem koleś przekracza kolejne granice lewackiego, absurdalnego sci-fi. Jednak daję Elizjum, Chappie 7/10 za audio wizualne fajerwerki. Ale jako sci-fi to jest to wszystko jedna wielka kpina.

użytkownik usunięty

W ogóle sam pomysł na ten pociąg jeżdżący w kółko jest bez sensu. Statek, schron tak, nawet jakaś kopalnia, jaskinia ale pociąg to jakiś żart. A natrętne lewactwo w sci-fi to już jakaś plaga.

ocenił(a) film na 5

W filmie pełno głupot, bo już nawet nie błędów zaczynając od ciągłej jazdy a kończąc na paliwie.
Pomijam fakt zużywania się kół, łożysk i innych rzeczy niewymienialnych bez postoju pociągu w 17 lat.

Najgorszym błędem jest jednak prędkość!
Powiedziano w filmie, iż trasa liczy 248 tysięcy kilometrów i pociąg przejeżdża ją w rok czyli 365,25 dni.
A to daje jakieś 665 km do przejechania dziennie, a że jadą przez 24 godziny na dobę osiągają średnią prędkość mniej niż 30 km/h!!! (dokładnie 28 km/h)
Tymczasem przez cały film pociąg zapierdziela na oko grubo ponad setkę . . . coś tu nie tak?!
Do jadącego z taką prędkością (30 km/h) pociągu ludzie mogą bez problemu wsiadać i wysiadać.
Zakładając, że jeździ jednak tak szybko jak na filmie dajmy na to średnio 90 km/h, to trasę 248 tys. km zrobi w cztery (!) miesiące!
Nawet jeżeli zasuwają z takimi prędkościami przez np. miesiąc to przez resztę roku średnia prędkość spada do 22 km/h! Bo inaczej zrobią pętlę szybciej niż w rok.
To już nie błąd to głupota i niedopatrzenie tzw. twórców, to jakby w filmie twierdzić, że 2x2 to np. 3.
Co z tego, że SF, jakieś podstawowe prawa obowiązują, a tu widać nie.
Widz głupi - na pewno się nie domyśli, ba - nawet mu to do głowy nie przyjdzie!
W Stanach pewnie tak, ale gdzie indziej już niekoniecznie.

To jest bujda na resorach dla otłuszczonych, obżartych paczkami i hambuksami bezmózgich jankesów.
Każdy kto ma choć trochę oleju w głowie widzi, że cała koncepcja Snowpiercera się kupy nie trzyma.
Nawet jak na SF.

Poza tym koła i łożyska w te 17 lat bez serwisowania zrobiły ponad 4 miliony (!) 100 tys. km w około 80-90 stopniowym mrozie? No dobra to jednak SF.

użytkownik usunięty
ZSGifMan

To nie jest prawdziwe sci-fi. Prędzej metafora jakiegoś zamkniętego samonapędzającego się układu zamkniętego z podziałami klasowymi. Przecież te wagony były zbyt ciasne żeby ci wszyscy ludzie się pomieścili. Gdzie spali, jedli, gdzie myli się i wydalali? Zamiast tego było miejsce na przedział z imprezką oraz przedział propagandowo uczniowski z przerysowaną, surrealistyczną nauczycielką.

użytkownik usunięty

Bzdety.

ocenił(a) film na 5

Bzdety nie bzdety, ale PKP mogłoby się wiele od nich nauczyć!
Np. jak jeździć (17 lat) i się nie zepsuć.
:D

ocenił(a) film na 7
ZSGifMan

Chociażby :-)

ZSGifMan

Poprawię tylko że trasa pociągu wynosi 438 000 km a nie jak napisałeś 248 000. :)

ocenił(a) film na 5
miroll

Może źle usłyszałem, a może źle przetłumaczyli gamonie . . . bo to też się zdarza.
Jesteś pewny tej wartości?

Nawet jeśli tak, to 438 000km daje dziennie 1199km, a to nam daje 49km na godzinę.
To jest ni mniej ni więcej średnia prędkość XIX-to wiecznego parowozu na dzikim zachodzie,
którego Indianie i kowboje doganiali bez problemu konno, a niektórzy i per pedes!
49kmh to tylko 4 więcej niż dopuszczalna przez kodeks drogowy prędkość motorowerów wszelkiej maści, więc ślimacze tempo na pojazd silnikowy,, jakby nie patrzeć.
Dalej coś nie tak.

użytkownik usunięty
ZSGifMan

Ja sie raczej zastanawialam na cholere sie tak spiesza jak nigdzie konkretnie nie jada :)

ocenił(a) film na 5

Tego by nawet Stephen Hawking nie wytłumaczył!

użytkownik usunięty
ocenił(a) film na 9

a gdzie my sie wszyscy spieszymy tez wszyscy razem zmierzamy w tym samym kierunku - do grobu. a jednak kazdy z nas sie ciagle gdzies spieszy

urbix

I to jest właściwa interpretacja ;-)

użytkownik usunięty
urbix

Masz zupelna racje..
Ja to bardziej w zarcie powiedzialam ;)

ocenił(a) film na 7

Jak rozumiem ten silnik to perpetum mobile - muszą jechać aby mieć energię

ocenił(a) film na 7

Gdzie w tym filmie jest natrętne lewactwo?

użytkownik usunięty
mlody969

Na szybko. To kolejna produkcja która pokazuje podziały klasowe i upomina się o tą wyzyskiwaną klasę. Dla mnie to jasne porównanie do jakiejś komunistycznej rewolucji robotniczej. Inni reżyserzy którzy martwią się o gnębionych rewolucjonistów i biedotę, Oliver Stone, Blomkamp czy Del Toro w Labiryncie Fauna. Na pewno jeszcze by się sporo znalazło ale wymieniam tych co przychodzą mi do głowy.

ocenił(a) film na 7

Nie wiem dlaczego ludzie odbierają ten film jako alegorię współczesnego świata. Może to wynika z tego ze nie pamiętają ani nie myślą o systemach totalitarnych. Ja ten film odbieram jako antyutopię, a pociąg jest alegorią systemu totalitarnego. Ten film opowiada o izolacji w takim systemie, o zbudowaniu zagrożenia na tle którego system wydaje się być zbawieniem. Pisz wymaluj Korea Pólnocna. Nie wiem czy zauważyłeś, ale to gadanie o ekosystemie, o właściwym miejscu itp można spokojnie odnieść do centralnego planowania, albo i ogólnie do planowania życia i społeczeństwa w systemach totalitarnych, do kolektywizmu właśnie. Zwróć uwagę, że miejsce każdego z pasażerów jest tak naprawdę zaplanowane przez kastę rządzącą pociągiem, co odpowiada wszechwładzy jednej partii. Kult Wilforda jest dosłownym przykładem kultu jednostki

użytkownik usunięty
mlody969

Możliwe ale nie słyszałem żeby ludzie w Korei Północnej się buntowali, mają już tak sprane mózgi że wierzą w swojego wodza jak w boga. Po drugie widziałem dokument o Korei Południowej i nie powiedziałbym że tam jest dużo lepiej, wyścig szczurów, depresje, młodzi ludzie nie chcą się rozmnażać a zamiast tego oddają się uzależnieniu od rzeczywistości wirtualnej. Zbyt duże bogactwo narodu psuje tak samo jak przesadne dążenie do równości i sprawiedliwości społecznych.

ocenił(a) film na 7

Czy naprawdę musisz wszystko brać dosłownie? Ten film nie jest o Korei Płn, jest o systemach takich jak w Korei Płn.

Nie wiem też na jakiej podstawie wyciągasz wniosek, że w Korei Płd "nie jest dużo lepiej" jeżeli nie porównujesz tych samych wskaźników obliczonych taką samą metodologią. Międzynarodowe organizacje jednoznacznie wskazują Koreę Płn jako kraj bez wolności na każdym obszarze, a kierunek ucieczki raczej pokazuje w którym kraju ludzie widzą dla siebie lepsze warunki.

No i Korea Płd nie jest też nie wiadomo jak bogata. Jest mniej więcej w połowie między Polską a Niemcami - około 37 tys dolarów PKB per capita PSN.

użytkownik usunięty
mlody969

Naprawdę nie chce mi się już pisać o tych Koreach, po prostu nie chce mi się szukać danych, przytaczać jakieś fakty i tak dalej, nie chce mi się. A gdybym już miał porównać sytuację z tego pociągu to porównałbym to prędzej do jakiegoś sztucznego ekosystemu gdzie ma być równowaga na tych z przodu i z tyłu i każdy wagon spełnia swoją rolę w tym aby ta równowaga nie została zachwiana więc nadwyżki ludzkie są eliminowane aby reszta mogła cieszyć się z warunków umożliwiających funkcjonowanie w świecie post apokalipsy.

ocenił(a) film na 7

To nie porównanie, to streszczenie filmu. Takich filmów nie bierze się dosłownie. Folwark zwierzęcy to też opowiastka o zwierzętach?

użytkownik usunięty
mlody969

Żeby nie być gołosłownym, blog o Korei południowej, samobójstwa, depresja, operacje plastyczne i wyścig korposzczurów. To dowodzi jak już pisałem że mocno rozwinięta gospodarka może spowodować że człowiekowi zwyczajnie odwala.
http://helena-rotwand.bloog.pl/id,340867338,title,Korea-Poludniowa-raj-na-ziemi, index.html?smoybbtticaid=618c62

użytkownik usunięty

Kolejny przykład jaką cenę można zapłacić za bogactwo. Korporacje organizują Koreańczykom szkolenia w trumnach żeby ludzie docenili życie.
http://www.tvp.info/23157586/szkolenie-w-trumnach-tak-korea-poludniowa-walczy-z- fala-samobojstw

użytkownik usunięty
mlody969

Jeszcze może to być liberalna eko propaganda. Zdania są podzielone czy film jest anty czy pro marksistowski.

użytkownik usunięty

Z kolei co do porównań filmowych realiów do Korei Północnej, jak już pisałem wyżej w Korei nie ma jakiejś opozycji która byłaby w stanie zrobić jakiś przewrót. Z tego tekstu wynika że Korea co najwyżej może dobrowolnie przestawić się na gospodarkę wolnorynkową przy zachowaniu komunistycznego ustroju politycznego. Ale nie ma co liczyć na jakąś wewnętrzną rewolucję.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/korea-polnocna-sam-jestes-niki m-w-tlumie,110,0,1931118.html

ocenił(a) film na 8
mates_z

Zasadniczo zgadzam się z Tobą, tyle, że kiedy ostatni raz widziałeś sci-fi z sensem, albo choć takie delikatnie tylko podziurawione logicznie, ile takich filmów powstało na przestrzeni ostatnich lat? Smutne ale wydaje mi się, że praktycznie można już tylko liczyć tylko na bezmyślną rozrywkę w trakcie seansu i słabe metafory, i tu Snowpiercer i tak wypada bardzo dobrze, jeśli jemu dałeś 3 to do oceny większości produkcji z gatunku musiałbyś mieć ujemną skalę ;)

ocenił(a) film na 3
bdt233

Akcja, która toczy się w kosmosie, przyszłości lub fikcyjnym uniwersum nie wyklucza logiki. Czym innym jest akceptacja wizji apokaliptycznych zmian klimatycznych, niezależnie czy ktoś je podziela lub nie, a innym sposób postępowania ludzi, których wrzucono do tej wizji. Jeżeli scenarzysta zdecyduje, że na planecie Avatara można rozmawiać z matką naturą to niech tak będzie, ale niech ludzie zachowują się jak ludzku, a nie jak imbecyle.

ocenił(a) film na 2
bdt233

Temu płytkiemu filmowi można dać 2 czy 3, a tym jeszcze gorszym 1, tak jak większości polskich komedii po 2000 roku. Co za problem.

ocenił(a) film na 7
xtomix

Dlaczego płytkiemu?

ocenił(a) film na 8
mates_z

Ok. Ten film wcale nie ma aż tak dużo dziur logicznych.
1. W wagonie szkolnym jest wyjaśnione, dlaczego pociąg a nie np bunkier. Przypadek! Trafił się koleś który lubił pociągi i miał kasę. I on akurat zrobił pociąg który miał przetrwać podróż w najcięższych warunkach - od Antarktydy po Saharę.I przetrwał. 17 lat na torach.
2. Mówią że wszyscy inni umarli, ale to jest opinia ludzi z pociągu. Z ich punktu widzenia to może być prawda, i to jest ich rzeczywistość. Nie muszą wiedzieć jak jest poza ich połażeniem. Nawet jeśli otrzymali by sygnał radiowy od innych to nie znaczy że kierownictwo chciało by się podzielić tą informacją.
3. Plebs jest potrzebny w pociągu. To z niego rekrutuje się siłę roboczą, ogrodników itd. A ludzie którym udało się załapać do klasy wyższej korzystają, bo dlaczego by nie.
4. Założenie jakie trzeba przyjąć to, fakt że Wilford zbudował niezły kawałek maszynerii, (może użył lepszych materiałów, może zastosował zaawansowane systemy smarowania kół które normalnie z ekonomicznego punktu widzenia nie miały sensu, ale tak chciał i miał za co. I to wytrzymało 17 lat, nie 170 ale 17. (zegary tyle wytrzymują a nawet więcej). Niestety po 5 latach JEDNA część zaczęła szwankować, więc mając ograniczone zasoby zastąpił ją czymś co w jego położeniu było dostępne.
5. Przeludnienie. Nie zabrali zbyt dużo pasażerów. Ale żyją w delikatnym ekosystemie. Mogą wyżywić tylko określoną ilość ludzi. Ilość pożywienia (mięsa, robaków) zależy od zbiorów roślin, a te potrzebują nawozu, i tak w kółko. Nie zawsze uda się osiągnąć optimum. Więc trzeba odpowiednio dostosować inną część tego ekosystemu. Po prostu traktowali plebs jako odnawialny surowiec naturalny.
6. Poza tym, to piękna alegoria naszego świata. Pokazanie że bogaci bawią się i żyją w całkowicie oderwanym od rzeczywistości świecie, często idealizując, a wręcz z religijnym fanatyzmem, czcząc swoich przywódców. Ciężar tego spada na plebs, który nawet nie jako siła robocza ale już "materiał zapasowy" staje się uprzedmiotowiony. Wszelka chęć zrywu i zmiany tego Status Quo jest już nie tylko gaszona, ale kierowana i wykorzystywana przez ludzi przeciw którym miała by być skierowana. Pokazano też jak łatwo rewolucjonista, który ma siłę i odrobinę szczęścia by dostać się "na przód pociągu" może ulec, i zmienić swoje poglądy. Pokazana jest chęć dążenia przez jednostki z dołu "do przodu" - do lepszego życia. Pokazana jest moralność wyższych klas, które tworzą filozoficzne, a wręcz religijne uzasadnienia tego dlaczego mają mieć lepiej od innych (but jako czapka). i na końcu pokazana jest opinia autora na temat rozwiązania tej kwestii - stwierdzenie, że jest inne życie poza tym systemem (choć prawdopodobnie ciężkie i wrogie), i wywalenie dziury w tym tworze który zobrazowany był przez pociąg. Zauważył bym też, że zaakcentowany był tu wątek dzieci. Obecne pokolenie nie powinno skupiać się na swoim hulaszczym życiu, kosztem naszych dzieci. Wręcz przeciwnie, powinniśmy się poświęcić by nasze dzieci - nieskalane naszą mentalnością - mogły zacząć od nowa.

Ps. W moim filmie mówiono o 438 tys km. więc dziennie pokonywał 1200 km czyli średnia prędkość to ok 50km/h (prawdopodobna)

Ps2. Hmm, dopiero pisząc ten komentarz zauważyłem jak BARDZO ten film trzeba odczytywać jako metaforę. a nie brać dosłownie.

ocenił(a) film na 8
kocuras007

Tylko jako metaforę.

ocenił(a) film na 7
kocuras007

Jak dla mnie to tu nie ma alegorii do współczesnego świata, tylko do systemów totalitarnych. Ten film to antyutopia i to aż bije po oczach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones