Jednak nawet Keaton nie przyciągnie do kina. Tak jak myślałem, Marvel kompletnie nie wie, co robić dalej z uniwersum. Nawet jak włączą X-Menów, Muminki i Pokemony to nadal będzie to działać na zasadzie: mamy dużo bohaterów, więc niech sobie docinają dowcipasami. Bojkotuję!
Vulture zostal zajebiscie przestawiony przeciez, a to jest duza nowosc. Chyba gosciu nie wiesz, o czym mowisz
Właśnie fajnie ze Vulture. Nie było go wcześniej w filmie, a to jeden z głównych Villainów. Po co po raz kolejny Green Goblin ?
Nie mówię o idei: Hej, zamieńmy Goblina na innego "latacza". Chodzi mi bardziej o tę randomową gadkę o cierpieniu osób najdroższych dla Petera
DOKŁADNIE TAK SAMO gadał villain z: Irona 1,2, 3, Thora 1,2, Avengers 1,2, Ant Mana, GotG...
Takich postaci w MCU jest na pęczki, nie potrzeba kolejnego śmieszka, zwłaszcza, że dopiero co jedna seria się z nim skończyła
Fajnie mieć komediową postać o bok mega poważnego Kapitana, Falcona, Pantery czy Hulka
Niestety, ale zgadzam się, Vulture wygląda jak kompletna kalka wszystkich poprzednich villainów i jego jedynym wkładem w całość będzie efektowna rozwałka gdzieś w środku filmu i pod koniec.
W dodatku ten wygląd mnie nie porwał. Wygląda jak jakiś transformer ze skrzydełkami. Marvel natrzepał już tyle filmów z ogromnym sukcesem, że mogli nie iść na łatwiznę z tą maską tylko animować twarz Keatona.
W bajce i komiksach wszyscy przeciwnicy Pająka byli jakos modyfikowani przez sprzęt kostiumy, to ma sens
No cóż ja też się podpisuję.Sam zwiastun filmu jest całkiem niezły niestety Vulture był największą wadą tej atrakcji.Kostium jest okropny i jak to powiedział jeden z użytkowników wygląda jak jakiś transformer.Kolejny villain,który jest tutaj by pogrozić i zrobić porządną rozwałkę.Ciekawe jak wyjdzie Shocker i Trinkerer
MCU istnieje już od 2008 roku i wciąż bawi, Avengers rozkręciło to uniwersum na dobre i nadało mu kierunek a jest nim Infinity War i zakończenie trzeciej fazy
Na pierwszym miejscu zawsze był protagonista, złoczyńca jest głównie po to by bohater mógł błyszczeć na jego tle, dlatego też tutaj złoczyńca nie będzie jakiś skomplikowany, poza tym kurde śledzenie Marvela od lat i wciąż narzekanie i dziwienie się że złoczyńca jest słaby robi się już nudne
Spider Man Homecoming ma szansę być najlepszym Spider Manem ze wszystkich bo wreszcie główną rolę gra prawdziwy nastolatek a nie 30 latek udający nastolatka jak Garfield
:D
Nie byłoby takie nudne, gdyby od 2008 roku MCU w końcu miało porządnego villaina.
No tak, bo największą wadą poprzedników był odtwórca głównej roli...
Nie największą ale wciąż wadą - Tobey Maguire był mięczakiem przez wszystkie 3 filmy (czy muszę mówić o jego głupiej przemianie w trójce ?) a Garfield od razu zaczynał jako wygadany cwaniak stający w obronie słabszych (czy to on nie powinien być tym słabszym ?)
Jakim Iron Mongerem?
No tak, przecież jest Loki - jeden villain na całe uniwersum, którego trzymają się tak usilnie, że nie wiedzą, kiedy go uśmiercić
Aha, Obadiah, zapomniałem, że w komiksach te postaci mają debilne ksywki.
To po prostu rewers Starka, dobrze zagrany, ale niewykorzystany - walka na dachu facepalm!
To jest twoje zdanie.Na pewno był najlepszym villainem z całej trylogii Iron Mana
Ale on był tylko kilka minut na ekranie, zero rozwoju charakteru, ot taki pan który chce zniszczyć Starka
Ogłaszasz upadek Marvela już od kilku filmów a oni jak na złość nie chcą ci przyklasnąć tylko dalej pną się w górę. Może odpuść sobie bajdurzenie rodem z Jackowskiego i weź się za coś pożytecznego, np. naukę do egzaminu gimnazjalnego ;).
O tym już wielokrotnie pisałem, widocznie nie załapałeś się na moje teksty, a ja nie mam zamiaru się powtarzać.
Straszni ludzie, 50 na karku i dalej czytają komiksy. Na dodatek mają pościele komiksowe...
Metryka nie ma tu nic do rzeczy, gamerów też masz w różnym wieku. Już nie wspominając o S. Lee, który ma 93 lata.
Nie da się ukryć, że obaj kolesie wiedzą o czym mówią no i mają rację.
Niestety jeśli chodzi o medium filmowe ci kolesie kompletnie nie mają pojęcia o czym mówią. Ich można zapytać o komiks do polecenia, a nie, co sądzą o danym pomyśle filmowym czy filmie
Kiedy mowa o filmach na podstawie komiksów to są to spece, zwłaszcza Oskar! Niemniej wystarczy wejść na jakikolwiek archiwalny materiał ichaboda w którym prognozuje daną produkcję i okazuje się po czasie, że miał rację. Bez urazy, ale tak jak wspomniał ktoś wyżej ty zapowiadasz upadek MCU od kilku lat i jak na złość sytuacja jest odwrotna na każdej płaszczyźnie (artystycznie-finansowej). Strach pomyśleć co się stanie z tym uniwersum jak zaczniesz je doceniać...
Oskar nie ma kontekstu i jego wypowiedzi o filmach brzmią jak dużego dziecka, które poza filmami Marvela w kinie bywa rzadko albo wcale.
Doceniam je, ale upadek jest nieunikniony. Oczywiście nie będzie to olbrzymie jeb! i nagle przestaną kręcić filmy na podst. komiksów, tylko z czasem będzie ich po prostu mniej i ludzie nie zaczną zwracać uwagi na Inhumans 5 czy Thora 14
Wskazują na to coraz niższe zarobki wielkich hitów, które miały zarabiać coraz więcej (Avengers 2), odwracanie się ludzi w kierunku innych blockbusterów (casus Parku Jurajskiego), kończące się kontrakty gwiazd, które przyciągają ludzi do kin oraz zużyta formuła serialowa, która nudzi już nawet zatwardziałych fanów