dla blockbustera jest impulsem do gorzkiej refleksji nad upadkiem dobrego kina
Zgadzam się...... Gówno wie o kinie..... Ten film jest fantastyczny jedyny zaje....bisty film jaki widziałam ostatnio
A to niby czym? Ah, już wiem... mam czelność mieć inne zdanie. Jak niską samoocenę trzeba mieć, żeby robić z siebie eksperta w internetach?
Jak wyszły Gwiezdne Wojny wszyscy mówili, że i tak za kilka lat o tym filmie nie będzie pamiętał... Cóż. WYSZŁO INACZEJ.
Tylko nie wiem, czy trafne porównanie. Ja bym raczej ten film nie porównywał do GW a do filmu Głębokie gardło.
Czytamy ze zrozumieniem. Kolega powiedział, że okaże się za 15 lat, a nie, ze za 15 lat będzie arcydziełem. Czytamy ze zrozumieniem.
Przez takich "speców" tylko głupie tematy i dyskusje są. Każdy ma prawo do oceny,wyszła taka a nie inna średnia,bardzo dobra(nie tylko na FW). Uzasadnienia z twojej strony, o tym że ten film nie zasługuję na taką ocenę tez nie widzę.
Czego innego się oczekuje od komedii,dramatu czy .blockbustera, to chyba oczywiste no ale co Ci będę tłumaczył przecież ty jesteś "specem"
Muzyki, malarstwa, rzeźbiarstwa, teatru i baletu też oddzielnie nie oceniasz? Sztuka to sztuka?
różnica między symfonią a rzeźbą jest znacznie większa niż różnica między dramatem i komedią
Ale różnica między operetką, a klasyczną operą już jest widoczna. Nazwiesz świetną operetkę shitem, bo nie dorównuje klasycznym dziełom. A co dopiero docenienie muzyki Queen z dziełami Mozarta, czy Wagnera? Rzeźbę klasyczną, porównujesz z rzeźbą współczesną, architekturę użytkową z artystyczną? Centrum sztuki z dworcem kolejowym?
Oczywiście masz prawo.
Jest arcydziełem w kategorii "letnie kino akcji" - to wystarczy żeby miał wysoką ocenę. Każdy film ocenia się inaczej
"Jest arcydziełem w kategorii "letnie kino akcji" - to wystarczy żeby miał wysoką ocenę. Każdy film ocenia się inaczej"
Tym mnie rozbawiłaś totalnie, każdy film ocenia się tak samo.... wielka znawczynio
Oczywiście. Egzorcystę, Seksmisję i Bogów trzeba oceniać w tych samych kategoriach ;)
No chyba nie bardzo ;) Weźmy film wojenny. Jest Szeregowiec Ryan i Sahara z Jamesem Bellushim. Oba są filmami wojennymi, obu dasz 10?
No dobra Sahara to bardziej wojenne kino akcji, Ryan, to wojenny dramat, jak ktoś chce może te filmy oceniać inaczej.
Mamy space Operę, Gwiezdne Wojny epizod IV i Zagubieni w kosmosie. Oba filmy z tej samej kategorii, dostaną 10?
Człowieku, co ty mówisz?
"Tym mnie rozbawiłaś totalnie, każdy film ocenia się tak samo" - ponieważ? Poczytaj pisma branżowe, a zobaczysz, że krytycy, którzy zarabiają pieniądze na recenzjach robią zupełnie inaczej. Dlatego potrafią wysoko ocenić kopaninę i dramat. Chociaż dramaty zazwyczaj są wartościowszymi filmami.
O czym ty chrzanisz? Napisalem, ze kazdy film normlanie oceniasz..
Flaczego mialbym tamtym filmom z tej samej kategorii dac 10? Lol... dlaczego np. Mialbym dac 10 szeregowcowi i Saharze? Nawet nie zasluguja na 10. Arcydziela to nie są.
Gdyby filmy na podstawie kategorii oceniac to same dychy by tu były...
Ocena FW to ocena publiczności, a blockbuster to z definicji "film popularny", czy też "film kasowy", więc Twój post powinien być impulsem do gorzej refleksji nad ilorazem swojej inteligencji.
Ponadto warto się zastanowić, jakie znaczenie ma ocena wystawiona przez internet, gdzie każdy może założyć nawet kilka kont, jakie to ma znaczenie.
Na portalu muzycznym też mogłoby dojść do sytuacji, gdzie utwór disco polo miałby większą ocenę niż IX symfonia Beethovena.
Pie*dol oceny z neta mówiąc w skrócie. Świat kręci się bez nich.
pierwsza cześć jest genialna, reszta słabsza
postawiłbym 9/10
i tak najlepszy jest Wagner, Mahler, R. Strauss i Szostakowicz
Nie przeczę, że moja wypowiedź tutaj nie ma głębszego sensu, po prostu prowadzę pozbawioną sensu walkę z niskimi gustami i prymitywami, których interpretacja wolności słowa brzmi: KRYTYKUJESZ MÓJ BRAK INTELIGENCJI I POCZUCIA ESTETYKI, JESTEŚ GŁUPI.
Wiedz, że sztuka, czy to wysoka, czy to niska, rozwija się dzięki krytyce i dyskusji.
Boleję nad zubożeniem intelektualnym tej publiczności.
Jak czytam takich jak ty to zawsze nasuwa mi się jedno pytanie: troll czy głupi. A potem spotykam podobnych w życiu codziennym i poznaję odpowiedź... Nie troll. Twoja walka sprowadza się do wystawiana "1" większości filmów. Gdybyś miał jakiekolwiek pojęcie o tym jak robi się filmy to wiedziałbyś, że filmy takie jak GoG zasługują na conajmniej 4-5. Choćby ze względu na oprawę graficzną, muzykę, montaż czy dźwięk.
P.S. Sprawdź znaczenie słowa dyskusja. Stwierdzenie na starcie, że film jest do dupy nie jest dyskusją. Chyba, że w rzeczywistości "nie troli" tak jest.
A kto napisał, że chcę dać 1/10 ?
Jeszcze tego filmu nie obejrzałem, dzielę się tylko swymi spostrzeżeniami. Żeby postawić 1, film musi mi szczególnie podpaść, np.: Starcie Tytanów
Nawet takie gówno jak trzy pierwsze części Transformerów oceniam na 7
1) Czyli filmu nie widziałeś a już wiesz, że nie zasługuje na ocenę.
2) Szybko pododawałeś inne oceny do profilu po tym jak wytknąłem że 3/4 twoich to "1"? Sprytne, ale za późno.
3) Gówno ocenione na 7... Chyba nie ogarniam.
Transformers ocenione na 7, ale 8 dla Strażników bez oglądania ich to jest impuls do gorzkiej refleksji nad upadkiem dobrego kina. Leżę :)
Cóż lans na idiotę też lans :)