Przyznam, że bardzo mi się podobał; budowa filmu, część pierwsza, finałowy "pojedynek", Ben..., ale mam jedną wątpliwość co do zakończenia. Mya zginęła- nie przetrwała, nie było szczęśliwego zakończenia jak widział to Ben, a czy Clark przeżył?
Mya nie zginęła,tylko jakby "została całkowicie zahipnotyzowana" przez sygnał,a Clark zginął ;(
dlatego dodałam "nie przetrwała", nie wiem jak inaczej określić osoby w filmach, które nie doczekują szczęśliwego zakończenia ;/