planujących żywot niezależnej walkirii bez faceta. Natura jest naturą. W końcu cię łupnie... i będzie żałośnie.
Hmmm... Przygania kocioł garnkowi :) Ale daje do myślenia.
I zmarnował się taki znakomity tytuł! Film nijaki, przedstawiający pewien problem, ale bardzo pobieżnie i bez emocji.
w tle na przyjęciu SBB "Ogniste koło". I potem w jakimś klubie/kawiarni jazzowej widac Krzesimira Dębskiego na skrzypcach z kwintetem Kazimierza Jokisza otwierającym utwór "Pięciola". Szkoda, że tych wstawek nie przeciągnęli na pełne utwory.
A jeszcze większa szkoda, że nikt nie wyda płyty CD ze ścieżką dźwiękową z...