Zdecydowanie za mało Adkinsa, tak to jest ok. Dużo krwi, akcji, ropzierdalania typowy film akcji. 8/10.
Cały film opiera się na tej można powiedzieć "zasadzie" nakreślonej przez twórców i był 1 krok do zepsucia tego fanatstycznie zapowiadającego się filmu. Najzabawniejsza scena to chyba ta w której parkourowiec zamierza zabić nasza azjatką, lecz zamiast to zrobić wręcz czeka na to aby ksiądz przyhamował i mógł go...
Jako kino akcji może być, ale niczym się nie wyróżnia na tle innych tego typu. A muzyka kompletnie nie pasuję do filmu 5/10
Toż to tortura dla naszego mózgu, a trwanie przed ekranem to przeciwstawienie się logicznemu myśleniu. Wytaczanie wojny samemu sobie.
Jak można tworzyć taki chłam i podawać ludziom?
Wszystko się kupy nie trzyma, dziury w scenariuszu nie mniejsze niż te na polskich drogach.
GPS działajacy w pomieszczeniach, w...
jesli faktycznie stanie sie cos takiego standardem w telewizji lub nawet na zywo, to nasz swiat bardzo cienko zapiszczy. Poza tym filmowi brakuje klimatu - niestety. Przedstawienie jakie zostalo tu zaprezentowane jest na szczescie tylko w filmie realne - ale trzeba szczerze przyznac, iz faktycznie ludzka wyobraznia nie...
więcejPowinni zrobić podobny film z troszkę inną fabułom o samych najlepszych zabójcach tylko z gwiazdorską obsadom :)
Czyli jednym słowy film od początku do samego końca
przewidywalny z tym, że może nie do ostatnich jego minut.
Porównując go do takich produkcji jak ''Death Race'' (u mnie 5)
czy też ''Gamer'' (u mnie 4), ten film wypada jednak lepiej. Może
nie jest to jakaś oszałamiająca przewaga, ale dla mnie
przynajmniej...
W takim sensie, że jest grupa ludzi, którzy muszą się wytępić i są oglądani?
Oprócz tego filmu znam jeszcze "The Condemned" ("Potępiony") z 2007.