Dobrze obejrzeć Seana w dobrej formie pomimo upływu lat!

Czy Wam też wydaje się, że postać Masona to ma być Bond za 30 lat, wykrada
tajne dokumenty, rozwala wszystkich sam, nawet Connery gra. Chyba coś w tym
jest.

to film który mogę oglądasc codziennie akcja dobrzy dobrani aktorzy a do tego muzyka ktora zapisuje się w pamięci i jedna z lepszych ról nicolasa cage

Ten reżyser sknocił wiele filmów, ale za TWIERDZĘ nikt go jakoś nie docenia. Sam nie wiem
czemu. Przecież to świetne kino akcji, które w porównaniu do jego nowszych produkcji ma
jakiś głębszy sens.

Choćby Scenariusz i Fabuła. To co kuleje w większości filmów tego reżysera, tutaj daje radę.
Jest prosta acz...

Długi a tak szybko zleciał, z dobrą obsadą. Polecam

Ten dwudziestoletni film daje wciąż radę. Jest Connery, jest Cage, jest Harris, jest broń chemiczna, są wybuchy i wywracające się tramwaje; jest przemiana bohatera, a do tego szczypta humoru adekwatnego do daty powstania produkcji.

Fani na 100% wyłapią wszystkie nawiązania do Bonda a i sam Connery powiedział, że jednym z powodów dla kórych zagrał w tym filmie to fakt że znów mógł byc Bondem

Dziwię się, że ten film nie dostał żadnego Oscara za muzykę. Ogólnie film oceniam na 7, ale za tę muzykę, która po prostu czasami wprawiała mnie w "osłupienie" (z wrażenia oczywiście) podwyższam ocenę do 8 ; )) Jak dla mnie jeden z najlepszych soundrack'ów w historii...

Czasem jest tak, że interweniuje siła wyższa. Po prostu. Nie wiem, czy to idealne ułożenie planet, koniunkcja sfer, bezpośrednie działanie jakiejś opatrzności, kosmos staje w miejscu, a może to po prostu błąd w Matriksie? Zdarza się to rzadko, od wielkiego dzwonu, ale dzieją się wtedy rzeczy dziwne. A to nietypowa...

Oglądałem go chyba po raz 3-ci. Pierwszy raz zwróciłem uwagę na to, że chodziło o głupie 100 milionów dolców!! Dla rodzin poległych amerykańskich żołnierzy ponad 80 milionów! Zamiast dania tych 100 melonów, co dla USA byłoby drobiazgiem, władze ryzykowały życiem milionów mieszkańców San Francisco, swoich żołnierzy i...

w której Hummel mówi do swoich podwładnych: "Wszystko odwołujemy. Zmiana planu." Oni pytają: "Jak to odwołujemy? Musimy to zrobić!" A Hummel: "Zwariowaliście? Wy co myślicie, że ja zrzucę rakiety na San Francisco? Nie jestem zabójcą!!"

wygląda dużo zacniej, niż gdy był młodszy i tytułował się przydomkiem 007 :)

Dużo pościgów, wybuchów, strzelania, hałasu. Sensu trochę mniej.
Dynamiczno-patetyczna muzyka dudni prawie przez cały czas. Ciekawe, że w takiej "Szklanej pułapce" - gdzie też chodziło o unieszkodliwienie większej grupy i uwolnienie zakładników a wszystko także działo się w klaustrofobicznej atmosferze - muzyki było...

Nie do skruszenia. 20 lat od premiery,a ten film wciąż jest znakomity. Świetnie napisana i wyreżyserowana historia,ktorej zupełnie nie przeszkadza nieco teledyskowa forma. Swietne,wielopokoleniowe aktorstwo-Connery'ego,Harisa,Cage'a,a takze,(epizodycznie,ale jednak) Michaela-Hicksa-Biehna. Napięcie,tempo,humor,akcja i...

Obejrzałem ten film już kilkanaście razy. Mistrzostwo.

"Mimo iż ostatnie dwie rakiety zostały już wystrzelone, żołnierze wciąż chcą odebrać Goodspeedowi chipa, mimo iż teraz już jest zupełnie bezużyteczny" coś takiego mamy w ciekawostkach, jednak jej autor pominał fakt że na wyspie sa rozbrojone w kostnicy rakiety ,do których wystarczy właśnie ten chip, więc nie jest to...

Właśnie oglądam "Twierdzę" i po scenie w łaźni dochodzę do wniosku, że autorzy Call of Duty bardzo inspirowali się filmem Baya tworząc misję, gdzie ratujemy kapitana Price'a. Łaźnia w grze (tam gdzie są terroryści z tarczami) i w filmie jest według mnie identyczna:)

A może wszystkie więzienia wyglądają podobnie? :)

I oczywiście lubie Armageddon i bad boy ale ten film jako jedyny skupia się na postaciach

Od czasów premiery zawsze miałem do tego filmu ambiwalentny stosunek. Trudno jakoś ogląda się film gdzie czuje się sympatię do teoretycznie głównego czarnego charakteru (Ed Harris) i podziela jego przekonania :) Niemniej jednak jest to b.dobry film. Już podwójna czołówka mocno wprowadza w klimat (1.akcja Harrisa i...

oczywiscie okraszona wysokim budzetem, co sie przelozylo na efekty specjalne.
ogladalem to pierwszy raz gdy mialem 15 - fajne kino acji. teraz w wieku 32 budzil sie glownie
usmiech politowania na mojej twarzy:
- tradycyjne hooliwoodzki bzdurne docinki w czasie najbardziej natezonej akcji. tego nigdy w
filmach nie...