No bez przesady z tym arcydziełem. Miał masę rażąco naiwnych czy absurdalnych scen które psuły efekt całości. Ale jednego nie można mu odmówić - to klasyk i faktycznie nieziemsko się ogląda takie kino akcji (nawet drugi raz, po latach) Spoko 8/10

Ma parę rażących scen tak jak mówisz ale jak dla mnie to ze swojego gatunku arcydzieło

Racja, ale musiałem zaniżyć ocenę bo najbardziej zraził mnie ten wylewający się z ekranu amerykański patos. Nawet fakt, że ta dwójka dała radę doborowej jednostce specjalnej , nie była aż tak denerwujący jak te powiewające flagi, melodie w tle, dumnie wypięte piersi. Bardzo tym zepsuli cały efekt filmu. a mogło być prawdziwe arcydzieło w kategorii filmów sensacja-akcja.
Z drugiej strony jak się zastawić nad całością, czyli gra aktorów (szczególnie Harris i Connery), sceny akcji (ach, ten pościg na ulicach S.F.) i do tego dynamiczną, pasująca muzyką , to muszę zmienić swoją opinię. Ostatecznie zasługuje na 9 . To film akcji jakich mało i na pewno zapisuje się do kanonu tego gatunku.

Też myślałem na początku o ocenie 9, ale chyba głównie ze względów sentymentalnych, dostał 10.

Jeśli się uprzesz, to do wszystkiego możesz się przyczepić. W tym przypadku byłem tolerancyjny i dlatego nie zauważyłem żadnych mankamentów.

Obsada obsadą (uwielbiam tych trzech głównych geniuszy), ale dla mnie największym arcydziełem w tym filmie jest muzyka! To zwłaszcza dla niej, noo i dla Harrisa, oglądam ten film mniej więcej co dwa miesiące, od jakichś 13 lat.

Muzyka prawdopodobnie idealnie wkomponywuje się w akcję, tworząc jednolitą całość, dlatego pewnie nie zwróciłem na nią takiej uwagi. Ale jeśli znowu kiedyś będę ten film oglądał, to baczniej się przysłucham.