laleczki rzecz jasna też, ale muza tworzy cały ten klimat magii, niezwykłości, groteskowej
straszności. Może i przewidywalny, może momentami nudny, jednak mam sentyment.
Az się przypominają czasy jak się miało 8-10 lat i chodziło po wypozyczalniach oglądając te niesamowite okladki z horrorow, m.in serii Wladcy Lalek. No i jedynka to jeden z pierwszych horrorow jakie widzialem i jakie przyczynily się do zainteresowania mnie tymze gatunkiem. Z sentymentu 8/10, jako film 5/10.
Udany film jeden z ciekawszych ogolnie jestem fanem filmow gdzie bohaterami sa lalki czy marionetki jednak Laleczka Chucky jest o wiele bardziej klimatyczna.
Lubię stare filmy, a w szczególności te z ery VHS, które mają klimat lat 80, ale niestety ten mnie rozczarował. Mógł to być fajny horror z klimatem, a nawet shlasher (hotel odcięty od świata i mordercze zabawki), ale wyszedł jakiś pseudo thriller. Ani przez chwila nie ma trzymania w napięciu, kompletny brak klimatu i...
więcejJestem fanem filmów grozy gdzie główne role odgrywają marionetki i musiałem obejrzeć Władcę lalek.Jest to dobry horror jednak ma kilka wad co niestety obniża poziom filmu a najbardziej irytuje to że film rozkręca się po 40 minutach a widać że twórcy nie mieli pomysłu na rozwinięcie fabuły.Lalki powiedzmy sobie szczerze...
więcejMoim ulubieńcem jest Blade, ale Jester też budzi moją sympatię, no i sześciostrzałowiec jest cool! :)
Zawsze lubilem filmy w ktorych zabawki czy kukielki odgrywaja mroczne role. Ten byl moim
pierwszym(gdy mialem jakies 12-14 lat) z tego tematu i przyznam ze zrobil wrazenie na mojej
wczesno-nastoletniej wyobraźni :D Mimo iz jestem duzo starszy,dalej lubie takie filmy. Zna ktos
podobne filmiki z lalkami??...
najlepsza z wszystkich części, które oglądałem (8 z 10). dobry horror z ery VHS. jedynkę mogę
oglądać i oglądać, jeszcze mi się nie znudziła.
jeśli miałbym polecać, to na pewno jedynkę trzeba obejrzeć - pozycja obowiązkowa. dwójkę
niekoniecznie, ale trójkę już warto, zaś resztę można sobie śmiało odpuścić
Wszystkie części(nie w kolejności kręcenia, ale zgodnie z wydarzeniami, 3 część jako pierwsza) w każdą niedziele o 21 powtórki w soboty o 23
Pamiętam jak po pierwszym obejrzeniu melodyjka z głównego soundtracku siedziała mi w głowie chyba przez dwa dni he he... Zajebiste czasy wtedy były vhs-owy szał oj było wtedy tych filmów. Co do filmu to dobry był, mam dośc spory sentyment do tej pozycji i jak do całej serii, szczególnie pierwszych trzech części.
P.S....
Czy to jest ten film, w którym był jakiś domek dla lalek i w nim żyli ludzie czy coś w tym stylu bo już
dobrze tego nie pamiętam. A potem ludzie się w lalki zamieniali czy jakoś tak????
To jednak nie ten poziom co chociażby "Laleczka Chucky" ale trzeba przyznać, że ma ten swój fajny klimacik lat 80-tych, kina klasy B. Jak dla mnie to trochę za mało się dzieje, za mało jest tu akcji tak jak i zresztą horrorowych scen. Ale te najlepsze zostawiono nam na szczęście na końcówkę, w której tytułowe lalki...
A w szczególności Panny Pijawki, która jest tak groteskowa i obrzydliwa jak wychodzą z niej
te pijawy, że szok ! Do dzisiaj mam sentyment do tego horroru i co jakiś czas puszczam
sobie wieczorem na moim wysłużonym magnetowidzie. Czas VHS to było coś. Do dziś
posiadam parę tytułów na kasetach i jestem z tego dumny...