Stylowe,postapokaliptyczne kino z przymrużeniem oka. Dowód,że można stworzyć coś fajnego,nie mając dużego budżetu. Hauer jako Stone-bezbłędny. Klimat filmu również-to takie połączenie Blade'a,Predatora i Ucieczki z Nowego Jorku-na maxa klimatyczne,nieco campowe w charakterze. No i niewymownie zabawne. Dobre Kino,które...

ten film zryl mi psychike jako dziecku
potwor jest straszniejszy niz obcy i predator.

Fajnie się oglądało dobra obsada , klimat jak w łowcy androidów.

Prawdziwe męskie kino w dobrym stylu, z niesamowitym Hauerem. Klimat tego filmu wręcz ocieka
zajebistością, te mroczne zakamarki i zalane miasto plus desing wozów i broni. Atmosferę
podkręca muzyka (w tle zawsze słychać bicie serca) i umiejętne rozwijanie akcji. W roli
drugoplanowej Kim Cattrall, ale w tym filmie...

Świetny klimat cyber noir, trochę zabawnych dialogów, akcja, nietypowy seryjny morderca i oczywiście Rutger-kozak-Hauer jak zawsze w dobrej formie. Przednia zabawa!

Ten film jest arcydziełem kina niskobudżetowego. Jakiś czas temu obejrzałem go ponownie razem z bratankiem i dawno tak dobrze się nie bawiliśmy. Dodatkowy punkt za świetne tłumaczenie. Gorąco polecam.

Absolutnie kultowa rzecz, jeszcze z czasów VHS-ów :) Przekozacki mroczny MEGA-KLIMAT, brud, syf, litry krwi, podtopiony Londyn, szczury, kultowy twardziel Hauer sypiący one-linerami jak z mini-guna (bezsprzecznie jedna z jego najlepszych ról, image ma w tym filmie wręcz wymarzony, płaszcz ze skóry rządzi :) tylko Biehn...

Ha! Dobre :)

po raz enty obejrzałem dziś ten film. Jest Zajebisty! ps. Ubierałem się po tym filmie podobnie do Stone'a , nie miałem wtedy tylko Zippo i "lennonek". Płaszcz mi skradli w 1999 roku. Niech ich piekło pochłonie!!!

Odpala papierosa palnikiem, co jakiś czas wariuje, ma w domu gołębie...
Do połowy film bardzo fajny z klimatem, ale potem gdy pojawił się ten potwór film zaczął
słabnąć, a przy końcówce już spałem. Niestety tylko 5/10, jednak polecam ten film fanom
Hauera.

Nerwowe momenty są nerwowe. Jak jest akcja, to coś się faktycznie dzieje. Jak ma być śmiesznie, to się tarzam. Fabuła jest spójna, inteligentna, wątki są ciekawe i w sensowny sposób prowadzą do punktu kulminacyjnego filmu. Wszystko przyozdobione b. przeze mnie lubianym R. Hauerem, świetnym aktorem starego dobrego kina...

To jeden z filmów,na którym się wychowałam.Uwielbiam jego klimat i teksty między Stonem a Durkinem :)

genialny! Ogląda się jednym tchem. Niesamowita rola Hauera. Od początku do końca jest tak jak powinno być, bez żadnych mankamentów. Oglądać bo warto!

... powinienem pisać w sprawie błędnego opisu w Programie TV Filmwebu ?? W Programie TV opis do tego filmu jest błędny - mówi o innym filmie.

Witam. Rozumiem, że to nie jest miejsce do zgłaszania tego typu rzeczy - w programie TV Filmweb-u ten film ma niewłaściwy opis, odnoszący się do innego obrazu z roku 1953, w reżyserii Dick-a Powell-a, o tym samym polskim i oryginalnym tytule.

To już drugi po "Imieniu róży".

Oglądało się milion razy na VHS.

Jaja jak berety, super się ubawiłem. Kiedyś to ludzie mieli dystans do rzeczywistości i jednocześnie zdrowe odruchy. Film jako sf to raczej kiepkie było, ale teksty i zachowania aktorów epickie. hahaha

Ten film powinien być wyznacznikiem dla obecnych horrorów, nie napasiony efektami, a jednak klimatem i muzyką wgniata w fotel, to + Rutger i mamy mieszankę zajebistości !

"Zabójca Sam Harley wraz z dwoma wspólnikami ucieka z więzienia. Po drodze bierze kilku zakładników. Wraz z nimi udaje się do miasta Lost Hope w Newadzie. Wie, że policja nie będzie ich tam szukać, ponieważ przeprowadzane są tam testy bomby atomowej".

Skąd oni ten opis wzięli, tego niestety nie wiem, a właśnie...