meritum to pogonić trolla ! won!

Nie nie.
Zastanów się, jak to w ogóle możliwe, że Polacy w kilka lat zapomnieli o Polskich działaniach wojskowych w innych krajach. Teraz nie chcą widzieć ofiar wojny, którą sami wywoływali.

Czy może dlatego nie chcą widzieć, że te ofiary świadczą o odpowiedzialności?

won trollu !

Dalej jesteś w kiepskiej sytuacji finansowej i jecie z rodziną suchy chleb?

Natomiast to co piszesz dobrze ukazuje tezę, że zdolność do obserwacji otoczenia jest silnie uzależniona od ludzkich motywacji. Tym mniej widzisz, im bardziej zbierasz na chleb. Selektywny dobór informacji ma maksymalizować Twój komfort.

no i słusznie że się nie przejmujemy
a oni się nami przejmują :P

Przeglądając fora tematyczne zatrzymałem się nad początkiem Twojego tekstu: To świetny film ... - nie zagłębiając się jednak nad jego dalszym ciągiem - przepraszam. Mam problemy z odbiorem, większości, amerykańskich komedii, które zamiast mnie rozbawiać wywołują zażenowanie a tu olbrzymie zaskoczenie !? Film określany jako dramat polityczno-wojenno-biograficzny. Tom Hanks - sympatyczny aktor ale to dla mnie, chyba na zawsze, znakomity komediowy Forrest Gump i każde z nim spotkanie wywołuje u mnie odruch uśmiechu, niezależnie jak dramatyczną rolę powierzono mu do odegrania - taka psychologiczna niedobra szufladka. Przystąpiłem do oglądania na pełnym luzie - pominąłem dramatyzm i potraktowałem, dzięki Hanksowi, film rozrywkowo - miałem ubaw po pachy. To świetny film - 8/10 !!!

Rozgrywki sowiecko-jankeskie o dominację nad światem muszą się kończyć tragicznie dla wszystkich. W Polityce ten trzeci nie korzysta tylko jest ofiarą. Film jest dobry i kiepski zarazem. Propaganda przemieszana z udanymi wątkami komediowymi spowodowała moją 6/10. Aktorzy wiarygodni ale obraz kiepski. Zainteresował mnie na starcie ale zażenował pod koniec. Chyba bym oglądania przyjacielowi nie polecił ale dla zainteresowanych meandrami polityki owszem, polecam.

Wszystkie bogate kraje mają gdzieś te biedne. Jeżeli "pomagają" to tylko wtedy kiedy wietrzą w tym w przyszłości jakiś zysk. Ten film tylko potwierdza, że bogaci nigdy nie będą mieli pojęcia o biedzie. A swoją drogą ta amerykańska ignorancja z tym ich ciągłym myleniem - Pakistan zamiast Afganistan.