Proszę o umieszczanie wszystkich oficjalnych jak i nieoficjalnych wiadomości na temat filmu właśnie w tym temacie.Dzięki temu unikniemy zbędnego bajzlu.
Michelle MacLaren wyreżyseruje Wonder Woman! Zack Snyder tym razem w roli producenta filmu.
Co do MacLaren - szału nie ma.Cieszy natomiast obecność Snydera.Dobrze , że WB znalazło odpowiedniego człowieka w tym Uniwersum( i na szczęście nie jest już nim Goyer).
Źródło : [ http://www.comicbookmovie.com/fansites/MarvelFreshman/news/?a=111539 ]
A nie czasami do Aresa, który ma też być w filmie?? Na razie zwiastuny nie zdradzają fabuły, więc jest dobrze.
Ares ma na pewno byc w filmie ale te slowa bardziej pasuja mi do takich, ktore moglaby wypowiedziec do Zeusa niz Aresa. Wyglada mi na to, ze chca wybrac to origin story gdzie jej ojcem jest Zeus plus te pioruny...
Mozliwe, ze jej pomoze ale mozliwe tez, ze nie. Ciezko cokolwiek wywnioskowac z trailerow- a to dobrze bo wiecej tajemnic zostaje na sam film. To zdanie "jestem Diana z Themisciry (...) sie skonczyl" jednak bardziej sklania mnie do teorii, ze Zeus moze byc czarna postacia, a przynajmniej poki nie wyjdzie na jaw, ze Diana to jego corka, dalej ciezko juz cokolwiek przewidziec albo bedzie w tym filmie postacia ani do konca pozytywna ani negatywna. Zeus mial swoje grzeszki i w komiksach i w mitologii ale jednak zawsze byl bardziej pozytywny.
Idzie prawdopodobnie o Zeusa. W pewnym ujęciu (zbliżeniu) widać jak atakują jakieś białe błyskawice. Poza tym jakiś czas temu pojawiła się plotka, że Zeus jest w filmie i gra go......Arnold Schwarzenegger.
Hah, we wszystko co napisales jestem w stanie uwierzyc ale to ze Scharzeneggerem to faktycznie cos dziwnego. Z tych postaci, ktore sa w filmie to Dunny Huston najbadziej pasowalby mi na niego wygladem, aparycja i wg ale jednak sposob w jaki jego postac jest ukazywana w trailerach stanowczo temu zaprzecza. Czuje, ze Zeus musi byc w tym filmie i nie skonczy sie na jednej scenie ale dziwne, ze tak dlugo na ten temat cisza.
Wokół fabuły tego filmu jest w ogóle bardzo cicho, jak zapewne zuważyłeś/-aś. Kilka spoilerów znajdziesz tam i ówdzie.. Nawet ostatni zwiastun nie zdradza zbyt wiele.
Jak wiele osób już powiedziało, wynika to najprawdopodobniej z tego, że zwiastuny poprzednich filmów z DCEU zdradzały zbyt wiele. Ludzie bardzo na to narzekali, więc teraz dostali to, co chcieli.
Danny Huston? Być może masz rację i to on gra Zeusa, ale wiesz... Nie zdziw się, jak Arni wyskoczy gdzieś tam w końcówce filmu, żeby zaprowadzić porządek:D
Schwarzenegger kompletnie nie pasuje mi do roli Zeusa, poza tym jest juz chyba troszke za stary do tej roli
tak ale strach zostaje :P chociaz nawet gdyby sie to spawdzilo to moglby nas zaskoczyc, juz nie raz wszyscy narzekali na dobor aktora, a tu mile zaskoczenie
To prawda. Chociaż prowadzimy te wszystkie dyskusje o nadchodzących filmach... Na samym końcu liczy się tylko wartość samego filmu. Osobiście myślę, że Schwarzenegger byłby ciekawym wyborem. Zobaczymy.
Pozdrawiam
ostateczny zwiastun Wonder Woman
http://naekranie.pl/aktualnosci/oto-ostateczny-zwiastun-wonder-woman-obejrzyj-ko niecznie-1724943
No i d..y nie urwał ,ale jest znośnie. Dorze jest ze zwiastun nie pokazał zbyt wiele. Spora nota tajemnicy zachowana.
Ciekawe czy wielbiciele konkurencji będą jęczeć ze widzieli właśnie cały film ;p
Z ciekawostek:
-WB jest zadowolone i już konsultuje prace nad kontynuacją,
-125mln kosztowała WW, trochę mało ,źródło Batcave ;]
W dzisiejszych czasach taki film za takie pieniądze O_o Spodziewałem się 175mln minimum. Tym bardziej film przekraczając globalnie 300mln już będzie hitem i będzie spokojnie można czekać na kolejna cześć ;) Chyba możemy być spokojni o dalsze losy amazonki ,teraz trzymać kciuki by film wciskał w fotel i dał po garach ;]
Deadpool był zrobiony za połowe tej kwoty i od strony wizualnej trzymał poziom, więc da radę zrobić b.d film za małe pieniądze, albo słaby film za dużą kasę i wtopić, patrz superman: powrót.
Dokładnie DP pokazał to dobitnie. Logan za to kosztował zaskakująco dużo, dobrze ze już tyle zarobił, studio musi być mega zadowolone, zasłużenie zresztą.
S:P miał pecha ale wizualnie miło się ogląda, WB się niezłe przejechało ale bardziej na GL który był tez drogi a efekty miejscami gorsze niż z Legends of Tomorow.
I bardzo dobrze, że wiele nie pokazali. Może.. może uczą się na błędach i tym razem za dużo nie pokażą za sprawą trailerów. Kwestia WW "I am Diana.." mistrzostwo świata.
Wiec nadal trudno powiedzieć czy Ares im się udał może to lepiej że go nie pokazali ponieważ jak sobie przypomnę jak zobaczyłem pierwszy raz Doomsdaya to nie miałem ochoty oglądać Batman v Superman.
Chyba kazdy domyslal sie, ze Doomsday bedzie w filmie ale masz racje- zobaczenie tego zmutowanego trolla zniechecilo troche do filmu. Nawet ta tania wersja w spandexie ze Smallville prezentowala sie lepiej.
Mysle, ze przez to, ze to pierwszy film z superbohaterka w roli glownej wchodzacy w sklad universum to czesc osob juz przez to bedzie nastawione pozytywnie ale z tego samego powodu nie obedzie sie bez hejtu. Opinie z pokazow testowych sa pozytywne. Zarzad DCEU jakis czas temu zwiekszyl role Jenkins w budowaniu universum, ciekawe tylko w jakim stopniu. Trailery nie pokazaly zbyt duzo, a juz na pewno nie ostatni wiec unikniemy tego co bylo szczegolnie widoczne przy BvS, Age of Ultron i jak dla mnie nawet przy Civil War, tzn. opowiedzeniach w trailerach i spotach niemal calego filmu. Mysle, ze jesli film bedzie w polowie tak dobry jak pokazuja trailery to WW bedzie mogla bez problemu byc najlepszym filmem DCEU. Nie musi to byc film poziomem porownywalny do CA:WS czy pierwszego IM wystarczy cos na poziomie Thora czy pierwszego Capa, Doktorka czy Ant-mana i ludzie beda bardzo zadowoleni.
Akurat liczę na to że Wonder Woman będzie lepsza od Ant-mana i pierwszego Thora ponieważ według mnie to takie sobie filmy, muszę przyznać że Wonder Woman ma już najlepszą reklamę jeśli chodzi o filmy DC, ponieważ ma najmniej spoilerów pokazują. :)
Będzie trochę, ale mniej. Diany nie ma jak porównać do innych filmów w dodatku tutaj raczej nie będzie tylu "rewolucji" co w poprzednich filmach ;)
Zwiastun ok... i tyle w sumie. Dużo nie pokazali i dobrze. Miałem tego nawet nie oglądać bo bałem się, że pokażą Aresa a tu proszę... nie zrobili tego. Najsłabiej wypada niestety Gal Gadot i to jest duży problem. Można dużo wybaczyć filmowi jeśli protagonistka jest w porządku a tutaj wygląda to trochę słabo. Jasne, Gal Gadot w kostiumie i ogólnie wizualnie prezentuje się bardzo fajnie ale aktorsko... no już nie za bardzo. Z resztą zobaczcie ile ona miała kwestii do wypowiedzenia w tych wszystkich zwiastunach... no niewiele. To o czymś świadczy. Za to fajny jest ten moment jak wypowiada - Jestem Diana itd... to było akurat mega klimatyczne. No i zaskoczyła mnie Connie Nielsen - wypada bardzo naturalnie jako Hippolita, na plus również Robin Wright.
Gadot to straszne drewno. W BvS wypadła przyzwoicie, bo miała może parę linijek tekstu.
Z początkowych informacji o zwiastunie była mowa że pokażą Aresa, wiec sam też byłem zdziwiony a jeśli chodzi o Gal Gadot to uważam że wypadła dobrze ale z ostateczną oceną jej kreacji aktorskiej poczekam jak zobaczę cały film. Mnie też podoba się scena Jestem Diana...:)
Wyciągnęli lekcję z przedostatniego zwiastuna do "BvS:DoJ" i nie zdradzili zbyt wielu szczegółów. Oby tym razem się udało, bo inaczej dupa zbita.
jesli chodzi o to, ze ostatni czy przedostatni zwiastun pokazal Doomsdaya to nie rozumiem czemu ludzie mowia, ze ten zwiastun pokazal za duzo, chyba kazdy sie spodziewal, ze Doomsday bedzie w tym filmie, to bylo tylko potwierdzenie, nawet w zwiastunie wczesniej przez ulamek sekundy bylo widac jego reke
Zwiastun nie zapowiada żadnego widowiska wysokiej jakości. Dialogi są kiepskie. Ten dziwny akcent jest zawstydzający.... Ogólnie produkcja wygląda zaskakująco tanio. Jak film klasy B. Trudno zrozumieć dlaczego ujęcia z efektami wizualnymi wyglądają dokładnie tak samo, jak wyglądały w pierwszym zwiastunie zaprezentowanym na Comic Con 9 miesięcy temu... Jakiś czas temu WB zaprosiło jedną dziennikarkę do Londynu, do jakiegoś luksusowego hotelu, gdzie ulokowali ją w jakimś apartamencie.....żeby pokazać jej fragment filmu......żeby napisała o tym później parę dobrych słów itd...
Link: http://birthmoviesdeath.com/2017/03/06/wonder-woman-first-look-dceus-first-real- superhero-is-a-woman
Jeśli studio musi sobie robić tyle zachodu, żeby ktoś później powiedział, że film wygląda dobrze... Nie spodziewajcie się żadnych rewelacji.
studio musi robic tyle zachodu, zeby ktos powiedzial, ze film wyglada dobrze bo wszyscy znaja poprzednie produkcje DCEU i jesli w koncu zrobili cos dobrze to chca przelamac opinie, ze w DCEU nie moze byc dobrego filmu
Myślę, że 'Człowiek ze stali' i 'Batman kontra Superman' są przyzwoite i niezasłużenie krytykowane. Ale 'Legion Samobójców"? Zanim rozbijają się w Midway City, film ma fajne tempo i styl... ale jak tylko rakieta trafia w ich helikopter... Fabuła jakby spadła z klifu. Film zmierza do nikąd. To miałbyć rzekomo film akcji, a samej akcji brakuje inwencji, jest nudna i człowiek sobie tylko myśli: "Już to wiedziałem. Wiele razy. O! Strzelają do jakichś zombiaków! Tandeta.".
Dla mnie najbardziej zabawny moment to ten, gdy Amanda Waller zaczyna wściekle wbijać długopis w serce Enchantress... Śmiech na sali:D Ale wiesz, to jest tylko jedna z wielu opinii na ten temat. 'Suicide Squad' ma wielu wiernych zwolenników. I rozumiem ich, bo film ma kilka mocnych plusów.
Podejrzewam że jednak wiele osób nie skupia się na plusach najważniejszych :
- odniesieniach do filmów z lat 80 i 90 w tym wzorowanie fabuły na "Ucieczce z Nowego Yorku"
- przedstawienie Harley Quinn w odmienny sposób, jako niezależnej, świadomej i silnej postaci kobiecej (bardzo feministycznie) i zmiany dramatyzmu w jej relacji z Jokerem - tutaj Harley chce być normalną osobą z normalnym życiem i rodziną, jednak z Jokerem nie może tego mieć - a jednak świadomie płaci tą cenę aby z nim być.
- relacja Harley z Jokerem właśnie (np przez moment Joker pokazany jako bohater ratujący dziewczynę)
- relacje między bohaterami, zbudowanie tych postaci (w różnym stopniu) i wprowadzenie postaci do universum (nawet dr Moone wciąż żyje... czyli Enchantress ;p)
- zawiązanie filmu wokół Batmana a zwłaszcza ostatnia scena gdzie Batman zostaje właściwie szefem Waller
- druga część wprowadzenia postaci Jokera (pierwsza cześć była w BvS)
- fajne i w sumie innowacyjne jak na tego typu film użycie muzyki (to jak krytycy i widzowie straszne długo nie potrafili załapać o co w tym chodzi to jest w ogóle tragedia :)
To są w sumie chyba najważniejsze plusy wg mnie ;)
Zgadzam się z wszystkimi punktami, oprócz ostatniego. Zaczynając od samego początku filmu, właściwie co 2-3 minuty wskakuje kolejna piosenka, co - jak pisałem wcześniej - nadaje filmowi atrakcyjnego tempa i rozrywkowego stylu, jednak po pewnym czasie zaczyna poważnie nużyć, bo jako widz odkrywam, że ten film nie ma tak naprawdę swojego własnego tonu. Tylko ciągle musi się podpierać fajną muzyką.
A kiedy fajna muza się kończy - gdy już są w Midway, dla mnie film staje w miejscu, traci dynamikę. To wynikało z pewnych decyzji, które podjęto w trakcie montażu tego filmu. Ale o tym już na pewno tutaj mówiono. W każdym razie, film jest nierówny a fabuła jest tak ograna... Poza tym, do dziś pojęcia nie mam, co to była za machina, którą zbudowała Enchantress... Wygląda na to, że 'Wonder Woman' będzie mieć także podobne problemy w finale.
Musiałbym obejrzeć jeszcze raz aby sobie dokładnie przypomnieć ale z tego co pamiętam to chodziło po prostu o przejęcie kontroli nad światem - dzięki machinie mogła niszczyć instalacje wojskowe lub cywilne na całym świecie - wyciągała dane z głowy Waller i rozwalała statki, bazy wojskowe, itp.
Co do muzy - pisałem o tym kiedyś :
http://www.filmweb.pl/user/Rozgdz/blog/575607
http://www.filmweb.pl/film/Legion+samobójców-2016-725816/discussion/Muzyka+w+Leg ionie+-+dla+nierozumiejących,2825044
Film nie ma "mieć dynamiki". Ma przedstawić postacie i pokazać że oni wszyscy nie są źli..
Przyznam, że fragment z Twojego bloga z tymi nietoperzami wynoszącymi batmana do światła, ma sens. Szkoda tylko, że tak słabo zostało to rozwinięte w filmie ;p
Osobiście bardzo lubię ten fragment BvS. Chociaż na niektórych pokazach publiczność zaczynała się śmiać... Ale to nie powinno dziwić, po tym jak widownia przywykła do "realizmu" Nolana.
Musisz przyznać, że jeśli głównym celem czarnego charakteru w filmie jest "przejęcie kontroli nad światem", to coś jest nie tak. To nie jest zbyt poważne, nowatorskie ani interesujące. I to jest właśnie jeden z głównych problemów jakie ja, i wiele innych osób, ma z tym filmem.
Szczerze mówiąc, nawet nie wnikałem tak bardzo w rolę, jaką muzyka odgrywa w tym filmie, bo po prostu myślę, że film na to nie zasługuje. No prawda jest taka, że pierwotnie film wyglądał zupełnie inaczej. Tych piosenek tam nie było. Dopiero po tym jak Warner Bros. wydało te rewelacyjne zwiastuny (szybkie tempo, fajna muza) i one tak bardzo spodobały się ludziom, podjęto decyzję o drastycznej reedycji orginalnej wersji Davida Ayera (i o dokonaniu tzw. "dokrętek"). Zatrudniono tę samą firmę, która robiła te zwiastuny (Trailer Park) do przygotowania nowej wersji filmu: właśnie z całą tą muzą dodaną szczególnie do początku filmu.
To był moment, w którym stałem się bardzo krytyczny wobec WB, bo widać jasno na czym im tak naprawdę zależy.
Oni nie chcą wiernie przedstawiać tych postaci, oni po prostu chcą zbić kapitał na ich popularności. Prawdopodobnie jedynie Snyder ma (miał) jakąś wizję, pomysł podparty znajomością komiksów. Ale on już jest na wylocie... Osobiście jestem bardzo sceptyczny wobec tego całego projektu. Ciągle pojawiają się jakieś problemy i niepokojące plotki. Po "Justice League" kończę przygodę z tym całym DCEU, bo wiem, że tu już niczego (dla mnie interesującego) dla siebie nie znajdę.
Pozdrawiam