PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=586583}

Zjawa

The Revenant
7,2 267 891
ocen
7,2 10 1 267891
6,5 45
ocen krytyków
Zjawa
powrót do forum filmu Zjawa


SPOILERÓW OD GROMA, CZYTAĆ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!
Fabularnie szału ni ma. Wręcz momentami przynudzał. No bo co w tym fascynującego? "Hugh Glass szuka zemsty na ludziach, którzy zostawili go poważnie rannego po ataku niedźwiedzia". I tak głównie lezie po śniegu.
Co do aktorstwa już ktoś na forum zwrócił uwagę: Leo pitoli po indiańsku (angielskiego zapomnial), dużo charka, sapie, jęczy, męczy, straszelnie marszczy czoło. Dużo się czołga. Czołganie się udoskonalił w "Wilku z Wall Street". Robi smutne oczy na wspomnienie syna. Hardy jakby miał szczękościsk- bełkocze i trudno go zrozumieć (brzmiał, jakby dubbingował go Jeff Bridges). Dobrzy Gleeson i Poulter.
Realizmu i logiki brak w wielu punktach. Np. sama walka z miśkiem. Kto przeżywa po walce z 700-kilogramowym grizzli? Misiek nieźle się z nim zabawiał, poobracał na wszystkie strony, a momentami wyglądało to jak zabawa ze szczeniaczkiem.
Potem chłop jest w tak złym stanie, że muszą (jego kompani) go ze sobą taszczyć (tyle go taszczyli, że aż jesień przeszla w zimę :p).
W końcu zostawiają go samego w tym złym stanie (biedny nawet palcem nie może ruszyć), ale on podnosi się na nogi (ave!) i jeszcze przepływa rzekę. I na dodatek nie dostaje hipotermii :D Oczywiście potem łapie rybkę gołymi rękoma i zjada na żywca... Na żywca zjada też potem cieplutką, pachnącą, parującą jeszcze wątrobę bizona (ach to podlizywanie się akademii). [W ogóle po spotkaniu I stopnia z grizzli staje się bardzo dzikim stworzeniem ten Leo. Sorry, Hugh].
Odnajduje sprzymierzeńca (indianiec, który podrzucił mu wątróbeczkę), któremu też zamordowano rodzinę. No to jedziem na koniu się zemścić! Indianiec bardzo o niego dba, grzeje go, głaszcze rany.
Dobra, Hugh znowu zostaje samotnym wilkiem. Broni indianki przed gwałtem (w trakcie raczej), kradnie konia.
Na koniu ucieka przed hordą złych białych twarzy- wpada w przepaść, koń ginie, ale na szczęście Hugh spada na miłosiernie rosnący niżej świerk (jodłę?). Stayin alive. Potem jest piękna scena jak chowa sie we wnętrznościach martwego konia. Nie wiem, ile siedział w tym koniu, ale jak wylazł, to nastała nowa pora roku (chyba wiosna przyszla, snieg mocno kapal z iglaków). Potem trochę siedzi w śniegu, trochę chowa się po jaskiniach.
Całkowicie zdziczałego Hugh w lesie napotykają Bridger (Poulter) i sp. Hugh trochę dochodzi do siebie i rusza z Henrym (Gleeson) zemścić się na Fitzgeraldzie (Hardy). Dopada go. Bijom się. Biją się jak szaleni, mimo, że Hugh wciąż odczuwa skutki tete a tete z grizzli, a Fitzgerlad ma postrzelone ramię i odcięte paluszki. Hugh go w końcu nie zabija, bo nachodzi go refleksja, że "Revenge is in God's hands, not mine". Tu już nie zdradzę, co się stało z Fitzgeraldem.
Całość dopełniona (poprzetykana) majakami Hugh o swojej pocahontas.

Żeby jakaś głębsza refleksja??? No nie wiem... Że złe białe twarze, czerwone dobre? (standard). Że człowiek dziczeje poza cywilizacją? Że kłamstwo, zdrada mają krótkie nogi i przed sprawiedliwością nie uciekniesz? Że nic tak nie smakuje, jak zemsta na zimno?

Na wysyp Oscarów bym nie liczyła.

ocenił(a) film na 8
KalinaLipton

Trudno się nie zgodzić.

KalinaLipton

Zgadza się...albo z Gatsbyego lub Wilka bo z Gilberta.G był chyba za młody (?)

roadwarrior

Fabuła szczątkowa bo napisana przez życie, twórcy i tak sporo zmienili żeby atrakcyjniej się to oglądało.

ocenił(a) film na 6
ElTabasco

Ale im się nie udało niestety. Sporo jest dobrych filmów z "fabułą napisaną przez życie", chociażby Everest, żeby daleko nie szukać. Też prosta historia. Weszli na górę i zamarzli. Koniec. A jednak jest tam jakaś dramaturgia fabuły której tu zabrakło, a szkoda.

ocenił(a) film na 8
grens

ile odbiorców tyle gustów. Ja na everescie wyszłam z kina, zresztą nie tylko ja.

ocenił(a) film na 9
dzikudzina

Tez bym wyszedł jakby przyszło mi to oglądać to w kinie.

ocenił(a) film na 9
Marcin_Kulikowski

Everesta oczywiście ;)

ocenił(a) film na 8
Marcin_Kulikowski

slaba jest zjawa, everest lepsze

ocenił(a) film na 7
dzikudzina

Serio ktoś wyszedł z "Everest" z kina? U mnie cała sala oglądała w napięciu do końca. Bardzo dobry film.

ocenił(a) film na 8
Alex303

własnie do dziś się zastanawiam jak to jest z tym filmem...mam raczej dobry gust jeśli chodzi o filmy a ten wcale mi się nie podobał. może dlatego, że nie mogłam się skupić- byłam z byłym chłopakiem półmózgiem który mnie tylko rozpraszał jakie to nudne. ale oprocz mnie wyszly jeszcze przynajmniej 2 osoby

ocenił(a) film na 7
dzikudzina

Jak jesteś wolna, to chętnie z tobą pójdę do kina. Nie rozpraszamy i przemycę ci cukierki do pojedzenia.

ocenił(a) film na 8
Jinno

Chętnie :-) te cukierki mnie przekonały

ocenił(a) film na 7
dzikudzina

Widziałem, zawsze działają :D

ocenił(a) film na 9
Jinno

i co była randka ?

ocenił(a) film na 7
lozir

Nie, bo zmieniła avatar w między czasie :(

ocenił(a) film na 5
Jinno

jaki pocisk, leżę xD

ocenił(a) film na 7
offtza

Historia pisana przez życie...

ocenił(a) film na 9
Jinno

Ja chętnie wezmę te cukierki. A i do kina też mogę iść.

ocenił(a) film na 3
Jinno

hahahahhahahahahaha

kszan201

Co za dno... Jaki poziom...

elizabeth_wp

Jest taki portal randkowy przez onet.pl - dla Was idealny. Proszę nie obniżać poziomu filmwebu!

ocenił(a) film na 8
elizabeth_wp

"Planeta singli" :P

ocenił(a) film na 7
Alex303

Kiepsko oddano wygląd ludzi na wysokościach. Tylko nieco odmrożeń, bardzo mało opalenizny. Fabułę załatwiła prawdziwa historia, więc nie ma co jej traktować jak zalety filmu. Góry są ładne. Role rzetelne. Najwyżej dość mocny średniak. Bardzo oczywisty, jak wg podręcznika "jak zrobić niewyróżniający się, trochę efekciarski film górski".

Wskazówka: wciąż mylisz jakość filmu z podobaniem się. Czas dorosnąć.

dzikudzina

no everest masakra.. Zjawa niestety tez nie powlił, przemeczyłam go tylko z sentymentu do Leo i Hardy'ego

ocenił(a) film na 7
dzikudzina

@dzikudzina , myślę, że w przypadku tego filmu nie o gust chodzi tylko o zainteresowania, to film stricte przetrwaniowy. Dziewczęta wolą bohaterów w stylu Fran Fine (pomoc domowa), możliwe że poprostu wybrałaś złą salę kinową.

ocenił(a) film na 8
anna_es_filmweb

Chyba jeszcze raz na spokojne obejrzę ten film w domu. Film był troszkę przegadany- to na pewno, ale skoro wiele osób jest zachwyconych to może po prostu nie był mój dzień i towarzystwo na ten film:P

Pomoc domowa? a co to ?

ocenił(a) film na 9
dzikudzina

Dialogów tutaj jak na lekarstwo, nawet z muzyką byli oszczędni. Przegadany? Noł łej :D

ocenił(a) film na 8
galaretkaa

Ale to właśnie ta oszczędność muzyki dodaje klimatu do surowych kadrów (niczym w "Domu złym").

ocenił(a) film na 9
krzysiek34_ol

Ależ zgadzam się w pełni! Scena, która wywarła na mnie największe wrażenie to ta, kiedy Leo przytula się do ciała swojego syna. Ni krzty melodii, ani dźwięku. Wgniotło mnie to w fotel.

ocenił(a) film na 8
galaretkaa

Dzięki temu zyskuje na realizmie i nie czujemy "czwartej ściany". Czasem jednak autor dla podkreślenia autentyczności, ucieka się do ciekawych zabiegów, jak choćby oddech Leo parujący na kamerze, który z jednej strony przypomina widzowi o pewnej umowności, ale, nieco paradoksalnie, podkreśla autentyczność innych scen.

ocenił(a) film na 9
krzysiek34_ol

O tak, świetny zabieg! choć nie do końca wiedziałam, jak go zinterpretować... Dzięki za zwerbalizowanie myśli ;)

ocenił(a) film na 8
galaretkaa

Polecam się na przyszłośc ;)

ocenił(a) film na 5
dzikudzina

Jakiego gustu,raczej jego braku film jest słaby.Nieudolna próba nawiązania do sukcesu Tańczącego z wilkami podrasowana opakowaniem ,patrzcie ... i lepiej kolejny raz obejrzeć Tańczącego niż nurzać,czołgać się i sapać z biednym bez oskarowym Leo.

ocenił(a) film na 8
grens

Miło ze zaspojlerowales mi tu końcówkę everestu ktory mialem zamiar obejrzeć za kilka dni... Moze by tak sie powstrzymac od wypisywania fabuł innych filmów na forum? I nie podawaj mi tu argumentu że w pierwszym poście są spojlery bo nie o ten film mi chodzi.

ocenił(a) film na 6
sx185x

Przepraszam. Na swoją obronę mam tylko to, ze to film na faktach...

ocenił(a) film na 8
grens

fajnie że przeprosiłeś to rzadkie w internecie ;) zwłaszcza na filmwebie

ocenił(a) film na 9
sx185x

Film (dramat) o wyprawie na Everest, serio myślałeś że nie będzie trupów? Przecież to się ze sobą kłuci Nie zamarzli wszyscy, ktoś zamarzł ktoś nie. Film jest na faktach.

ocenił(a) film na 8
WTTW_FILM

kłuci...KŁUCI...

kurde, gdzie mój obrzyn...

ocenił(a) film na 9
pietrzakinho

Nie zabijaj! To tylko jeden błąd, zdarza się każdemu :>.

ocenił(a) film na 8
WTTW_FILM

luzik :)

ocenił(a) film na 9
pietrzakinho

Uf to pożyję trochę jeszcze. Dzięki :)

ocenił(a) film na 8
ElTabasco

Właśnie te atrakcje troszkę mnie rozbawiły :) No musieli, żeby się "działo", tak to reszta, by nie wytrzymała przy samej wędrówce :D Ja się na wędrówkę przede wszystkim nastawiłam, więc się nie zawiodłam :)

roadwarrior

"Zjawa to fenomen na miarę Mad Max Fury Road a co mam na myśli? "
Lel. "Fury Road" to blockbuster i film akcji nastawiony na napięcie i odczucia wizualne, który właśnie tak miał wyglądać (zresztą mało komu udaje się uchwycić tak dynamiczną akcję przez tak długo, bez właściwie żadnych przestojów), a "Zjawa" ewidentnie chce być czymś znacznie więcej.

Evangarden

Koledze chodziło o prostotę filmu a nie gatunek, fury road jest prosty i Zjawa też jest prosta w odbiorze, czytaj uważniej.Lel.

Evangarden

Plus, Zjawa chce być tak bardzo czymś więcej że ludzie coraz więcej nieścisłości wyszukują, spójrz na post tej użytkowniczki, więcej debilizmów sie doszukała niż przekazu

MadFuriosa

Nie widzę związku, zwłaszcza że oba filmy miały zupełnie inny target i reklamowano je zupełnie inaczej. Jako "proste w odbiorze" można zakwalifikować z kolei 95% filmów. W tych 5% mieści się np. "Birdman", poprzedni film Iñárritu - no chyba że to tylko na fw był taki problem z jego interpretacją, bo na imdb i rotten niczego takiego nie widzę.

"Zjawa chce być tak bardzo czymś więcej że ludzie coraz więcej nieścisłości wyszukują"
Niby w jaki sposób się to wyklucza? Klasyczny przypadek pękającego balonika i przerostu formy nad treścią.

Evangarden

Trzeba zostać przy tym, że naprawdę każdy odbiera film i aktorów na swój sposób, ja zupełnie inaczej oceniam te sprawy. Dla mnie na przykład teraz w Zjawie jest jakieś nieporozumienie oceny dla Toma,( wiem że to dopiero początki średniej) ale już teraz wygląda to jak mocny hejt. Ktoś da mu 5/10 bo mówi niewyraźnie i jeszcze ma czelność dotrzymywać kroku DiCaprio, może kogoś boli i tak ocenia aktora, szkoda.

MadFuriosa

Dokładnie

ocenił(a) film na 8
roadwarrior

mad max 4 na dzikim zachodzie, jazda taka sama, tylko przesadzili w końcówce, żeby się tak we dwójkę wypuszczać, aby dramaturgia była większa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones