OPstatnio wpisałem ciekawostkę do pewnego filmu i pokazal sie komunikat ze zostanie zweryfikowana i tak dalej. Teraz wchodze znowu w to miejsce i tam gdzie jest "Twoje oczekujące itd." jest puste miejsce, jakbym nic nie dodawal. Czy to zniknelo czy jak?

Jemiel

I jeszcze jedno. Nie napisałem źródła więc to może dlatego. Ale te ciekawostki wynikaly z wlasnej obserwacji wiec tam zrodla nie było.

Jemiel

A co jeśli sami zauważymy jakiś błąd albo wpadkę w filmie i podamy źródło że sami zauważyliśmy?? Niejedna ciekawostka którą dodałem jest tak podpisana w źródle.. zapraszam do siebie.. pozdro:)

Cobra

O tym cały czas mówimy ;) Nie można pisać ,że się samemu zauważyło i nic więcej.

Kwic

To co? mam gościowi wysłać DVD z filmem i co do sekundy napisać w którym momencie jest ta wpadka?:)

Cobra

No i co? Przeszły te twoje ciekawostki z takim źródłem?

Jemiel

Ja napisałem co do sekundy ,ale to nie przeszło :) Tutaj była mowa o screenach z filmu. Innej opcji nie widzę też..

Kwic

Jedynym wyjściem jest, aby założyć stronę internetową i tam wypisać ciekawostki, a z stamtąd podawać źródło weryfikatorowi:) no co?! źródło sprawdzone i potwierdzona ciekawostka:)) a jak ja podaje że sam się dopatrzyłem to jajo! nie chce przejść... to co? mam iść na czyjąś łaskę i szukać dniami i nocami że ktoś inny się dopatrzył? do tego trzeba mieć talent:)

Cobra

Nie chcę psuć samopoczucia, ale źródło musi być też wiarygodne.

Asia_z_Zielonego

.walnij ich cegłą.. może kiedyś coś tam im się ruszy pod czachą ;)

użytkownik usunięty
Asia_z_Zielonego

A jeśli ciekawostka jest zaczerpnięta z książki? Mam liczyć na to, że weryfikator ją kupi i przeczyta ? Czy ma prawo mi wierzyć na słowo ? Co o tym sądzicie ?

sądzimy że powinien i to w trybie natychmiastowym

a o skanie strony z książki słyszałeś? - mamy podobno XXI wiek

skanujesz, obraz umieszczasz w sieci, dajesz link - max 1 minuta pracy ;)

użytkownik usunięty
Martinn

Nie mam skanera :D hahaha. Nie dotarły do mnie taki bajery jeszcze :p

Asia_z_Zielonego

To ja założę stronę
"Wiarygodne źródła"
i będzie można (po uprzednim zgłoszeniu zapotrzebowania) powołać się na stosowne źródło. Aha, oczywiście do każdego źródła będzie certyfikat absolutnej wiarygodności (przynajmniej nie mniejszej niż dla tej:

Ian Charleson

Studiował architekturę na Uniwersytecie w Edynburgu, ale porzucił ją, bo nie była ona jego mocną stroną. W zamian został modelem.

Kiedy przygotowywał się do roli w "Rydwamach ognia" przeczytał całą Biblię.)

Postaram się o gustowną oprawę itd. Będzie super!
Tylko w łykendy mogą być drobne przekłamania, bo... sami rozumiecie :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones