Czas na porcję nowych doniesień i plotek z frontu
"Gwiezdnych Wojen".
Serwis Jedi News twierdzi, że w studiu Pinewood spotkali się twórcy i producenci filmu, aby porozmawiać o kontuzji
Harrisona Forda. Jak się okazuje, aktor, który gra jedną z głównych ról
"Star Wars VII", może zostać wyłączony z prac na planie nawet na pół roku. Ford nabawił się poważnej kontuzji po tym, jak przygniótł go właz Sokoła Millennium.
Mówi się, że z powodu gwiazdora premiera filmu może zostać przesunięta z Gwiazdki 2015 na lato 2016 roku. To z kolei stawia pod znakiem zapytania datę otwarcia pierwszego z serii planowanych spin-offów
"Gwiezdnych Wojen". Obraz w reżyserii
Garetha Edwardsa miał trafić do kin w grudniu 2016. Teraz mówi się o 2017 roku.
W sieci pojawiły się również pogłoski na temat potencjalnego cameo
Toma Cruise'a w nowej odsłonie kosmicznej sagi. Na jakiej podstawie internauci doszli do takiego wniosku? Gwiazdor wybrał się na kolację z reżyserem
"Star Wars VII" J.J. Abramsem. Spotkanie mogło jednak równie dobrze dotyczyć
"Mission: Impossible 5", którego
Abrams ma być producentem.