Kilka dni temu zaprezentowaliśmy najnowsze spekulacje dotyczące fabuły filmu
"Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy". Jedna z nich dotyczyła postaci granej przez
Domhnalla Gleesona. Aktor ma podobno zgrać syna "bardzo ważne postaci". Teraz pojawiły się nowe doniesienia precyzujące, o kogo chodzi.
Według najnowszych, oczywiście kompletnie niepotwierdzonych, informacji
Gleeson gra syna Luke'a Skywalkera. W filmie ma walczyć po obu stronach konfliktu, a w rzeczywistości podążać będzie za swoim własnym kompasem moralnym. Dlatego też niszczy broń obu stron, wierząc, że w ten sposób powstrzyma galaktyczną zimną wojnę. Niestety jego działania będą miały odwrotny skutek i nastąpi eskalacja konfliktu, który przekształci się w otwartą wojnę. Oficjalnie będzie pracował dla sił imperialnych, a jego zadaniem będzie odszukanie dezertera Finna (
John Boyega).
Ile z tych rewelacji jest prawdą, przekonamy się w grudniu, kiedy
"Przebudzenie mocy" trafi do kin.