UWAGA. PONIŻSZA WIADOMOŚĆ ZAWIERA PRAWDOPODOBNE SPOILERY FABUŁY.
Do premiery
"Gwiezdnych wojen: Przebudzenia mocy" jest coraz bliżej, a tymczasem oficjalnie wciąż o filmie niewiele wiadomo. Stąd w sieci królują domysły, spekulacje i niepotwierdzone informacje. Garść najnowszych zaprezentowało Making Star Wars.
Strona skoncentrowała się na postaci Kylo Rena, jednego z głównych złoczyńców nowego widowiska. Zdaniem Making Star Wars Kylo Ren jest bardzo mocno związany z Hanem Solo. Pragnie się na nim zemścić. To jego priorytet i nie ma to nic wspólnego z planami dominacji w galaktyce, lecz to sprawa bardzo, ale to bardzo osobista. Strona nie podaje, kim dokładnie jest Kylo Ren, ale po sieci krążą plotki, że może on być alby synem Hana Solo albo też osoby, za której śmierć Han Solo jest obwiniany.
Jakakolwiek jest prawda, Making Star Wars twierdzi, że w londyńskim studiu Pinewood została już nakręcona scena, w której Kylo Ren dokonuje zemsty i zabija Hana Solo. Świadkami tego tragicznego momentu są Finn, Rey, Chewbacca i BB-8.
Strona sugeruje również, że wcześniejsze doniesienia o tym, jakoby
Domhnall Gleeson miał być synem Luke'a Skywalkera, są błędne. Grana przez niego postać kryje się pod nazwą "Generał" i ponoć w
"Przebudzeniu mocy" jest scena, w której personel techniczny ucieka i Generał postanawia samodzielnie uruchomić broń masowej zagłady.
Rey z kolei może wcale nie być córką Hana Solo lub Luke'a Skywalkera. Pojawi się jednak na Sokole i naprawi jakieś jego uszkodzenia "korzystając wyłącznie ze swojej intuicji".
Ile z tych rewelacji okaże się prawdą? O tym przekonamy się najpóźniej w grudniu.