Alan RickmanI

Alan Sidney Patrick Rickman

8,9
89 019 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Alan Rickman

Najlepszy, Najbardziej utalentowany aktor z całej obsady Harrego Pottera

kronikarz56

To fakt nie lekrama. Swoją drogą, jestem ciekawa, ile wysiłku kosztowało pana Alana zachowanie pokerowej twarzy przy takiej scenie, jak ta, którą podałeś. W końcu równie dobrze mógł parsknąć śmiechem i cała powaga jego postaci wzięłaby wówczas w łeb. :D Ale szczerze mówiąc, to wcale nie żal mi Cormaca McLaggena. Chociaż Gryfon, ale jednak w ogóle mi nie podchodził, delikatnie mówiąc. Przemądrzały, arogancki, wszystkimi by rządził - po prostu chłopak ze zrytym (tutaj wrednym) charakterem. Taki ostry miesięczny szlaban u Profesora Snape'a dobrze by mu zrobił. ;)

joanna_kordus

No właśnie, jak Alan Rickman zdołał zachować kamienną twarz w tej scenie i spokojny głos, to ja naprawdę nie wiem. Moim zdaniem musieli kilka razy kręcić tę scenę, aby ona wyszła jak należy. Chyba, że Alan to był taki mistrz, że nie musiał dublować tej sceny, ale nawet Mistrz nad Mistrze potrzebuje czasami odpoczynku i nie zawsze wszystko mu wychodzi za pierwszym razem, ale tak czy inaczej ważne, że wyszło i możemy go podziwiać w tej scenie, jak i w całym filmie :) Muszę się z tobą zgodzić, Cornac zasłużył sobie na miesiąc szlabanu u Snape'a. Co jak co, ale on sobie zasłużył, choć czy by mu to pomogło, to nie gwarantuję xD

kronikarz56

Cosik mi się widzi, że jednak musieli dublować tę scenę kilka razy. A wiesz, czemu odnoszę takie wrażenie? Bo mi na Facebooku ktoś opowiedział, że gdy w "Czarze Ognia" kręcono scenę, w której Profesor Snape najpierw wali Rona książką (albo zeszytem) po głowie, a potem Ronowi i Harry'emu zgina karki aż do poziomu blatu stołu, to tę scenę musieli dublować kilka razy, bo pan Alan nie mógł wytrzymać ze śmiechu. A weź tu zachowaj powagę, jak takie sceny na dobrą sprawę są przekomiczne. Pół biedy, jak się nie ma poczucia humoru, ale jak się to poczucie ma, to żebyś nie wiem jak się starał, i tak parskniesz śmiechem w najmniej spodziewanym momencie. Taka prawda. :) Może by ten szlaban jakoś na Cormaca nie wpłynął specjalnie, ale wiedziałby chłopak, że się nie zadziera z Profesorem Snape'em. ;)

joanna_kordus

Masz rację, moja droga. Jeśli się jest ponurakiem, to taka sytuacja na pewno nie wywoła reakcji w postaci śmiechu, ale gdy się ma poczucie humoru jak właśnie Alan Rickman, to cóż... Myślę, że wtedy reakcja, jaką mi opisujesz, czyli parsknięcie śmiechem i dublowanie jakieś sceny będzie konieczne. Tak czy inaczej to dowodzi, że Alan miał swoje słabostki jak słabość do żartów i chwała mu za to, bo cenię sobie wielkich ludzi, co mają słabostki i nie udają, że jest inaczej :) He he he. A tu masz rację, moja droga, że taki szlaban Cormacowi na pewno by wyszedł na dobre, bo by wiedział, by nie narażać się więcej profesorowi Snape'owi.

kronikarz56

Tak. I założę się, że gdyby puścić śpiew Lwa Kleopatry jako parodię słowiczych treli Grubej Damy, to też by nie wytrzymał i parsknął śmiechem. Przecież pamiętasz, jak my oboje tego słuchaliśmy i też dusiliśmy się ze śmiechu? :) Nom. Chodziłby po tym szlabanie jak w zegarku. :)

joanna_kordus

Oj tak, dobrze pamiętam, jak się oboje dusiliśmy ze śmiechu oglądać tę scenkę bajki "ASTERIX I KLEOPATRA", kiedy to nasz drogi Lew Kleopatry fałszował niemiłosiernie. Niesamowicie nas to ubawiło :) Więc założę się, że i Alan by nie wytrzymał, gdybyś mu puściła taką piosenkę albo jeszcze lepiej, taką scenkę z tej bajki :) He he he. Oj tak, chodziłby jak w zegarku po tym szlabanie. Chciałbym to zobaczyć :)

kronikarz56

A potem tego jeszcze słuchaliśmy u ciebie pod kocem w nocy i po cichu, żeby twoja mam tego nie usłyszała, i też się po cichu dusiliśmy ze śmiechu. :D A jeszcze by się potem zapytał, czy ten lew czasem go nie wołał po imieniu. No, bo jak ten lew przez pół pałacu ślizgał się na mydle, to wrzeszczał coś w rodzaju: "Ałaaaaaaa!!!" :D Ja też bym chciała to zobaczyć. :)

joanna_kordus

Jeszcze to pamiętasz? Ach, te stare, dobre czasy. Nawet nie wiesz, jak mi miło, że je jeszcze pamiętasz. Masz rację, jak najbardziej, śmialiśmy się z tego do łez, aż się popłakaliśmy ze śmiechu xD He he he. No, w sumie "Ałłaaaaaaaaa" przypomina nieco imię "Alan", więc pewnie masz sporo racji w tej sprawie :) A co do Cornaca to był niezłym dupkiem i w pełni zasłużył sobie na szlaban, a one nie były lekkie u profesora Snape'a. O nie...

kronikarz56

Dokładnie. :D No, tak przypuszczam. W każdym razie byłoby bardzo wesoło. :D No, żebyś wiedział. Skoro Neville wrócił raz po jednym takim szlabanie kompletnie załamany...

joanna_kordus

Ech, stare dobre czasy. Aż bardzo bym chciał, aby one wróciły. Nie ma co gadać, po prostu aż łezka mi się w oku kręci, gdy sobie je przypomnę. A to nie pamiętam, kiedy Neville był tak załamany po powrocie ze szlabanu u Snape'a. Możesz mi przypomnieć? :)

kronikarz56

To se ne vrati, parodiując czeski język. ;) To było w książce "Harry Potter i Czara Ognia". Mówię ci, Cormac to aż by myślał o samobójstwie, gdyby wrócił ze szlabanu u Profesora Snape'a. ;)

joanna_kordus

He he he. Niezły ten czeski język. Nie wiedziałem, że z ciebie taka poliglotka jest xD Rozumiem. A w jakich dokładnie okolicznościach Neville dostał ten szlaban, bo naprawdę nie pamiętam szczegółów. No, a Corman to chyba faktycznie by myślał o samobójstwie po szlabanie u Snape'a xD

kronikarz56

Kiedyś w programie "Europa da się lubić" jedna Czeszka wyjaśniła, że to powiedzonko nie jest czeskie, tylko polskie. Stąd to wiem. :D A jeśli chodzi o mówienie w wielu obcych językach, to i tak Pan Alan Rickman by mnei przebił. ;) Neville dostał ten szlaban, bo rozpuścił swój szósty kociołek na eliksirach. A co do Cormaca, to powiedziałam to sarkastycznym tonem o jego myślach samobójczych. W sumie chyba tylko dziewczęta i kobiety chciałyby dostać szlaban u Profesora Snape'a, w każdym razie takie deklaracje widzę codziennie na Facebooku. :D

joanna_kordus

Rozumiem. No cóż, muszę ci powiedzieć, że naprawdę bardzo zwariowane sytuacje niekiedy wychodzą z relacji międzynarodowych pomiędzy Polakiem a innymi narodami np. Czechami. No, a co do Alana to ciekawe, ile on tak dokładniej znał tych języków? Nie orientujesz się w tym może? :) Aha! To tak było. Rzeczywiście, ale nie pamiętałem tego szczegółu. Ha ha ha! No teraz to mnie rozbawiłaś do łez, naprawdę! Serio takie rzeczy na facebooku ci wyskakują?

kronikarz56

No tak. :D Z tego co wiem, to nieźle mówił po japońsku, grecku i włosku. Po francusku zresztą też, bo w angielskich szkołach język francuski, to jak dla w polskiej szkole język angielski. ;) No, słowo daję. Żebyż tylko o Profesorze Snapie te panie miały niegrzeczne myśli, ale jeszcze mają o smamym jego odtwórcy - przynajmniej dzięki niektórym jego filmowym rolom. :D

joanna_kordus

No nieźle. Naprawdę był z niego prawdziwy poliglota. Tym większą przyjemnością musiało być dla aktorów i reżyserów pracować z nim, nie sądzisz? Nie ma to jak pracować z osobą wykształconą. Ale japońskiego też się nauczył? Niesamowite :) He he he. No cóż, tutaj akurat znam jeden przykład pewnej dziewczyny, co właśnie nie tylko miała niegrzeczne myśli o profesorze Snapie, ale i o jego odtwórcy, więc doskonale wiem, o czym mówisz :)

kronikarz56

No właśnie. Jeśli idzie o znajomość języków obcych to zakasowałby nawet mnie, a ja przecież znam trochę języków obcych, a w każdym razie trochę słów w danym języku. Gdybym go usłyszała, to zrobiłabym minę a 'la Nostalgia Critic, gdy zobaczył zmotoryzowanego Skałojada. :D Jak to już mówisz, to mi się przypominają nasze dyskusje o serialu "Janosik". Powiedzmy, że sam nasz Maestro widzi te wszystkie komentarze na Facebooku. Mógłby powiedzieć: "Wszystkie na mnie..." A ja bym mu półżartem odpowiedziała: "Wszystkie na pana, bo pan piękny." A Maestro na to, po długiej chwili milczenia, wypełnionej udawaniem zdumionego: "Też prawda." Co powiesz na taką wizję? Zabawna, co? :D

joanna_kordus

I kto się teraz niby chwali, moja droga pani poliglotko? Widać chwalenie swej osoby nie tylko moja jest cechą :) He he he! Zabawne! To mi się podoba i jestem w pełni za tym, aby w zaświatach powiedzieć taki żart naszemu Mistrzowi. Tylko, czy będziemy o tym pamiętać na tamtym świecie? No, tak czy siak pomysł mi się strasznie podoba :)

kronikarz56

Ale ja się chwalę zgodnie z prawdą. :) Ja na pewno będę pamiętać. :)

joanna_kordus

No to wyobraź sobie, że ja też się chwalę zgodnie z prawdą, moja droga :) Ja również będę pamiętać ten tekst po wsze czasy :)

kronikarz56

"A świstak siedzi i zawija je w te sreberka." :) I muszę pamiętać, żeby ten tekst zacytować naszemu drogiemu i szanownemu Mistrzowi. :)

joanna_kordus

Aha, a więc nie wierzysz? Niepokoi mnie twój brak wiary :) Ale spokojnie, jeszcze uwierzysz i będziesz wtedy głęboko wręcz wierząca :)

kronikarz56

"You talkin' to me?" - cytat z "Taksówkarza" z Robertem De Niro w roli głównej. :D

joanna_kordus

A nie wiem, czy wiesz, ale ten tekst potem sparodiował Cezary Pazura w komedii "KILER" xD

kronikarz56

Wiem, bo widziałam "KILERA" i "KILERÓW DWÓCH". :D

joanna_kordus

Poważnie? To na pewno pamiętasz, jak sparodiował też słynne "Yu pika jej" xD

kronikarz56

Tego nie pamiętam. :D Już bardziej pamiętam tekst Siary: "No i w..." :D

joanna_kordus

Warto więc, abyś sobie przypomniała filmy o Jurku Kilerze. Oba są boskie, a jak Jurek naśladował tych słynnych aktorów, to było najlepsze :)

kronikarz56

Taa jesst. :D

joanna_kordus

Naprawdę rozbawiło mnie, jak udawał Bruce'a Willisa i mówił "Ju pika jej". Chociaż w sumie Alan to lepiej powiedział niż Bruce. To paradoks, bo przecież to tekst postaci granej przez Bruce'a, a potem postać grana przez Alana to powtórzyła ten tekst :)

kronikarz56

Wiem, mówiliśmy już o tym. <zieeeew> :)

joanna_kordus

A co byś powiedziała na to, żeby Robin Hood kradnąc konia Szeryfowi z Nottingham zawołał "Ju pika jej, Jurek!"? Co ty na to? xD

kronikarz56

Dobre. A mógłby powiedzieć też: "Hasta la vista, Jurek! Wrócę tu!" :D

joanna_kordus

Wiesz co? To jest jeszcze lepsze, mówię poważnie. Naprawdę rozbawiłaś mnie teraz do łez, moja droga :)

kronikarz56

Hehe, po prostu mi się przypomniała pewna przesympatyczna rybka z pewnej bajki, którą swego czasu razem obejrzeliśmy. :D Sama się śmieję ze swoich własnych pomysłów. :)

joanna_kordus

Wiem, o jaką bajkę chodzi. Bajka nawiązuje do sztuki, która ma wiele ekranizacji, w tym jedną, gdzie gra nasz Mistrz Alan :) Tak czy siak naprawdę mnie rozbawiłaś i moim zdaniem ten pomysł by się sprawdził w parodii :)

kronikarz56

Właśnie. Trafiłeś w dziesiątkę. :D A dziękować, dziękować za uznanie. :)

joanna_kordus

A nie ma za co, moja droga. Ja też dziękuję za uznanie, bo naprawdę wykazujesz uznanie dla moich zwariowanych pomysłów i żartów :)

kronikarz56

Bo naprawde są genialne. :)

joanna_kordus

Wobec tego nie mogę marnować swoich umiejętności i muszę rozwijać w sobie talent do sypania żartów :)

kronikarz56

I ja też. Bo w końcu oboje mamy ciekawe pomysły na dobre żarty. :)

joanna_kordus

Właśnie, więc wymyślajmy te żarty póki mamy je w głowie. Ja już kombinuję nad kolejnymi zwariowanymi pomysłami na temat Szeryfa Jurka :)

kronikarz56

Oczywiście. :)

joanna_kordus

Jeden z tych żartów już czytałaś na prywatnych wiadomościach. Filmweb niestety nie pozwolił mi go tu zapisać. Z tego, co mi pisałaś wnoszę, że jest zabawny :)

kronikarz56

Bo to był cytat ze "Szklanej pułapki", zawierajacy soczyste przekleństwo. Dlatego ci odrzuciło. Tak czy siak, to było świetne. ;D

joanna_kordus

No widzisz, to było świetne i cieszę się, że tak uważasz. A więc co powiesz na mój pomysł? Oto jak Szeryf Jurek się oświadcza Lady Marion. Sprowadza chór więźniów ze swego lochu, po czym staje z kwiatami przed swą wybranką i zaczyna śpiewać:

Pochowałem już trzy żony
W lochach mego zamczyska.
Trochę jestem tym zmęczony,
Choć w zalotach niestrudzony.
Ofiaruję ci miłość do grobowej deski.
Rzeknij tylko TAK, a uchronisz kraj od klęski.
Bo gdy odmówisz...
Bo gdy odmówisz...
Bo gdy odmówisz...

Będę palił , pustoszył, rabował
I zadawał najsroższe tortury.
Gwałcił, wieszał, topił, mordował
Lub obedrę wszystkich ze skóry.

Chór zaś intonuje:
Będzie palił , pustoszył, rabował
I zadawał najsroższe tortury.
Gwałcił, wieszał, topił, mordował
Lub obedrze wszystkich ze skóry.

Szeryf Jurek zadowolony śpiewa dalej:
Pochowałem już trzy żony
W lochach mego zamczyska.
Toteż jestem doświadczony
I w zalotach niestrudzony.
Mam nadzieję, że na czułe me słowa
Odpowiedzią nie będzie odmowa.
Bo gdy odmówisz...
Bo gdy odmówisz...
Bo gdy odmówisz...

Będę palił , pustoszył, rabował
I zadawał najsroższe tortury.
Gwałcił, wieszał, topił, mordował
Lub obedrę wszystkich ze skóry.

Chór zaś znowu intonuje:
Będzie palił , pustoszył, rabował
I zadawał najsroższe tortury.
Gwałcił, wieszał, topił, mordował
Lub obedrze wszystkich ze skóry.

No? I co ty na to, Igor?! Pfu! Joasiu :)

kronikarz56

O kurde, jakbym słyszała Pana Bogusza Bilewskiego jako Brodacza Pancernego z serialu "Pierścień i róża". :D Tak nawiasem mówiąc, kupiłam sobie tę książkę w mobilnym antykwariacie. :)

joanna_kordus

Widzę, że wciąż dobrze pamiętasz ten serial i tę piosenkę. To mnie cieszy bardzo, moja droga, bo liczyłem na to, że od razu zorientujesz się, do czego nawiązałem :) Chyba sama przyznasz, że ta piosenka pasuje do oświadczyn Szeryfa Jurka xD Poważnie? Stąd wiesz, że on się nazywał Brodacz Pancerny, bo w serialu tylko dwa razy to mówią - raz on sam, jak się przedstawia, a potem przedstawia go narrator w streszczeniu 4 odcinka i mogło to ci umknąć :) A masz wydanie z ilustracjami samego autora? :)

kronikarz56

No ba. Samej melodii to może nie pamiętam, choć śpiewali na jedną i tę samą melodię, ale tekstów piosenek nie da się zapomnieć. :) Sama o niej kiedyś myślałam i o tym, że gdyby to był musical, to Jurek na pewno by wyskoczył akurat z tą piosenką. :D No tak, poza tym dla pewności sprawdziłam tu w Filmwebie. :) Tak, mam. Ale wydanie to samo, co "Wesołych przygód Robina Hooda". :)

Hehe, teraz, skoro dla odmiany wykazałam się bystrością, będziesz musiał odszczekać to "Tępe Dziecię". :D

joanna_kordus

Ale ładne mi "czułe słowa"... Groźby, że "Będzie palił , pustoszył, rabował/I zadawał najsroższe tortury./Gwałcił, wieszał, topił, mordował/Lub obedrze wszystkich ze skóry" nazywa czułymi słowami? Humor satyra... :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones