Denis Villeneuve

szczupły brat-bliźniak Arnolda Boczka. Czy tylko ja mam takie wrażenie?

Końcówka na szczęście mnie zaskoczyła.

I przy okazji, kto u diabła przetłumaczył ten tytuł filmu?

Akademię Pana Kleksa w jego wykonaniu

Albo zostanie postawiony na piedestale, albo ludzie go zlinczują. Osobiście kibicuję mu i wierzę, że "Blade Runner" i "Diuna" będą sukcesami. I artystycznymi, i komercyjnymi.

Niech Denis Villeneuve nakręci kolejna część Obcego

rosnące napięcie a potem brak sensownego rozładowania i zakończenia. Spartolił każdy który nakręcił.

Spore oczekiwania wobec tego filmu, może zbyt wygórowane, sprowokowała osoba reżysera filmu, bo zaiste Kanadyjczyk Denis Villeneuve to reżyser bez pudła (wcześniej zrealizował "Łowcę androidów 2049", "Nowy początek", "Sicario", "Labirynt" i jak dotąd swe największe dzieło - "Pogorzelisko" - o wojnie w Libanie)....

Mam nadzieje ze nigdy nie dojdzie do tego ze on dostanie do zrobienia nowego Bonda bo znów dostaniemy 3 godzinny przegadany wiejacy nuda film.PENIS robi filmy ładne wizualnie ale są za długie za smetne a Bond taki nie może być.

Zobaczyć jak Denis oficjalnie przyznaje, że psuje dobre scenariusze, które dostaje