Eugeniusz Priwieziencew 

7,3
4 905 ocen gry aktorskiej
Eugeniusz Priwieziencew
W 1971 ukończył Wydział Aktorski PWSFTviT w Łodzi. Po maturze występował w kukiełkowym teatrze "Czerwony Kapturek" w Olsztynie. Następnie był związany: z wrocławskim Teatrem Współczesnym, oraz z warszawskimi - Studio i Narodowym. Debiutował na ekranie epizodem w "Czterech pancernych i psie" [66]. Zwrócił na siebie uwagę rolą zbuntowanego studenta w "Barwach ochronnych" [76] Krzysztofa Zanussiego. W 1978 roku otrzymał Srebrną Plakietkę za pierwszoplanową rolę męską w komediodramacie "Wielki podryw". Nagrodę przyznało jury Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku. W tym okresie zagrał też w : "Córce albo synu" [79] Piwowarskiego, "Kontrakcie" [80] Zanussiego, " i "Sprawie Dantona" Wajdy.
Po wprowadzeniu Stanu Wojennego wyjechał na Zachód. Występował we włoskich teatrach i w filmach francuskich ["Narzeczona, która przyszła z zimna" [83] Nemesa, "Piraci" [86] Polańskiego], niemieckich ["Imperatyw" [82] Zanussiego] i amerykańskich ["Wybór Zofii" [82] Pakuli, "American Dreamer" [84] Rosenthala]. Wrócił do Polski na początku lat 90-tych i w krótkim czasie stał się cenionym aktorem charakterystycznym. Zagrał m.in. w "Lepiej być piękną i bogatą" (1993) Bajona, "Nic śmiesznego" (1995) Koterskiego, "Pułkownik Kwiatkowski" (1995) Kutza, "Złote runo" (1996) Kondratiuka i "Szczęśliwego Nowego Jorku" (1997) Zaorskiego. Największą popularność przyniosła mu rola Antoniego Pereszczako w serialu "Złotopolscy". Jest równiez autorem sztuk teatralnych i próbował swych sił jako reżyser ["Prostytutki" [97].
więcej

Dane personalne:

data urodzenia: 17 sierpnia 1946

data śmierci: 8 lipca 2005

miejsce urodzenia: Gdańsk, Polska

Zmarł w Warszawie (Polska) z powodu powikłań boreliozy. Jego ciało spoczęło na tamtejszym Cmentarzu Powązkowskim.
W 1971 roku ukończył wydział aktorski w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi (Polska).
W 1998 roku wystąpił w reklamie piwa EB.
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

na żywo jechał koło mojego samochodu swoim dlatego bardzo mi go żal

Wspaniały był jako "Sylwik" w nowelce "Wielki podryw". Chyba nikt inny nie umiałby odegrać takiego sympatycznego idioty o wielkim sercu.

pamiętam go z roli Antoniego w Złotopolskich oraz z roli "faceta w windzie od Borowania" z Nic Śmiesznego. Naprawde śmieszny aktor, myśle że niedoceniony, wielu obecnych Pazurów. Żebrowskich i innych pseudoaktorzynów nie równa się mu.

To on podglądał ją pod prysznicem.

Aktor z tego pana o niebo lepszy niż reżyser.