prezentujący aktorstwo z najwyższej półki.Niestety jak widać dla większości tu komentujących poziom jaki on reprezentuje jest zbyt wysoki.
Nic dodać nic ująć. Dla większości gimnazjalistów szczyt poziomu aktorskiego wyznaczają takie talenty jak polski Brad Pitt.
Najlepszy czarnoskóry "świr"... ;p
Chyba nawet, lepiej potrafi zagrać "świra", niżli S.L.Jackson.
To taki odpowiednik naszego J.Nicholsona ;)
Pasują do niego tego typu role...
Oglądałem:
"Ostatni Król Szkocji", "Eksperyment" - znacie jeszcze jakieś podobne?
Rewelacyjny w "Królach ulicy", "Ghostdog-u", "Eksperymencie". Pamiętam go również z serialowego hitu "Północ - Południe" :)
Moim zdaniem to naprawdę fantastyczny aktor, który nie dostał jeszcze szansy zagrania roli życia. "Bird" był postacią świetnie zrobioną i poruszającą - chyba to jej najbliżej do perfekcji, ale zabrakło mi trochę tego błysku geniuszu. Ten błysk widoczny jest w "Ostatnim królu...", ale niestety Whitaker nie ma szansy rozwinąć w tym filmie w pełni skrzydeł... Pech to pech. Mam nadzieję, że wyjdzie coś z projektu "What a Wonderful World".