Z pewnością jeden z najlepszych aktorów świata. Zagrał w różnych filmach - lepszych i gorszych i zazwyczaj to on grał w nich najlepiej. Jego najlepszą rolą pozostanie Linderman z pierwszego sezonu "Herosów". Zawsze będę go podziwiać. Jego śmierć będzie wielką stratą dla światowej kinematografii.
hehe... Chyba sobie zartujesz. Jeden z najlepsyzch?
Jego jedynym wielkim filme i wielką rolą był Alex i Mechaniczna Pomarancza. Wszsytko inne w czym zagrał to totalny syf. A jak nie wierzysz to obejrzyj sobie Doomsday,w ktorym Malcolm przyprawił mnie o spazmy smiechu - tak beznadziejnie gral.