Stefan Friedmann

Wierzyć się nie chce! Mój ulubiony aktor

w Poranku kojota dowalił.

A oceny tylko 7,5. Nawet w filmach niby nie komediowych np. "Na kłopoty Bednarski" potrafił przemycić jakiś dowcip nie mówiąc już o komediach jak "Czterdziestolatek", "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz", itd. A jeszcze teraz już archiwalne ale nadal super dowcipne radiowe "Dialogi na cztery nogi" i "Fachowcy" ze...

jego podróżnicze pogadanki w radiu to był hit, wymiatał jako "Pepeg z gumy, nieślubny syn wodza
Azteków"... :)))

Handlował waflem na plaży w Juracie,
miał cztery budki z hamburgjerami.

ZBIGNIEW-BRAWUROWA JAZDA SAMOCHODEM CINQUCENTO:)))))

Wszystkiego najlepszego z okazji imienin i urodzin. Panie Stefanie proszę o więcej ról w filmach.

A ja jestem reżyserem filmów akcji!

Handlował waflem, na plaży w Juracie.

Nocna zmora wszystkich niemieckich służb specjalnych Wolnego Miasta Gdańska.

Piosenke tą śpiewał Stefan Friedman i Krzysztof Jaroszyński w programie Magazynio podajcie linka jak macie z góry dzięki P.S. w google nic nie znalazłem

Stefan Friedmann zagrał znakomicie Holdena w krótkometrażowej ekranizacji "Buszującego w zbożu" w reżyserii Zanussiego. Film, w którym zagrał, nosi nazwę "Holden" i jest z 1961.

http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?etiuda=32735

Kto śpiewa zwrotkę, w której występuje pan Stefan?

Mnie on zawsze wyglądał na Ryśka a nie na Stefana.

http://www.youtube.com/watch?v=3NVSpHZctnQ&feature=related
Czy milicjant z tej sceny to nie jest Stefan ?
Zgłosiłem kontrybucje ale ktoś ją odrzucił .

A najlepiej jak śpiewał "O cieńki Bolek" w Opolu! Ma facet talent komiczny!

a pamięta ktoś jak kiedyś występował w reklamach TV marketu na Polsacie?

ale za młodu...

Co do kabaretów mam mieszne uczucia. Cenie go bardziej jako aktora.

Dla mnie zawsze będzie Bednarskim z serialu "Na kłopoty... Bednarski"
I Robotnikiem Cywińskim z "40-LATEK", "MOTYLEM JESTEM CZYLI ROMANS 40-LATKA" I "40-LATEK. 20 LAT PÓŹNIEJ"

Fajne epizody:
- "Kilerów dwóch",
- "Do przrwy 0 1" i "Paragon...

Ja najbardziej lubie jego rOlę w ,, Co mi zrobisz , jak mnie złapiesz,,


Miał takie teksty , że nie moge :

,, To , pies ! ,,

,,Ale milicjantki to byś nie dał rady ! ,,

,,kURCZE ! , TO PAN NIE WIE , że on kobiety W ucho gryzie ? ,,

,, - Założysz się ?
- o Honor ?
-Nie , o 200 złotych ! ,,

rany, gdzie ci mężczyźni! to było arcyfajowe

powienien posłuchać płyt "Dialogi na cztery nogi" i "Fachowcy" - można je chyba jeszcze kupić. Coś wspaniałego! Uśmiać się można nie tylko z filmowych komedii. Nie "Na kłopoty Bednarski" ale:" Nie teoryzuj docent!" i można wyć ze śmiechu....

O jednej roli chyba zapomniano. Grał Docenta w "Zmiennikach", komedii Stanisława Bareji. Mnie się ta rola bardzo podobała. :)

A dzis mocno zapomniany o czym swiadczy mala ilosc wpisow

Wprawdzie dawno go nie widziałem ale w życiu nie przypuszczałem że on ma już 70 lat. Nie brałem pod uwagę nawet 60. Myślałem że z datą urodzenia to jest jakiś błąd, jednak sprawdziłem w kilku innych miejscach i okazało się to prawdą. Niestety najlepsze lata już za Friedmanem i wiele czasu mu już nie zostało. Kto wie...

Słabiutki Friedman ma note 8, mistrz kabaretu który jest od niego 100 razy śmiesniejszy tylko 6, mówie oczywiscie o Kryszaku.Niedługo okaze sie pewnie że pan Drozda bedzie mial 9...No comment

Aktor z niego żaden, jest drętwy jak noga od stołu ... jedyne co mu wychodzi to gra w reklamach. Śmieszny tez już dawno przestał być

W "Akademii rozrywki" był konkurs, w którym do wygrania był samochód. W każdym odcinku przez dwa tygodnie katowali słuchaczy badziewiastym cyklem "Fachowcy" w którym Friedan i jakiś Jonasz Kofta próbowali być śmieszni robiąc radiowe scenki tak suche, że do każdej audycji zasiadać trzeba było z co najmniej dwoma butlami...

^^