Współpraca z Wietnamem jest mniej więcej tak zażyła jak była z ZSRR do roku 1956.
Jakie mamy wątki tu międzynarodowe:

- bliskowschodni (USA-Izrael-Irak-Iran) - bardzo zbliżone do tego, co znamy z historii rzeczywistej - atak na WTC 11.09.2011, inwazja USA na Irak, zagrożenie Izraela przez Iran, dążenia Iranu do posiadania broni jądrowej. Jest w tym wątku i Polska - z tą różnicą, że nie w Iraku, ale współpracująca z Iranem, chcącym od niej zakupić technologię jądrową. Prezydentem USA jest Al Gore, a nie George Bush.
- Układ Warszawski istnieje, sprzeciwia się inwazji USA na Irak
- słabnący ZSRR, któremu Polska ma pomóc stłumić powstanie w Czeczenii
- o UE nic, o EWG nic, w ogóle o Europie Zachodniej nic
- Wietnam będący prawdopodobnie mocarstwem (supermocarstwem?) -jak, dlaczego, kiedy się to stało? Czyżby zajął miejsce Chin?
- o Chinach nic, tak samo nic o Japonii czy Korei

czemu nie? akurat uklad warszawski pakowal w technologie i militaria a nie w wygody dla ludzi.

Obawiam się, że w serialu nie przedstawiono Polski z roku 2003, tylko 2023 lub nawet wcześniej. Te wszystkie Maluchy i Wołgi pełnią w nim taką rolę, jak zwierzęta w "Folwarku zwierzęcym" - maskują prawdziwe przesłanie.

A po co dawać ludziom lepsze auta? Poloneza skonczono produkowac w 2002 roku. Malucha w 2000. dlaczego? a dlatego ze do Polski weszły inne koncerny. w tym serialu w 2003 nie masz innych koncernów, nie stawiaja nowych fabryk widocznie. tłocza na starych licencjach to co maja. spoleczenstwo nie potrzebuje SUVów by jezdzic do korpo... bo nie ma korpo.

Ktoś powie ze Traszka... tak traszke dano młodym ludziom. Maluch cie sledził nie bedzie, Traszka tak. to narzedzie władzy a nie rozrywka de facto.

Zreszta chyba w 1 odcinku padło hasło: "1984", przeczytaj to...

Nie stać nas na wprowadzenie do produkcji aut technologicznie opartych o lata '50 (w wypadku Żuka, to nawet i starszą), ale super-turbo-mega elektronikę wypluwamy jak parówki. Cyfryzacja taka, że ZUS do tej pory o takiej marzy.

Nie wiemy dokładnie co działo się między 83 a 03. Obserwujemy tylko przełomowe wydarzenie (wybuchy), które to spowodowały, iż komunizm nie upadł, co nas doprowadziło do historii alternatywnej i prób odkrycia prawdy w 2003. To że są nowe kompy, a są stare samochody uważam za czepialstwo. No taka jest wizja alternatywa, może przez te 20 lat komuniści rozwijali inne sektory, a motoryzacja nie była potrzeba. Temat wietnamczykow jest wytłumaczony (chyba w drugim odcinku), ze przyjęliśmy liczna grupę uchodźców... Czy zadajesz pytania dlaczego np. Chiny mają rozwiniętą jakąś dziedzinę technologiczną, a umysłowo tkwią w komunizmie...?

Sęk w tym, że skoro to historia alternatywna, to mamy prawo liczyć na jakąś dozę prawdopodobieństwa. A to wygląda tak: Polonezy i Maluchy w 2003 roku - TAK, bardzo wysoki poziom cyfryzacji i bardzo nowoczesne komputery - NIE. Zresztą w prawdziwym 2003 roku, komputeryzacja nie stała na jakimś szczególnym poziomie. Wystarczy dodać do tego pierwiastek komuny i wyjdzie, że to fantasy jest.

Nowe kompy nie biorą się znikąd. Technologie informatyczne to najbardziej zaawansowany i złożony dział współczesnej techniki i nie ma najmniejszej szansy, by pojedynczy kraj średniej wielkości osiągnął tutaj jakieś wybitne osiągnięcia w oderwaniu od całej reszty świata, zwłaszcza, jeżeli ten kraj funkcjonuje sobie nadal w paradygmacie komunistycznym.. Dysponujący dużo większym zapleczem technicznym Rosjanie polegli na tym polu z kretesem w latach 70-80 nie będąc zdolnymi nawet do kopiowania zachodnich technologii mikroelektronicznych. Zatem każdą osobę, która ma jakieś pojęcie o historii naszego regionu i o prawach rozwoju techniki ten serial po prostu musi boleć.

Bo ten serial to taki Frankensztajn poskładany z różnych niepasujących do siebie elementów. A scenariusz napisali: Amerykanin, który nie ma pojęcia o PRL-u oraz małolat, który również nie ma bladego pojęcia o PRL-u. W dodatku to produkt z założenia na rynek zachodni, bo kto by się tam jakimiś Polakami przejmował.