Jedynym rozczarowaniem była ostatnia scena ostatniego odcinka...
Serio idziecie w taką tandetę po tym wszystkim co było takie super? To już za dużo. Dodawanie multiświatów jak dla mnie jest oznaką, że serial pójdzie w kierunku debilnych komiksów o super bohaterach i do tego twórcy sami się pogubią we własnym labiryncie, który już jest dość skomplikowany... o ile sezon 3 powstanie oczywiście, bo jak wiemy Netflix lubi ucinać seriale skończone na cliffhangerach.
Normalne że skoro społeczeństwu składającemu się w 99% z abstynentów zaczyna się nagle pokazywać filmy w 99% opowiadające o pijakach, to ludzie zaczynają chodzić do teatru (dopóki nie trafią na Jandę lub Ostaszewską).
Dodatkowo Martha wyglądająca nieco odmiennie, niż ta z naszego świata sugeruje, że faktycznie jest jej inną wersją. Pytanie, co w tym alternatywnym świecie się stało, że posiada jeszcze bardziej unowocześnione urządzenie do przenoszenia w czasie (czyżby pochodziła z jeszcze dalszej przyszłości?)
Mi się wydaję, że jej urządzenie służy do podróżowania między światami, a nie do podróży w czasie. Tak czy siak takiej technologii w głównym świecie nie ma, albo nie została nam jeszcze pokazana.
Na reddit zauważyli że urządzenie Marthy zamiast 3 przekładni, posiada 4, więc oprócz wyboru czasu może wybrać wymiar
Z teorią wieloświatów, to nie jest tak jak wam się wydaje.
Jeżeli ktoś cofając się w czasie, zmieni przyszłość, a ktoś z tej nowej alternatywnej przyszłości cofnie się jeszcze wcześniej (przed tą zmianę) i nakłoni go aby jednak nie zmieniał przyszłości, albo powstrzyma przed tą zmianą, to ta alternatywna przyszłość nie następi. Skacząc znowu do przodu (albo żyjąc sobie dalej) w której przyszłości się znajdzie ? Nie w swojej (alternatywnej), bo tej nie ma, zostanie w tej pierwotnej normalnej (dla niej alternatywnej). Oczywiście w tym momencie dochodzimy do paradoksu, ale to już inny temat, i kolejne multum teorii co by było gdyby itp.
Prędzej nie została pokazana, a na pewno nie widzom. Gdy Chatlotte przegląda stare rzeczy H.G. Tannhausa wśród nich jest schemat urządzenia bardzo przypominający to, które miała Martha.
Mnie natomiast zastanawia czy Martha przybyła z innego wymiaru czy też może znaleziono możliwość przenoszenia się nie między wymiarami a między cyklami? Cały czas jest mowa o trzech cyklach, które zakończą wszystko. Nawet w którymś odcinku Adam mówi coś o czwartym cyklu (4 sezon?). Niemieckiego uczyłem się w szkole podstawowej lata temu i polegam na tłumaczeniu Netflixa. Na pewno Martha powiedziała, że pochodzi z innego wymiaru czy padło jakieś inne słowo, które można inaczej zinterpretować?
Dla mnie pomysł z wieloma wymiarami jest trochę ciężki do przełknięcia. "Dark" spotyka J.J.Abramsa? Hmm, poczekamy, zobaczymy.
Moim zdaniem będzie to tak że Marta z tego drugiego świata nie wyszła z bunkra i przeżyła apokalipsę - tak rozpoczęła się druga linia rzeczywistości w której nie było młodszego Jonasa bo umarł w apokalipsie opłakując Martę w swoim domu. Wcześniej Claudia mówiła że zmiana ziarenka może zmienić przyszłość czy coś takiego więc na pewno jakoś to ładnie połączą w 3 sezonie. Dla mnie jakaś logika w tym jest i będę czekał na 3 sezon.
No być może to jakoś rozwiążą. Tak jak kolega wyżej wspomniał, 1 sezon też miał takie zakończenie z D, a wybrnęli z tego. Zobaczymy.
JAkby martha nie uciekla z bunkra to by nie zginela w domu z rak adama i mlody jonas by nie musial jej oplakiwac
Tak ale masz dwie linie czasu - w jednej Marta ucieka i ginie (w tej w której jest Jonas) w drugiej zostaje i przeżywa a później wraca po Jonasa do pierwszej linii czasu :)
Jakby nie patrzeć to dziewczyna powiedziala "nie jestem tym za kogo mnie masz", więc zaraz się okaże że jest świat alternatywny gdzie te same osoby ale jednak charakter, osobowość inna... Tylko wygląda taki sam.
Zauważyliście, że Martha będąca tą z głównego świata posiada wisiorek, który zawsze ze sobą nosi, a ta, która na początku odcinka (nie pamiętam już którego) siedziała w pokoju z Adamem, tego wisiorka już nie miała? Nie uważacie, że to właśnie będzie ta Martha z alternatywnego świata z końca sezonu?
A to nie była zwykla wstawka wstawienia osób od których nie mogą się oderwać? W sensie że ona nie była prawdziwa.
Obstawiam, że ta młoda dziewczyna z przyszłości, która tłumaczyła język migowy Dopplerowej i poszła z Jonasem do tej czarnej antymaterii, gdzie Jonas przeniósł się w przeszłość- jest córką Jonasa i Marthy.
Prawdopodobne zwłaszcza, że nie było tam słowa o tym, że Elizabeth to matka dziewczyny. Jednak to już nie takie proste biorąc pod uwagę, że mamy teraz światy równoległe. Jedyny szkopuł w tym, że przyszłości Marta umiera właśnie w dniu apokalipsy. Więc ta teoria raczej się nie sprawdzi.
Początek w sezonu mnie zachwycił ale koniec rozczarowal. 2 sezon poszedł całkowicie w sci-fi. Nie potrzebne te wieloswiaty...
*2 sezonu
Niektóre wątki jak ten z Charlotte, jej mama i córka jednocześnie rozwala system...
2 sezon kręcił się tylko i wyłącznie na podróżach w czasie i walce. Za dużo. Tak samo jak używanie wehikułu czasu.
Mam wrażenie że w pierwszym odcinku na samym początku (1921 rok), osobą którą zabił "młodszy" Noah jest Bartosz.
W 1921 roku są tam prawie wszyscy z młodzieżowej paczki. Bartosz (ginie z rąk młodego Noaha), Magnus i Franziska no i oczywiście Jonas vel Adam. Uważam, że największe znaczenie ma przeniesienie się do 1953 roku Hannah. Ta menda zapewne puści się tam nie jeden raz i to co obserwujemy w 1986 i 2019 roku to jeden wielki bałagan stworzony z jej potomków. Ona się tam także urodzi ze związku swoich (nam jeszcze nieznanych) rodziców. Łeb pęka :)
Też mnie trochę rozczarował. W ogóle pod koniec miałam wrażenie, że ten serial się rozjeżdża i trochę przynudza. I jeszcze ta końcówka. Zobaczymy, co będzie dalej.
Też mnie to zastanawia, kogo zabił młodszy Noah i czemu Jonas powiedział Katherinie że nie może zabrać Mikkela.
Przeciez to byłoby najprostsze rozwiązanie.
W 1 sezonie starszy Jonas powiedział do młodszego, że nie może zabrać Mikkela bo zniknie, w drugim sezonie Jonas powiedział, że jest gotowy na to żeby się 'nie narodzić'...
Młody Noah w pierwszym odcinku na 99% zabił Bartosza.
Jeśli chodzi o Jonasa to mam pewien problem z tą postaciom. Otóż jego starsza wersja to idiota. Czy najprostszym rozwiązaniem w jego przypadku nie byłoby popełnienie samobójstwa?
Tak, ale to wtedy młodszy Jonas musiałby popełnić samobójstwo a on myśli że może wszystko odkręcić...tylko jak oni chcą odkręcić ta pętle czasowa gdzie matka Charlotte to jej córka, a Jonas kocha się w swojej cioci...
Drażni mnie wątek Charlotte i jej córko matki,za dużo już kombinują tam.
I chciałam zapytać, czy dwie osoby obok Adama, oprócz Agnes to Magnus i Franziska?
Chyba Adam zwrócił się do jednego z przydupasów "Magnus". Ale może mi się wydawało.
Tak to akurat jest pewne że Magnus i Franziska, na reddit masz zestawienie zdjęć... wiecznie jak szukam linku do wątku to nie mogę znaleźć tego co chcę, za to teraz w końcu znalazłem teoretyczne drzewo genealogiczne https://www.reddit.com/r/DarK/comments/c40hc4/everyone_is_connected_i_think_my_d ark_family_tree/
A wracając do wątku to nie odkręcą pętli czasowej, na tym to polega
Właśnie, Hannah... I Egon... Czy serio tam jest wszystko połączone?
I kto napisał list do tego Policjanta anonimowy...
Tutaj jest zestawienie zdjęć Magnusa i Franziski w połewie i kilka innych smaczków.
W innym wątku na reddit jest coś że na liście jest ten sam charakter pisma, który Jonas otrzymał od młodego Noah'a, a który został teoretycznie sporządzony przez Marthe, czy jakoś tak
czytając twoje wypociny na tym forum,
mam nieodparte wrażenie,
że mózg by ci wysiadł,
nawet gdybyś przeczytał podręcznik do matematyki.
serdecznie pozdrawiam.
Mógła to być Martha, która została przekabacona przez Adama,w końcu on mówił że chce zniszczyć 'ten swiat'.
Czyli mógł wiedzieć o Marcie z innego świata, ona dała ten list policjantowi żeby cykl się powtorzyl :o
https://www.reddit.com/r/DarK/comments/c3zp1u/this_might_be_a_big_reveal_in_seas on_3/
Widzę że nie wkleił się link odnośnie Magnusa i Franziski https://www.reddit.com/r/DarK/comments/c4jwde/dark_s2_curiosities_images_and_tho ughts/
To połączenie miało by sens, idealna pętla i połączenie wszystkiego ze sobą. Ale Dark jest specyficzny i już w 2 sezonie okazało się że większość domysłów naszych to był błąd.
Starszy Jonas nie może popełnić samobójstwa, bo jego najstarsza wersja (Adam) żyje, więc jest to niemożliwe, bo jak było powiedziane - nie można zmienić przyszłości poprzez zmianę przeszłości. Katharina nie mogła zabrać Mikkela do domu, bo Jonas już się urodził i żył, nie mogła zmienić przyszłości. To jest ten paradoks, że to wszystko już się kiedyś wydarzyło, więc wszystkie te podróże w czasie nic tak naprawdę nie zmieniają, tylko właśnie nadają wydarzeniom taki obrót spraw jaki powinien się zdarzyć, czyli taki jaki już był.
Pójście w multiświaty rozczarowało, ale ogólnie drugi sezon trzyma poziom. Nie rozumiem natomiast dlaczego młody i stary Mikkel żyli w tej samej czasoprzestrzeni?
Ogólnie myślę że jest jakaś teoria która wyklucza to iż Elizabeth rodzi Charlotte następnie ona rodzi TAKĄ SAMĄ osobę czyli Elizabeth która jest już na świecie w praktycznie tej samej linii czasowej.
Myślę że wiecie co mam na myśli, jest to po prostu genetycznie niemożliwe i sprzeczne z logiką.