SPOJLERY






Odnicek miazga, ale trochę pytań, w odcinku jest pokazane jak trinity wchodzi do domu debry i widać że się wkurza że to nie chata dextera. Na tym koniec i nie wiemy co trinity robił do chwili pojmania przez dexa.

Po co rita wróciła do domu i jakim cudem trinity akurat na nią trafił bo chyba nie czekał jak osioł wiedząc że szukają go gliny ?

Dexter wychowujący harissona na swoje podobieństwo to może być fajne,(odcinek gdzie tata zabiera syna na szkolenie hahahaha) ale co z Codym i Astor?

Czy to napewno trinity zabił ritę ? Nie mam pewności ale nos mi mówi że 5 sezon będzie oparty na poszukiwaniach prawdziwego mordercy.

Rodzina trinitiego w końcu wyzwolona, dex ma wolną rękę i będzie mógł prawie robić to na co ma ochotę. Wsumie wolałbym żeby trinity zdechł, rita nie umarła a serial skończył się w stylu hollywodzkim czyli happy endem.

Pozdrawiam i czekam na komentarze ;)!

Najbardziej prawdopodobne, że Ritę zabił Arthur i w ciekawy sposób nieswiadomie zakończył niepełny cykl - kobieta w wannie (Rita) i mężczyzna uderzony młotkiem (jako on sam) :). Nie zrobił nic Harrisonowi, bo jak sam mówił na koniec, że kroczył tylko swoją "ścieżką".
Ale nie można wykluczyć, że Ritę mógł zabić ktoś inny, np. Quinn.

to powinno rozwiac watpliwosci.... to Arthur ja zabil http://www.youtube.com/watch?v=lOBBL45nb8o&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=WxyaHaC9rNc&feature=related

Ostatni odcinek 4 sezonu Dextera był moim zdaniem świetny,ale końcówka odcinka mnie dosłownie wbiła w fotel.

Dopiero dzisiaj dochodzę do wniosku że Ritę mógł zabić ktoś inny niż Artur. Ponieważ po pierwsze Artur nie wiedział gdzie tak naprawdę dexter mieszka a po drugie nie wiedział aż do momentu kiedy leżał na stole, że Dexter jest taki sam jak on. Gdyby wiedział to zapewne ich rozmowa była by inna. dlatego uważam że ktoś inny mógł zabić Ritę pozorując morderstwo trójkowego.

Do ludzi którzy uważają że to nie trinity zabił Rite--wyżej macie link z filmikiem z youtube na którym odtwórca roli Trinitiego-Lithgow rozmawia z M.C.Hallem-Dexterem nt.zabójstwa Rity przez tego pierwszego i ich odczuć co do tej sprawy.TRINITY ZABIŁ RITE!!!!!!!!!!!!!!!!!!Nie był to sąsiad ani Quinn ani nikt inny więc proszę skończcie pier....

mialam tak samo! Kiedy skończyłąm ogladac mineła chwila zanim "wróciłam do rzeczywistości"... Co do tego iż nastepny sezon bedzie w klimacie pierwszego-nie wydaje mi się-to,że nie bedzie Rity na horyzoncie jeszcze nic nie znaczy...mysle,że Dex bedzie próbował zagłuszyć głos mrocznego pasażera na rzecz czasu spędzanego z dziećmi,ale jego sprytna siostra zamiesza i bedzie zmagał sie z przeszłościa-choć oczywiście to tylko taka luźna myśl z mojej strony...
Co do finałowego odc-jakos nie pasi mi jedna rzecz-skoro policja juz sczaiła kim jest trinity,jakim cudem tak po prostu jechał sobie tym(zajebistym!)mustangiem?i Dex tak ot sobie złapał go na pustej drodze? skoro mieli rodzine Artura to chyba wg procedury pierwsze pytania gdzie mógł uciec i czym-wtedy dowiadują sie o mustangu itd.itp.(Pewnie to bez znaczenia dla niektórych,ale przez to pozostaje mi taki 0,01%owy niesmak po odc.)
Jakby nie było-zaczyna sie wyczekiwanie na następny sezon( f**k:( ]

bez napisów oglądacie ?

No jasne że bez napisów, w końcu po coś uczyli tego języka w szkole, swoją drogą myślałem że najpierw rita zginie, potem dex dorwie zająca i będzie go kroił kawałek po kawałku ;)!

zdziwiony???? niektórzy z nas umią angielski język no najwidoczniej ty do nich nienależysz hehehehe co za głupie pytanie heeee....

szkoda ze niektorzy z nas nie umia polskiego:/

I po co te zlosliwosci, czy to szkola jezykowa? oceniamy serial a nie pisownię, niech tekst dociera do czytajacego, nic wiecej nie chce.





W 5 sezonie wszyscy będą podnosic na duchu dexa, ciekawe jak zachowa sie Queen ? Debra zostanie opiekunka ? :D

Bez urazy, ale niestety tacy jak ty bronią się oglądając filmy z lektorami, że "są Polakami, więc będą oglądać filmy z polskim lektorem". Niestety swoją polskość udowadniają nierzadko nieznajomością podstaw języka ojczystego.

Fankowi chyba chodziło o to, skąd u w/w osoby zdziwienie, że Dex dorwał Arthura na drodze (dobra(!) znajomośc englisza ew. napisy rozwiązują problem)

NIE UMIA?

poprawka po prawie 8 latach! :D Brawo!

Wy już się pozbieraliście? A ja nadal zbieram swoją szczękę z podłogi.

Wreszcie! Wreszcie twórcy serialu odważyli się na coś tak miażdżącego! Po prostu niesamowita końcówka odcinka.

Odcinek był rewelacyjny, nie mam się do czego przyczepić, poza jednym.
Jedyne co mnie rozczarowało to w jaki sposób twórcy serialu zakończyli sprawę prywatnego śledztwa Debry. Podobała mi się scena, gdy Debra razem z Valerie przyjechała pod dom Laury Moser. Ale inaczej wyobrażałam sobie co będzie potem. Miałam nadzieję, że po tym jak Debra zapyta z Dex'a o Laurę Moser, potoczy się to mniej więcejtak, że Debra pójdzie do archiwum, do tej swojej kumpeli (czarna z blond króciutkimi wlosami) i będzie to wyglądało jakoś tak:
Deb: "Francis, potrzebuję jeszcze raz wziąć akta jednej z ex-informatorem mojego ojca, Laury Moser."
Francis: "Przecież jeszcze mi ich nie odniosłaś. Hm... właściwie to twój brat tego nie zrobił, powiedział że te akta będą ci jeszcze potrzebne"
Debra: "Holy shit... Okłamał mnie".
Liczyłam też na to, że może scenarzyści jednak pozwolą Debrze bardziej ruszyć głową. Ta scena, gdy otwierają garaż a tam Dex... wprost i-de-al-nie nadawała się do kolejnych retrospekcji. Po tym jak w garażu Deb zapytała Dex'a "jak dotarłeś tu tak szybko" przydałyby się migawki z 2 i 1 sezonu, Debra przypomina sobie jak przy chatce na bagnach w Everglades pytała Dexa jak dotarł tam tak szybko. Oraz, że przypomni sobie, że w domu Laury Moser, gdy leżała na stole Dex dotarł tam przed LaGuertą i Doakesem. I, że przypomni sobie ten dialog:
LaGuerta: "Mówisz, że Rudy do ciebie zadzwonił. Dlaczego to zrobił?"
Dex: "Myślę, że chciał, żebym z nim pogadał, mówił, że się wahał co do zabicia|Deb, uważał, że istnieją między nami jakieś powiązania."
Doakes: "Nie tylko on."
Mogłaby też sobie przypomnieć to "Dlaczego ja, Dex? Dlaczego wybrał mnie?" --- "Takie już twoje szczęście.". I wtedy mogłaby szepnąć pod nosem "Kłamał, kłamał cały czas..."

@imperator_6
1. "Po co rita wróciła do domu"
Przecież wyjaśniła, nagrała się Dexowi na pocztę głosową. Tak się śpieszyła przygotowując Harrisonka do wyjazdu, że jadąc na lotnisko zapomniała wziąć dowód osobisty.
2. "jakim cudem trinity akurat na nią trafił bo chyba nie czekał jak osioł wiedząc że szukają go gliny"
Po tylu odcinkach doszukujesz się racjonalności w zachowaniu Arthura? Oh, come on... Ja już dawno przestałam po tym odcinku, gdy celowo wpadł na Lundy'ego. Arthur to po prostu psychol, tacy nie postępują zgodnie z logiką. Z resztą nie tylko tacy, czyż nie?

Współczuję Cody'emu i Astor powrotu z Disneylandu :/

--
http://www.Dexter-Morgan.pl

ups, wybaczcie podwójny post, wyskoczyła mi strona z errorem filmwebu i myślałam, że nie wysłało :/

Kto według was zabił Ritę? Bo według mnie nie był to Trinity...

Ja cały czas jestem w szkou na maxa. Z jednej strony myśle sobie ,,że jak to możliwe , że Rita nie żyje.W ogóle nie przyjmuje tego do wiadomości - fakt była czasami denerwująca , ale nie była zła. Z drugiej strony pomyślałam , że może to jedna z wielu ,,schiz'' Dextera. Niestety tyle czasu trzeba bedzie czekać ....

To na pewno nie była "schiza". Rita naprawdę nie żyje...

No cóż... jestem w szoku. Takiego zakończenia się nie spodziewałam. Pozwole sobie zacytować Deb. : "o shit". Ale daje do myślenia... ciekawe co będzie w następnym sezonie... A może szykuje nam się mały dark defender? ;)

Odcinek dobry. Momentami był nudny ale końcówka rozwalająca. Co do śmierci Rity to praktycznie pewne, że Arthur ją zabił aczkolwiek jakieś inne wyjście też się może znaleźć.
Czekanie dziewięciu miesięcy na piąty sezon już mi podnosi ciśnienie. Prawie jak ciąża ;-)

Aha czyli wedlug was jakis menel wszedl do ich domu i zabil Rite w identyczny sposob jak to robil Arthur. To ma sens.

"według was" ... ?
Na razie chyba tylko jedna osoba, mianowicie rammis94 wpadła na tak kretyński pomysł, że to nie był Arthur.

O przepraszam, ja też wpadłem na ten kretyński jak to nazwałeś pomysł... już nie takie rzeczy się widziało, może zrobił to sąsiad ? :O

Ciekawe co w5 sezonie bedzie ja ma nadzieje ze kogos (stawiam na Quinna) w koncu zaintryguje fakt ze wokol dexa roi sie od seryjnych zabojcow - w sezonie Ice Truck Killer zareczyl sie i chcial zabic jego siostre, w drugim Doakes (niby BHB) nie lubil najbardzie i niby chcial zabic Dexa, w 3 Skinner znowu niby zabil jego najlepszego przyjaciela no i w 4 pod noz poszla zona. Kogos musi przyciagnac fakt iz najblizszych bohatera chca (z lepszym lub gorszy skutkiem)zabic seryjni mordercy.

To nie jest kretyński pomysł, że to nie Artur zabił Ritę. Po pierwsze w domu nie ma śladów walki, a Rita musiała zostać zaatakowana w domu. Po drugie Dex śledził Artura, więc Artur jeżeli zabił Ritę, musiałby zrobić to w czasie akcji w jego domu (niestety nie wiemy ile czasu upłynęło od wyjazdu Rity na lotnisko, do namierzenia Artura przez Dexa)

A trzeci najważniejszy argument to taki, że dziecko przeżyło. Artur był psychopatą, więc dlaczego nie zabił Harrisona? Przecież to bardziej zabolałoby Dexa niż śmierć Rity... I tak naprawdę nie wiemy czy Rita zginęła w DOKŁADNIE w ten sam sposób co inne kobiety.

Ponadto gdy Artur leżał na stole, czemu nie powiedział Dexowi o zabójstwie Rity? Przecież wiedział, że umrze, a widoku załamanego Dextera Trójkowy by raczej nie pogardził....

to bardzo możliwe, że to nie trinity

kiedy dotarł do Debry, ostro się wkurzył, że to nie dom dextera... niekoniecznie znalazł drugi dom

poza tym mógł się pochwalic dexterowi na "łożu śmierci"

kto to mógł być?

tego się pewnie dowiemy w 5 sezonie

ja myślę, że to ktoś inny kto znał historię trinity'iego.... może quinn

a może zupełnie kto inny... może sąsiad....

Odcinek mnie rozwalił dosadnie. Nie przepadałem za Ritą, jednak po tym wszystkich żal mi się jej zrobiło. W tym sezonie nie była tak wkurzająca jak w trzecim. Więcej napiszę po tym jak obejrzę jeszcze raz odcinek z napisami.

Co do zabicia Rity i pozostawienia Harrisona... Może Trinity w domu Debry znalazł ten artykuł, która Deb odkryła po tym jak poznała prawdę o Laurze? Wówczas Trinity dowiedziałby się w jakich okolicznościach zginęła matka Dextera. Sądzę też, że ze znalezieniem prawdziwego adresu Dextera Trinity nie powinien mieć problemu... w końcu był w mieszkaniu siostry, adres mógł gdzieś tam znaleźć. To jedyne sensowne rozwiązanie jakie przychodzi mi na myśl póki co. Arthur jest psychopatą i nie zdziwiłbym się gdyby po przeczytaniu artykułu o Laurze chciał zostawić Dexterowi taką niemiłą niespodziankę.

spodziewałem się takiego zakończenia, na imdb pisali, że taka możliwość się pojawi i mieli rację

zastanawiam się czy Benz będzie w 5 serii, wyobraźcie sobie: Dexter chce zabić kolesia i wtedy tuż obok, w stylu Harrego, pojawia się Rita z tekstem "Co ty robisz? Z kim zostały dzieci?" itp

Oooożesz ku*wa. I kapcie mi prawie spadły. :shock:
Wątpię Albertino żebyś po tym epizodzie rzucił oglądanie. :mrgreen:

Ten odcinek był po prostu kosmiczny. Wielki powrót klimatu z pierwszej serii. Po średnio ciekawym (ale i tak lepszym od 3go) sezonie 4tym zawierającym zarówno i b. dobre sceny (Dexter ciągnący Trinity'ego za szyję po podłodze w jego domu, kilka scen z odcinka 'Dexter takes a holiday'...), jak i beznadziejne (samobójstwo córki Trinity'ego, wątek Angel/Batista).

Teraz jednak otrzymaliśmy naprawdę wspaniały finał. Odcinek od samego początku jest mocny. Bardzo dobre pierwsze pół godziny, rewelacyjne kolejne 10 minut i zakończenie, które jest moim zdaniem jedną z najlepszych scen w całej historii serialu. Postaram się wymienić plusy i minusy.

Na plus:
- Trinity mający pewną przewagę nad Dexem, który traci rozsądek i zaczyna go ścigać
- akcja a parkingu z nieprzytomnym Trinitym w samochodzie z jednej strony, a z policjantami i wkurzonym kolesiem od lusterka z drugiej
- ostatnia rozmowa Dextera i Rity (jedna z 2-3 scen w tym sezonie z Ritą, które naprawdę mi się podobały) o jego demonach w sypialni. Naprawdę ładny moment.
- zabójstwo Trinity'ego (na początku się lekko zawiodłem, ale z drugiej strony było ono tak długo odkładane, że już myślałem o innym rozwiązaniu: więc zaskoczenie). Świetna scena. Chyba tylko brat Dexa na stole większe wrażenie na mnie zrobił.
- Debra nareszcie dowiaduje się o Dexterze: bez wątpienia moment przełomowy. Fajnie to było w tym odcinku poprowadzone
- aktorstwo zarówno Micheala, jak i Johna Lithgowa na b. wysokim poziomie
- ostatnie sceny. to one tak naprawdę zadecydowały, że odcinek oceniam na 9, a nie 8/10. Po prostu rzekłbym "terrific, brilliant". Niesamowicie mroczne, jednocześnie wzruszające (głownie przez reakcję Dextera. Mimo, że nie odczuwa on żadnych uczuć, to na swój sposób kochał on Ritę, jak tylko mógł najbardziej). Harrison we krwi i nawiązania do finału 1rwszej serii - brawo. <ok> Czytałem opinię, że nie wiadomo czy się bać, czy płakać - dokładnie.

Nie na minus, nie na plus:
- Dex w więzieniu. Po prostu nie wydaje mi się, czy to było takie potrzebne. ale żeby na minus odcinka, to nie.
- Angel/Batista - jedna scena z nimi. Dobrze, że to pewnie już koniec tego wątku, więc się cieszę.

Minusy:
- szczerze mówiąc żadnych nie wyłapałem. Nic mnie nie drażniło, nie odrzucało. Od odcinka 2x09 (mój ostatni 9/10) tak się jeszcze nie zdarzyło. Może pociągnięcie bardziej wątku Debra/Dex by się przydało. Ale coś trzeba zostawić na przyszłą serię przecież. Przez całe 2 serie nie było epizodu który chociażby troszkę zbliżył się poziomem do tego.

Ciekawi mnie rozwiązanie w sezonie 5tym tego, że Angel widział wcześniej Dextera z Trójkowym, oraz dalsze poszukiwania Debry (Dex jej zdecydowanie podpadł w domu Trinity'ego, gdy przybył tam przed nimi).
Najbardziej interesuje mnie, czy Rita przed śmiercią dowiedziała się czegoś o Dexie. Podobno w kolejnej serii Julie Benz wystąpi (pewnie jak Harry, w wizjach). Ciekaw jestem kolejnych przemyśleń Dexa: że to przez niego Rita zginęła, że mógł załatwić Trójkowego szybciej etc.

Naprawdę powalający odcinek. Dopiero w połowie napisów końcowych wróciłem do rzeczywistości.
Finał pierwszej serii ("Born Free") pozostaje najlepszą godziną serii, ale The Getaway dużo do niego nie brakuje. Finał 2geij serii był średni, 3ciej okropny. Nareszcie coś wielkiego, właśnie wtedy gdy zastanawiałem się nad rzuceniem oglądania.

Myśleliśmy, że scenarzyści nie mają jaj. Nie mieli przez całe 2 sezony, na koniec im wróciły.
słabe 9/10

Obok Mad Men - "Shut the Door. Have a Seat" najlepszy odcinek telewizyjny roku 2009 dla mnie. Zapuściłem sobie "Blood Theme" z soundtracka i aż dreszczy dostałem.

"wątek Angel/Batista" - nie wiem jak ten serial oglądałeś, ale dla mnie to jedna i ta sama osoba jest :D

JESTEM W CIĘŻKIM SZOKU! Naprawdę nie spodziewałem się tego wszystkiego. Dali czadu!

No, końcówka rzeczywiście miażdżąca... Teraz dłuuuugie oczekiwanie na kolejny sezon.

nie wpadło wam do głowy że Rita mogła się dowiedzieć jakoś prawdy o Dexterze i dlatego popełniła samobójstwo..

jakoś nie wyobrażam sobie tego że mogła zostawić swoje dzieci

Ja się cieszę, że ją usunęli z tego serialu. Była cholernie męcząca. A przy okazji zmiażdżyli wszystko. Dwie pieczenie na jednym ogniu. Mniam. :D

Tak. Jest taka opcja. Pocięła się, usadziła Harrissona na kałuży krwi i dała nura do wanny :)

Bez jaj ;) Mimo to nie do końca jestem przekonany czy to Trin. I mam nadzieję, że Rita nie będzie się jednak pojawiała obok Harry'ego :/

wydaje mi się, następny sezon będzie się toczyć kilka lat później po śmierci Rity i akcja skupi się na dzieciaku Dextera.

Ja także uważam, że nie było dużym problemem znalezienie prawdziwego adresu Dextera. Tym bardziej, że akcja tego odcinka rozgrywa się w ciągu dwóch dni.

Przypomnijcie sobie kolejność zdarzeń. Trójkowy włamał się do Debry w wieczór poprzedzający dzień, w którym zanim SWAT wtargnął do jego domu. Przecież on od czasu, gdy zabrał żonie obrączkę, dzieciakom pieniądze itd. nie był spowrotem w domu. Więc mógł nawet nie wiedzieć, że szuka go policja. Czyli od czasu włamania Arthura do mieszkania Debry, do momentu gdy Dex znalazł Ritę minęło coś w okolicach doby.
A samochód oddał do naprawy i przemalowania jeszcze gdy był przekonany, że policja szuka Stana Beaudry'ego, naprawił samochód, bo zdecydował się uciec od rodziny. Gdy Arthur odwiedził posterunek widział, że policja odkryła tylko 3 osoby z jego 4-osobowego cyklu. A scenę włamania do mieszkania Debry poprzedza scena, gdy Masuka otwiera worek z ciałem 10-letniego chłopca. Potem jest następny dzień rano, Rita z Harrisonkiem w taksówce... itd.

Nie jest dla mnie tłumaczeniem fakt iż, gdy Arthur leżał ofoliowany nic nie wspomniał o Ricie. Po raz kolejny nie widzę powodu, by doszukiwać się logiki w postępowaniu psychopaty. Gdy Dexter powiedział "Ja też mam rodzinę" Arthur zrobił minę i gorzko zaśmiał się. Oglądałam to kilka razy. W pierwszej chwili można by odnieść wrażenie, że to była mina wyrażająca zaskoczenie, ale obejrzeniu tego 10 razy mam mieszane uczucia co do jego wyrazu twarzy. Równie dobrze mógł ta mina mogła mówić "już nie". A może po prostu nie chcę uwierzyć, że to nie on zabił Ritę? Ale z pewnością nie popełniła samobójstwa, ten pomysł to już totalny absurd.


--
http://www.Dexter-Morgan.pl

A ja nie wiem jak to jest z logiką psychopaty, ale były dwa momenty kiedy mógł mu powiedzieć o śmierci Rity.
1 - kiedy Dex powiedział że Christine się zabiła,
2 - kiedy popatrzył po wszystkich zdjęciach, powinien powiedzieć "one is missing"

;)

Tych, którzy czekają, zawiadamiam - są już polskie napisy do odcinka.

Jeśli zabójcą Rity nie miałby być Arthur Mitchel (w co wątpię) to
stawiałbym na tajemniczego pierwszego męża Rity o którym nic nie wiemmy
oprócz tego że taki był.

Odcinek miał być miazgą, a według mnie taki nie okazał się.
Nie twierdzę, że jest zły, ale rewelacyjny nie był.

Czekam na 5 sezon, trochę lekki przypał z tą śmiercią Rity.
Choć i tak mnie trochę denerwowała :F

Myślę że wraz z końcem 4tego sezonu historia Dextera zatoczyła koło. bezpowrotni zamknął się pewien etap w jego życiu do którego już nigdy nie będzie w stanie powrócić. Rita (choć mogła niektórych irytować) była postacią bardzo istotną w toku rozwoju osobowości Dextera, sprawiła że zaczęło mu na kimkolwiek zależeć, i w momencie kiedy to sobie uświadomił zostało mu to brutalnie odebrane. Moim zdaniem ciężko byłoby sobie wymarzyć lepsze zakończenie serialu na tym etapie. Wiadomo że wszystkim się nie dogodzi bo każdy Dextera widzi inaczej. Natomiast tak głębokie zahaczenie o pierwszy sezon przywróciło mi wiarę w Dextera i w sens tworzenia piątego sezonu.

Nie wiem, czy tylko mnie zbulwersowało zakończenie ostatniego odcinka? Rita faktycznie była momentami irytująca (taka nieskazitelna), ale żeby od razu ją pochlastać?! Chyba za bardzo się wczułam - po obejrzeniu tego ostatniego odcinka aż mi się w głowie kotłowało. A teraz mam takie odczucie, że te wszystkie zmagania Dextera z samym sobą, jego dobre intencje, żeby mimo wszystko żyć normalnie nie mają sensu. Jestem zła na twórców serialu za to, że wykręcili taki numer! W tym momencie nie mam nawet ochoty oglądać kolejnych odcinków! Ale może ochłonę do przyszłego roku :)
No ale w gruncie rzeczy, to dzięki takim nieprzewidzianym akcjom serial nie nudzi się - nawet po czwartej z kolei serii :)

mnie też... przegięli i tyle :/
sssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssss

Ja stawiam na sąsiada który całował się z Ritą. W pierwszych odcinkach piątego sezonu będziemy widzieli obwiniającego się Dextera, który będzie musiał nie tylko opiekować się dzieciakami ale będzie rozładowywał napięcie zabijając kolenych mordeców, może troche tym razem ich torturując w podświadomej zemście za Rite (Na Arthurze zemścić się nie może więc wyładuje gniew na innych mordercach) Wreszcie dowie się że to nie Arthur i zacznie ścigać prawdziwego morderę... i tu właśnie stawiam na sąsiada :)

Tu odniosę się do poprzednich wątków. Jakbym ja leżał związany przed seryjnym mordercą który może mnie nie tylko zabić ale też i torturować to bym bał się wspomnieć że nie ustąpiłem miejsca w autbusie jego ciężarnej żonie, a co dopiero o tym, że ją właśnie zamordowałem. (To odnośnie głosów że Arthur wyznałby, że zabił Ritę. Już nie mówiąc o tym, że scenariusz był znacznie lepszy z niespodzianką na koniec)

Ja nadal mam nadzieję, że to co napisałem moja wersja 5 sezony z początku wypowiedzi nie będzie prawdziwa i producenci nas zaskoczą Np. mogliby aresztować wreszcie Dextera... albo Dexter mógły zginąc od innego seryjnego mordercy mordującego seryjnych morderców :) Tak czy tak, 4 sezon był zajebisty!!!! Nie mogę doczekać się następnego.... :)

Oczywiście wszystko co napisałem to czyste domysły... :)

Elliot? Bez przesady:P Mi się wydaje że to jednak Arthur, w końcu Rita zginęła w ten sam sposób w jaki trinity zabijał poprzednie ofiary. Tak czy inaczej zakończenie cholernie mnie zaskoczyło. W sumie to bardzo przygnębiające. Dexter ma przesrane życie. :P